Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
„Masa” spotka się z fanami
Jarosław Sokołowski zwany „Masą” został zatrzymany przez policję 17 lat temu. Wcześniej należał do gangu pruszkowskiego. Został świadkiem koronnym, wsypał kolegów i doprowadził do rozgromienia tzw. zarządu Pruszkowa.
„Masa” wciąż jest objęty programem ochrony świadka koronnego. Mimo to często można usłyszeć onim wmediach. Rozgłos przyniosła mu seria książek ze wspomnieniami, które spisał dziennikarz Artur Górski (m.in. „Masa okobietach polskiej mafii”, „Masa opieniądzach polskiej mafii”, „Masa o porachunkach polskiej mafii”). Założył też stronę na Facebooku, gdzie wrzucał zdjęcia z dawnych czasów, a także kanał na YouTubie.
Na początku stycznia pojawiła się wiadomość, że „Masa” po raz pierwszy pokaże się na żywo i spotka się z publicznością, by opowiedzieć o swoim życiu. Spotkanie zaplanowano na koniec lutego wSali Ziemi na Międzynarodowych Targach Poznańskich.
To pomysł Marcina Wróblewskiego, szefa firmy Impress Media z wielkopolskiego Lądku. – Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, będzie zainteresowanie, to będziemy robić kolejne spotkania – mówił wstyczniu „Wyborczej” Wróblewski.
Nie poszło. Po opublikowaniu artykułu o spotkaniu przez poznańską redakcję „Gazety Wyborczej” z udostępniania sali najpierw zrezygnowały Targi Poznańskie, a następnie Cinema City Kinepolis wPoznaniu. Spotkanie się nie odbyło. Wróblewski poszukał więc sali wWarszawie. Zgodziło się mu ją udostępnić Centrum Konferencyjno-Szkoleniowe Fundacji „Nowe Horyzonty” przy ul. Bobrowieckiej 9. Spotkanie ma się odbyć 21 kwietnia.
Zasady są podobne do spotkania planowanego w Poznaniu. Bilety kosztują 65 zł. Dopłacając 35 zł, można dostać książkę „Masy” z jego autografem. „Masa” wystąpi wkominiarce.
– Pan Wróblewski uprzedzał, że może dzwonić prasa lub telewizja – mówi Joanna Wiśniewska z fundacji Nowe Horyzonty. – Kazał odsyłać do siebie.
Dzwonię do Impress Media. – Udało się znaleźć salę wWarszawie – cieszy się Wróblewski. – Obezpieczeństwo proszę się nie martwić. Mam wynajętą agencję ochrony, procedura na wejściu będzie przypominać tę na lotnisku.
Komenda Stołeczna Policji nie chce komentować sprawy. Odsyła do Centralnego Biura Śledczego Policji, które odpowiada za ochronę „Masy” i innych świadków koronnych. – Niniejszym informuję, że nie komentujemy tej sprawy, podobnie jak wprzypadku Poznania – odpowiada mailowo Agnieszka Hamelusz, rzecznik prasowa CBŚP.
Jarosław „Masa” Sokołowski opowiada przez telefon: – Na razie mam podpisaną umowę na jedno takie spotkanie. Zaplanowano wywiad ze mną i Arturem Górskim. Publiczność będzie mogła zadawać pytania. Gdyby było jakiekolwiek ryzyko dla mnie lub dla uczestników, tobym się na to spotkanie nie zgadzał.
Dwa lata temu „Masa” mówił „Wyborczej”, że jego głowę dawni koledzy wycenili na 2 mln zł.
Nie udało się w Poznaniu, więc organizatorzy próbują wWarszawie. Na kwiecień przy ul. Bobrowieckiej zapowiedzieli „pierwsze w Polsce spotkanie na żywo ze świadkiem koronnym”.