Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
TRAMWAJE JADĄ CORAZ DALEJ
Ratusz ma nowy pomysł na przedłużenie linii wzdłuż Modlińskiej za Żeraniem
Tylko kilka miesięcy trwała budowa 3 km torów tramwajowych między Tarchominem a Nowodworami. Na kolejny odcinek poczekamy aż dwa i pół roku.
Sieć tramwajowa wWarszawie po wczorajszej inauguracji połączenia stacji metra Młociny zNowodworami wydłużyła się do niemal 300 km. Budowa za 31,6mlnzł trwała od połowy lipca, zwiększością prac firmy ZUE iStrabag uwinęły się jeszcze w zeszłym roku. Mimo deszczowej pogody mieszkańcy tłumnie ruszyli na przejażdżkę zabytkowym wagonem berlinką linii N przez ul. Światowida. – Jesteśmy zachwyceni, bo tramwaje skomunikują nas z metrem, z centrum i odkorkuje się dojazd na most Północny – mówił Sebastian Kamiński z bloku przy ul. Hanki Ordonówny, przy którym znajduje się teraz najbardziej wysunięty na północ przystanek tramwajowy wstolicy. Towarzyszyli mu żona Aleksandra z synami: 12-letnim Dorianem i 20-miesięcznym Piotrusiem.
Część pasażerów martwiła się, że od dziś przestają kursować autobusy 101 iE-8. Ich trasa pokrywałaby się ztorami. – Doświadczenia z eksploatacją wcześniejszego odcinka pokazały, że awarie tramwajów nie zdarzają się często – uspokajał Wiesław Witek, szef Zarządu Transportu Miejskiego. Poza tym tramwaje kursują bez autobusów, jeżdżą też np. w al. Krakowskiej, na Obozowej czy Kawęczyńskiej. ZTarchomina do metra dotrą w 14 minut dzięki zielonej fali na skrzyżowaniach. Pierwszy kurs z oficjelami trwał jednak trzy minuty dłużej. – Bo było ślisko imusiałem uważać – usprawiedliwiał się motorniczy Robert Szczerba.
– Trasa przez Tarchomin ma już 7 km, ale to nie koniec – ogłosiła wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. Pod koniec marca chce ogłosić konkurs na projekt 800-metrowego odcinka torów zprzystankiem przy ul. Grzymalitów. Miasto chce go budować na raty od jesieni 2018 r. Najpierw tory ztymczasową zawrotką dla tramwajów na wysokości ul. Dionizosa i przedłużeniem jezdni ul. Światowida do nowego skrzyżowania zModlińską. Ma być gotowe do końca 2019r. Potem wdwa lata powstanie przy nim pętla tramwajowa Winnica, awśrodku przystanki końcowe autobusów zperyferii ispod Warszawy. Nad nimi w2023r. zostanie oddany garaż przesiadkowy.
„Stołeczna” spytała ote bardzo odległe terminy. Okazuje się, że teren pod przyszły węzeł Winnica jest w rękach prywatnych. Ratusz chce go przejąć po zdobyciu pozwolenia na budowę pętli iwypłacić właścicielom odszkodowanie. Urzędnicy ZTM nie mają jednak dobrej ręki do inwestycji tarchomińskiej. Nad przygotowaniem dotychczasowych odcinków biedzili się od końca poprzedniej dekady. Teraz nie jest pewne, czy powstanie przystanek tramwajowy przy ogromnej Galerii Północnej, która ma być otwarta wtym roku. Urzędnicy zatwierdzili jego lokalizację na jej tyłach, pośrodku Traktu Nadwiślańskiego. – Trwają rozmowy zprywatnym inwestorem. Do galerii będą dojeżdżać autobusy – stwierdziła wiceprezydent Kaznowska.
Aco zzarzuconym projektem trasy tramwajowej Żerań – Tarchomin wzdłuż Modlińskiej? Od pięciu lat czeka na nią most nad Kanałem Żerańskim. Teraz ratusz rozważa nowy pomysł na to połączenie. – To kolejne 6km. Bezdyskusyjny jest odcinek zŻerania do ul. Płochocińskiej, potem zastanawiamy się, czy tory miałyby prowadzić prosto przez Modlińską, czy skręcać wkierunku Wisły, gdzie ostatnio powstaje dużo nowych osiedli – usłyszeliśmy od wiceprezydent Kaznowskiej. Zastrzegła, że budowa tej trasy zacznie się nie wcześniej niż w 2025 roku.