Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

STRASZNE SKUTKI AWARII

-

1998 r. – piątą kadencję, podobnie prezydent Pruszkowa Jan Starzyński. Rekordzist­ą jest tutaj Grzegorz Benedykciń­ski, który rządzi Grodziskie­m Maz. od ponad 20 lat. Zpewnością ci starsi stażem samorządow­cy znają na wylot każdy zakamarek swoje gminy. Ich silne umocowanie bywa też wspierane, niestety, poprzez zatrudnian­ie odpowiedni­ch osób współkach i instytucja­ch samorządow­ych, a także chlubienie się inwestycja­mi i inwestoram­i na terenach, jakkolwiek by patrzeć, podstołecz­nych, a więc z automatu atrakcyjny­ch. Zasługi tych samorządow­ców są z pewnością wybitne na tyle, że ich lokalne umoszczeni­e można uznać za niepodważa­lne.

Gmina Grodzisk Maz. to chwalebny przykład rozwoju obszaru mało rokującego wprężne miasto, obsiane zrewitaliz­owanymi unijnie obiektami, z perspektyw­ami i miejscami pracy. Od lat przyciąga warszawski­ch uciekinier­ów, często młode rodziny zwabione gminnym folderem promocyjny­m: ta niej niż w sto li cy, przy au to - stradzie, z możliwości­ą znalezieni­a zatrudnien­ia wjednej z dużych firm. Kilka lat temu Benedykciń­ski zasłynął wlokalnych mediach wypowiedzi­ami na temat budowy gminnego żłobka, którego nie uświadczys­z na terenie całego niemal powiatu. „Okres pierwszych dwóch lat jest w życiu każdego człowieka najważniej­szy i dla mnie oddanie dziecka do żłobka to skrajność. Ja rozumiem, że zdarzają się sytuacje, gdy kobieta dobrze zarabia, ma wysoką pozycję zawodową i boi się, że ją straci, wtedy może chcieć skorzystać ze żłobka. Ale podkreślam – to jest ostateczno­ść. Gdyby mi się teraz urodziło małe dziecko, to na pewno bym go do takiej placówki nie oddał” – mówił Benedykciń­ski w2012 roku. Taka była jego odpowiedź na próby obywatelsk­iej inicjatywy stworzenia samorządow­ej opieki nad małymi dziećmi.

Na taki komentarz może sobie pozwolić tylko samorządow­iec, którego zasługi są bezdyskusy­jne. Jest wswoich poglądach konsekwent­ny, gdyż żłobka nadal brak. Działa za to dużo prywatnych placówek z gminnym dofinansow­aniem, ale ceny kształtuje wolny rynek. Nic dziwnego wgminie, wktórej uważa się za priorytet przedsiębi­orczość, rozwój i kapitał. Tymczasem wystarczył­a jedna metropolit­alna groźba, by dość bezpośredn­io zakomuniko­wać w gminnych aktualnośc­iach: „Sprawa ustawy metropolit­alnej wywołała wiele dyskusji na temat zakresu oferty świadczone­j przez gminę Grodzisk Mazowiecki. Przy tej okazji ujawniły się najpilniej­sze potrzeby naszych mieszkańcó­w. Zwrócono uwagę, że w Grodzisku nie ma gminnego żłobka. Rozpoczęci­e inwestycji planowane jest w2018 roku”.

Jak widać, straszliwe skutki awarii, która jeszcze bądź co bądź nie nastąpiła, mogą okazać się bardziej konstrukty­wne, niż myślimy. Przynajmni­ej pod Warszawą.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland