Podatku nie płacisz, zwrot możesz dostać
Zerowy PIT to rozwiązanie dla tych, którzy nie świętowali jeszcze 26. urodzin, ale uwaga: są sytuacje, kiedy ulgi mogą się nakładać. Pokazujemy potencjalne kruczki.
Ulgę dla młodych, czyli tzw. zerowy PIT dla osób, które nie ukończyły 26. roku życia (liczy się data urodzin), reguluje art. 21 ust. 1 pkt 148 ustawy o PIT. To zwolnienie podatkowe weszło w życie pięć lat temu. Przysługuje osobom (oprócz obowiązkowego limitu wieku), które rozliczają się skalą podatkową – ci, którzy wybrali ryczałt czy liniówkę, są z tej ulgi wykluczeni.
Ulga obowiązuje od niektórych przychodów:
• z umowy o pracę
• umowy zlecenia
• stażu uczniowskiego/praktyk absolwenckich
• zasiłku macierzyńskiego
Nie dotyczy natomiast przychodów z działalności gospodarczej, umowy o dzieło, umowy zlecenie ze zbyciem praw autorskich, umowy zlecenie z nierezydentem Polski.
FISKUS ODLICZA DO PIT-A
Najwyższą stawką, od której nie odprowadzimy zaliczki na podatek, jest 85 528 zł brutto. Jeśli ktoś jest zatrudniony na pełen etat, nie powinien więc zarobić więcej niż 7117 zł brutto miesięcznie, choć należy pamiętać, że pułap maksymalnego zarobku kwalifikującego się do ulgi nie jest proporcjonalny – z podatku rozliczamy się w zeznaniu rocznym.
Po przekroczeniu tej kwoty podatnika obowiązuje już klasyczna skala podatkowa, czyli 12-procentowy podatek od przychodów nieprzekraczających 120 tys. zł oraz 32-procentowy powyżej tej kwoty.
Tyle teorii, w praktyce sprawy mogą się jednak skomplikować, jeśli ktoś ma więcej niż jedno płatne zajęcie albo jego zarobki przekraczają 85 528 zł brutto.
Ponadto ulga dla młodych nakłada się też na inne preferencyjne sposoby opodatkowania. Rozliczając się na skali podatkowej, mamy ich cały wachlarz, jak ulga na dziecko. Do tego dochodzi kwota wolna od podatku (30 tys. zł).
Kiedy mogą być problemy? Oto takie przypadki:
1
Przykład nr 1. 25-letnia osoba, zatrudniona na umowie o pracę, zarabia 8 tys. zł brutto. W 11. miesiącu roku wypracuje więc nadwyżkę i będzie musiała przejść na rozliczenie według zwykłej skali podatkowej. Płatnik pobierze od niej zaliczkę na podatek (od przychodu musi odjąć składki na ubezpieczenia zusowskie oraz koszty uzyskania przychodu), ale powinien pomniejszyć ją o 300 zł z kwoty wolnej od podatku.
Podstawa wyliczenia podatku tej osoby w pierwszym nadwyżkowym miesiącu wyniesie 2472 zł (od 88 tys. odejmujemy kwotę kwalifikującą się do ulgi, czyli 85 528). Po potrąceniu 1/12 kwoty wolnej od podatku (czyli maksymalnej miesięcznej) daniny nie zapłaci. Jednak w kolejnym miesiącu podstawą potrąceń będzie cała pensja – 8000 zł, więc podatek wyniesie 498 zł.
ZWROT NIE Z PODATKU 2
Przykład nr 2. 25-letnia kobieta pracuje na umowie o pracę, nieosiągając przychodu wyższego niż 85 528 zł brutto. Podatku nie odprowadzi, ale może liczyć na dodatkowy zwrot, bo jest młodą mamą. Przysługuje jej więc ulga na dziecko (tzw. ulga prorodzinna, maksymalnie wynosząca 1112,04 zł rocznie). Tylko z jakiej puli fiskus ma jej zwrócić pieniądze, skoro nie zapłaciła podatku dochodowego?
– Ze składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, odprowadzonych od przychodu zwolnionego z opodatkowania. Objaśnienie dotyczące podobnych przypadków wydało Ministerstwo Finansów. Jeżeli podatnik podatku dochodowego nie odprowadził, bo skorzystał z ulgi, to zwrot z tytułu ulgi prorodzinnej może otrzymać ze składek zusowskich, jednakże jedynie w kwocie do wysokości opłaconych składek – wyjaśnia Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy InFakt.
Pamiętajmy też, że ulga prorodzinna odliczona od składek, a nie od podatku dochodowego, ma zastosowanie wobec wszystkich osób rozliczających się skalą podatkową. Przysługują im także inne preferencyjne sposoby opodatkowania, jak rozliczenie się wspólnie z małżonkiem, czy pozostałe, dostępne także przy ryczałcie i podatku liniowym: ulga dla rodzin 4+, ulga na powrót czy dla seniorów.