Gazeta Wyborcza - Gazeta Telewizyjna
SAMOTNOŚĆ JEST KARANA
dą zamieniani w zwierzęta, na które się poluje. Nie od razu orientujemy się, że pies, z którym David przybył do ośrodka kojarzenia par, jest jego bratem.
Niektórym uczestnikom perspektywa zostania zwierzęciem nie wydaje się taka zła. Inni szukają ucieczki w leśnej partyzantce – pod przewodem Léi Seydoux, liderki zbuntowanych.
Ale wśród leśnych ludzi również panuje tyrania wyboru: tu z kolei pod karą śmierci trzeba być singlem. I tańczyć pojedynczo ze słuchawkami na uszach, słuchając tylko swojej, niedostępnej dla innych melodii. Romantyczne związki w hotelu pod presją były niemożliwe. Tutaj są zabronione.