Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Z mandatem za przekroczoną prędkość aż do Opola
Dlaczego za mandaty, które policja wystawia w stolicy, trzeba płacić urzędowi skarbowemu w Opolu? – dziwią się piesi i kierowcy. – Celem było usprawnienie poboru opłat – przekonują wskarbówce. Do „Stołecznej” zadzwonił Wojciech Wichłacz, czytelnik, który dostał 100-złotowy mandat za przejście na czerwonym świetle. – Już chciałem zapłacić, ale zauważyłem, że na druku był podany numer konta urzędu skarbowego wOpolu. Nie rozumiem, dlaczego pieniądze warszawiaka mają iść aż tam – dziwi się. Zamierza się odwołać do komendanta policji.
Wskazanie na mandacie urzędu skarbowego wOpolu zdziwiło też Joannę Hasiak, która przekroczyła prędkość na Grochowskiej. „Logiczne byłoby, żeby mandat trafił na konto urzędu wWarszawie” – dziwi się wmailu do „Stołecznej”.
Okazuje się, że choć wielu ukaranych dowiaduje się ozmianach dopiero teraz, nowe zasady obowiązują od początku zeszłego roku. – Wcześniej za mandaty trzeba było płacić na konto urzędów wojewódzkich. Teraz poborem zajmuje się urząd skarbowy wOpolu, ale pieniądze nadal spływają do budżetu państwa – mówi Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji. Dodaje, że budżet Warszawy zyskuje tylko wtedy, gdy ukarany uiszcza mandat wystawiony przez straż miejską.
Dlaczego wprzypadku ukarania przez policję trzeba płacić na konto tak odległego urzędu skarbowego? Odpowiada Agnieszka Jóźwin-Dalecka, rzeczniczka prasowa izby skarbowej wOpolu: – Ten urząd dla ukaranych mandatami wcałym kraju wskazano wrozporządzeniu Ministerstwa Finansów zlistopada 2015r. Celem tych zmian było usprawnienie poboru i egzekwowania płatności.
Jak się dowiadujemy, wopolskim urzędzie skarbowym obsługą mandatów zajmuje się osobny zespół urzędników. Trzeba było zatrudnić sto osób.
– Musimy zrobić wszystko, żeby mandat został zapłacony. Jeśli wwyznaczonym terminie nie wpłynie odpowiednia kwota, to przypominamy ukaranemu oobowiązku dokonania opłaty. Jeżeli nie ma żadnego odzewu, to wtedy na podstawie odpowiednich przepisów urząd skarbowy, wktórym rozlicza się ukarany, wszczyna egzekucję iściąga odpowiednie kwoty – dodaje Agnieszka Jóźwin-Dalecka.