Posłuchaj Siksy w Pogłosie

„Siksa pasuje wszędzie i nie pasuje nigdzie” – mówi o sobie para punkowych artystów. Wyprawa na ich koncert będzie idealnym ukoronowaniem manifowej niedzieli. Siksa to najostrzejsza sztuka protestu wPolsce. Trudno zrozumieć fenomen tego zjawiska, póki nie zobaczy się ich na żywo. Ani YouTube, ani nieliczne nagrania audio nie są wstanie oddać ułamka generowanej przez nich energii i ekstremalnych emocji, które wywołują.

Minęły już dwa lata, odkąd ten gnieźnieńsko-toruński huragan wdarł się do sal koncertowych, skłotów, galerii sztuki i innych dziwnych miejsc. Siksa to charyzmatyczna performerka Alex Freiheit i basista Piotr Buri Buratyński.

Główna bohaterka całego zamieszania wygląda jak traszowa, przerysowana wersja tytułowej siksy – małolaty żującej gumę, z końskim ogonem, w dresie i bejsbolówce. Chichot w jednej sekundzie przeradza się u niej w płacz. Alex to brawurowa aktorka i diwa żarówiastych kreacji z lumpeksów. Jej chaotycznie skandowana narracja przypomina zmutowany rap. Za warstwę muzyczną odpowiedzialny jest Buri, który buduje napięcie niczym wfilmie grozy. Jego basowe tremola przypominają najlepsze fragmenty postpunkowych płyt Dead Kennedys iCrassa. Agresywne brzmienie, politycznie ostra dziewczyńska poezja, akcjonizm i konceptualizm – to też łączy ich z brytyjskimi pionierami anarchopunka. Wierni polskim tradycjom gatunku składają też hołd Guernice y Luno z wczesnych lat 90.

Ich koncert to akcja bezpośrednia, test na wrażliwość i zawsze szczera konfrontacja z publicznością. Jednocześnie to społeczno-obyczajowy thriller i lustro odbijające realia Polski 2017 r., pokazanej z perspektywy małego miasta. Mieszkają w nim m.in.: kościelne dewoty i partyjni aparatczycy, chłopaki nabuzowane sterydami jarające się stylem gangsta, „młodzież wyklęta” i „porządne rodziny” chowające za murami swych domów przemoc i gwałt. Głównym tematem Siksy jest seksizm wcodziennym życiu oraz ten zmainstreamowych mediów: mydlanych reality show, wierszy pretensjonalnych poetów iwywiadów z gwiazdami rocka.

Opowieść Siksy to bardzo osobista historia o krzywdzie. Wykracza poza ramy sztampowego pojęcia „sztuki feministycznej”. Siksa jest uniwersalna, do głębi porusza i zwraca się do wszystkich bez wyjątku, przebijając się na drugą stronę światopoglądowej barykady.

Koncert Siksy, Pogłos, ul. Burakowska 12, niedziela, godz. 20, bilety 10 zł; po koncercie afterparty z udziałem dziewczyńskiej grupy didżejskiej Trailer Girls