Oddaj 500 plus
Urzędniczki wypytywały pod blokiem sąsiadów: kto mnie odwiedza i kiedy, czy widzieli, że leżę z kimś w łóżku. Stwierdziły, że dłużej 500 plus nie będę dostawać
Mąż jechał swoim firmowym busem do hurtowni i z naprzeciwka zajechało mu drogę bmw. Dwudziestokilkulatek niedawno odebrał prawo jazdy, rodzice kupili mu samochód i jechał jak wariat. Mąż zginął na miejscu.
Gdy do mieszkania zapukał policjant, już wiedziałam, że stało się coś złego. Nie słyszałam, co do mnie mówi, i podobno powtarzałam: „To pomyłka, to pomyłka”.
Zostałam z 7-letnim synem. Dostałam rentę rodzinną 1400 złotych na rękę.
Renta to 85 procent poborów zmarłego. Wyszło tak niewiele, bo do oficjalnych zarobków męża nie zaliczyli fuch, które robił: podłogi kładł, terakotę, potrafił też zrobić całą hydraulikę.
Po śmierci Marka zaczęło brakować na życie. Gdyby nie pomoc teściowej, nie wiem, jak bym dała radę. Teściowa do dziś pomaga. Mieszka dwie ulice dalej. Jacuś, znaczy syn, prosto po szkole do niej idzie na obiad.
W niedzielę na obiedzie u teściów jestem i ja. Bo teściowa chce, aby rodzinnie było. Gdy wychodzimy, dostajemy reklamówkę gołąb-