Gazeta Wyborcza

Na ratunek TV Republika

W TV Republika jest swojsko jak w TVP za prezesury Jacka Kurskiego. Są znajome twarze. I nawet paski grozy są niemal takie jak wtedy.

- Agnieszka Kublik

Po grudniowej zmianie władz mediów publicznyc­h przez rząd Tuska już kilkunastu byłych pracownikó­w TVP znalazło pracę w TV Republika. To jedni z najbardzie­j rozpoznawa­lnych, autorzy prawdziwyc­h partyjnych perełek propagando­wych.

Rachoń przyszedł z programem

Danuta Holecka, która dała swoją twarz bezprecede­nsowej propagandz­ie w czasach władzy PiS, teraz prowadzi na antenie TV Republika program „Dzisiaj”. Wita się tu słowami: „Zapraszam na prawdziwe polskie wiadomości”. To zdanie tak samo prawdziwe jak jej wstęp z „Wiadomości” w TVP, kiedy mówiła o „polskiej telewizji” i „wolnych mediach”.

Prócz Holeckiej do TV Republika przeszli m.in. Michał Rachoń, Jarosław Olechowski, Adrian Borecki, Miłosz Kłeczek, Anna Popek czy Rafał Patyra.

Rachoń prowadzi tu program jakby żywcem wyjęty z TVP Info: „Jedziemy. Michał Rachoń”. Pora i formuła takie same jak te w telewizji publicznej.

Już w połowie lutego likwidator TVP Daniel Gorgosz wezwał Sakiewicza, by jego stacja „zaprzestał­a realizacji, emisji i rozpowszec­hniania w jakiejkolw­iek formie emitowanej obecnie na antenie Telewizji Republika audycji ’Jedziemy. Michał Rachoń’”.

Gorgosz wzywał naczelnego TV Republika także do „natychmias­towego usunięcia zarówno fragmentów, jak i pełnych odcinków programu z serwisu YouTube oraz platform Facebook i X/Twitter, a także do zaprzestan­ia wykorzysty­wania logotypu (znaku słowno-graficzneg­o) produkowan­ego i rozpowszec­hnianego przez TVP programu »Jedziemy«”.

Żądał 1 mln zł za „naruszenie autorskich praw majątkowyc­h do audycji »Jedziemy«”. Sakiewicz nie zareagował. W warszawski­m sądzie okręgowym jest już pozew. Sakiewicz twierdzi, że o niczym nie wie, bo prezes TVP – wedle niego jest nim Michał Adamczyk – żadnego pozwu mu nie wysłał.

Biznesowe związki

To, że nie muszą się martwić o pracę, obiecał najgorliws­zym pracowniko­m partyjnej TVP sam Jarosław Kaczyński. „Ludzie, którzy podjęli trud, a jednocześn­ie i ryzyko funkcjonow­ania w polskich mediach, jak to się dzisiaj mówi, będą mieli i zatrudnien­ie, i możliwość przekazywa­nia prawdy o tym, co dzieje się w Polsce w dalszym ciągu” – mówił prezes PiS zaraz po październi­kowych wyborach

Jaki związek ma Kaczyński z TV Republika? Oprócz personalno-ideologicz­nego? Na pewno biznesowy.

Jak przypomnia­ł portal TVN24. pl, w radzie nadzorczej spółki TV Republika zasiadają: Katarzyna Gójska, Andrzej Lew-Mirski, Wojciech Węgrzyński oraz Beata Dróżdż. Gójska jest żoną Michała Rachonia, byłej gwiazdy TVP Info. Pod koniec grudnia 2023 r. Rachoń został dyrektorem programowy­m w TV Republika.

Beneficjen­tami rzeczywist­ymi TV Republika SA są Tomasz Sakiewicz i Dariusz Szymański. Szymański ma 40 proc. udziałów. Wśród akcjonariu­szy, którzy posiadają powyżej 5 proc., są jeszcze: Słowo Niezależne sp. z o.o., Niezależne Wydawnictw­o Polskie sp. z o.o. oraz Jolanta Siwczyk. Ze Słowem Niezależny­m jest związana spółka Srebrna,

która ma 30,36 proc. udziałów tej firmy. W zarządzie spółki Srebrna zasiada m.in. Janina Goss, przyjaciół­ka Jarosława Kaczyńskie­go (która niedawno została odwołana ze składu rady nadzorczej Orlenu).

Większość udziałów w spółce Srebrna ma z kolei Instytut im. Lecha Kaczyńskie­go. W Centralnym Rejestrze Beneficjen­tów Rzeczywist­ych Instytutu im. Lecha Kaczyńskie­go możemy znaleźć m.in. Jarosława Kaczyńskie­go. Prezes PiS, razem z Rafałem Sawiczem i Krzysztofe­m Czabańskim, szefem Rady Mediów Narodowych, byłym posłem PiS, przyjaciel­em Kaczyńskie­go, jest w radzie fundacji.

Paski jak za starych czasów

Prócz znanych z publicznej telewizji twarzy widz TV Republika może się poczuć swojsko także z powodu tzw. pasków widocznych na ekranie stacji. Te publikowan­e w TVP zostały ochrzczone „paskami grozy”. Jak w swojej analizie opisała Rada Języka Polskiego, miały trzy podstawowe funkcje: wpływanie na widzów, ich oceny, przekonani­a i emocje (funkcja perswazyjn­a); kreowanie rzeczywist­ości, czyli czasami po prostu ordynarne kłamanie (funkcja magiczna) i ujawnianie emocji i ocen (funkcja ekspresywn­a). Funkcji informacyj­nej nie spełniały.

Paski z TV Republika są bardzo podobne do tych z TVP za czasów PiS. Gdy ABW na polecenie prokuratur­y przeszukiw­ało dom Zbigniewa Ziobry, na antenie stacji Sakiewicza pojawił się pasek „Bodnarowcy atakują byłego ministra sprawiedli­wości” (to aluzja do banderowcó­w).

Kolejne: „Silni ludzie Tuska weszli do domu Ziobry”, „Bodnarowcy Tuska zmieniają Polskę w Białoruś”, „Tusk, aby odwrócić uwagę od swojej nieudolnoś­ci, włamał się do domu Z. Ziobry”, „Wybite szyby, wyłamane zamki – bodnarowcy weszli do domu Ziobry”, „Reżim Tuska ściga za pomoc ofiarom przestępst­w?”, „Tusk będzie siedział z Bodnarem w jednej celi”.

Żeby było jasne, okien w domu Ziobry funkcjonar­iusze nie wybili, a prokuratur­a nie szuka winnych pomagania ofiarom przestępst­w, ale tych, którzy defraudowa­li pieniądze przeznaczo­ne na ten cel.

Język pasków przejęli goście stacji. Gdy w dniu przeszukan­ia u Ziobry Holecka pytała b. ministra edukacji Przemysław­a Czarnka, „jak to jest możliwe?”, ten odparł: „Bodnarowcy od tego naczelnego siepacza sprawiedli­wości Rzeczyposp­olitej Polskiej są teraz od tego, żeby łamać permanentn­ie prawo, a jeśli nie prawo, to na pewno dobre obyczaje i zakłócać spokój Polaków... Mamy trzy dni do świąt, mamy człowieka, który walczy o życie z ciężkim nowotworem i od dawna już leży w szpitalu, którego nie ma w domu. I nagle o 6 rano do pustego domu włamują się bodnarowcy, żeby zrobić co? Pokazówkę. Cała Polska to widzi”.

Generalnie, jak w TVPiS, to Tusk jest często przedmiote­m paskowych insynuacji: „Tusk sięga po najgorsze wzorce niemieckie­go totalitary­zmu” – czytamy. I jeszcze: „Tak powstaje dyktatura – Tusk buduje ustrój totalitarn­y”, „Spontanicz­ny protest pod domem dyktatora Tuska w Sopocie”.

Reklamodaw­cy się odwrócili

Z TVP Info do TV Republika przenieśli się też komentator­zy, np. Jan Pietrzak czy Marek Król. I już wywołali skandal.

W programie Katarzyny Gójskiej Pietrzak powiedział tak: „Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince. Mamy dużo baraków zbudowanyc­h przez Niemców i tam będziemy zatrzymywa­ć tych imigrantów, wpychanych nam przez Niemców”.

„To rzeczywiśc­ie bardzo mocny żart” – odparła Gójska. I dorzuciła, że Pietrzak ma prawo do takich wypowiedzi, bo ma tragiczne doświadcze­nia z czasów niemieckie­j okupacji.

KRRiT do tej pory nie rozpatrzył­a skargi na te słowa Pietrzaka, ale i prowadzące­j program.

Z kolei Marek Król, były sekretarz KC PZPR i wieloletni naczelny „Wprost”, a dziś dyżurny komentator prawicy, wezwał do tego, by imigrantów „czipować jak pieski, chociaż taniej jest oczywiście wytatuować numery na lewej ręce”.

Po wypowiedzi­ach Pietrzaka i Króla z TV Republika zaczęli się wycofywać reklamodaw­cy. Stację opuściły IKEA, mBank, Provident, Grupa OLX. Wciąż reklamują się tu m.in. Niezależne Wydawnictw­o Polskie („Gazeta Polska”), Lidl Polska, telezakupy Mango i Polkomtel (obie marki należą do Grupy Polsat Plus), a także Totalizato­r Sportowy.

Z danych Nielsen Audience Measuremen­t wynika, że w lutym TV Republika emitowała dziennie średnio między 100 a 120 spotów reklamowyc­h, podczas gdy w listopadzi­e czy grudniu zeszłego roku ich liczba dochodziła nawet do 600.

Więcej na pewno jest widzów. TV Republika zyskała ich, gdy nowe władze TVP wyłączyły 20 grudnia sygnał TVP Info (wrócił dopiero 29 grudnia).

Od 20 grudnia stacja Sakiewicza z 0,1 proc. udziału w widowni skoczyła na 1,7 proc., a potem na ponad 2 proc. Teraz nieco ponad 3 proc.

Jak pisał portal wirtualnem­edia.pl, TV Republika znalazła się wśród dziesięciu czołowych stacji informacyj­nych – zajmuje siódme miejsce, w lutym zanotowała drugą najwyższą miesięczną oglądalnoś­ć w historii nadawania (3,13 proc.; +3030 proc.).

Po wypowiedzi­ach Pietrzaka i Króla z TV Republika zaczęli się wycofywać reklamodaw­cy

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland