Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
ODBIĆ PRZYSTANKI AUTOM
Piesi spróbują odbić kierowcom notorycznie blokowany przystanek przy Złotych Tarasach. Chcą go bronić własnym ciałem.
Pasażerowie komunikacji miejskiej zmagają się z tym problemem każdego dnia. Kierowcy zastawiają zatoki przystankowe iautobus nie może zbliżyć się do krawężnika. Często wjeżdżają też na przystanki istają na chodniku obok wiaty czy słupka z rozkładami. To utrudnia ludziom dostęp do autobusu czy przejście.
Niemal non stop zablokowany jest przystanek w al. Jana Pawła II obok Złotych Tarasów. Wyruszają stąd autobusy linii 518. Kierowcy kilkakrotnie taranowali też ławkę dla pasażerów. Wkońcu Zarząd Transportu Miejskiego polecił ją zdemontować. Zazwyczaj chodnik zastawiają klienci centrum handlowego, choć w jego garażu nie brakuje wolnych miejsc (postój kosztuje 5 zł za godzinę).
Piesi spróbują odbić przystanek kierowcom. Na przełomie marca i kwietnia szykują happening, w czasie którego wjazdu na chodnik będą bronić własnym ciałem. Na pomysł wpadł jeden z użytkowników profilu „Święte krowy warszawskie” na Facebooku. Internauci publikują tam setki zdjęć samochodów, które parkują nielegalnie na chodnikach czy przejściach. Jak piszą organizatorzy akcji, przez blisko dwie godziny zamierzają szczelnie obstawić chodnik. „Jesteśmy pieszymi, ewentualnie czekamy na autobus (nikogo nie obchodzi to, że wcale nie mamy zamiaru do żadnego wsiąść). Proponuję zabrać gadżety pomocnicze, takie jak walizka, krzesło, drabina” – zachęca Wojciech, pomysłodawca happeningu. Chce też nagrywać wszelkie próby wjechania na chodnik.
Kierowcy zazwyczaj są bezkarni, choć straż miejska przekonuje, że zawsze reaguje na zgłaszane przypadki blokowania przez samochody zatok czy samych przystanków. – W tym roku już 1039 razy wysłaliśmy wezwania do kierowców. 50 udało się ukarać na miejscu, a 70 zostało pouczonych. Wpięciu przypadkach zleciliśmy odholowanie pojazdu zprzystanku – wylicza rzeczniczka strażników Monika Niżniak. W punkcie w al. Jana Pawła II strażnicy w tym roku interweniowali 31 razy – dwa razy wystawili mandaty, dwa razy skończyło się na pouczeniach, aw27 przypadkach trwa procedura ukarania sprawców.
Dlaczego jednak straż miejska tak rzadko zleca odholowanie samochodów? Monika Niżniak twierdzi, że w przypadku przystanków trzeba bezspornie stwierdzić, że samochód utrudnia ruch lub zagraża bezpieczeństwu.
Łukasz Puchalski, szef Zarząd Dróg Miejskich, mówi, że jednym ze sposobów na uwalnianie przystanków od parkujących samochodów jest montowanie słupków. – Jednak nie możemy ich stawiać w nieskończoność, bo wiemy, że warszawiacy niespecjalnie darzą je sympatią. Innym rozwiązaniem jest montaż krawężników typu Kassel, które są wyższe i kierowcom trudniej na nie wjechać. Sukcesywnie wstawiamy je na kolejnych przystankach – dodaje Łukasz Puchalski. Właśnie takie krawężniki mają być zamontowane wczasie planowanej przebudowy odcinka al. Jana Pawła II od ronda Czterdziestolatka do ronda ONZ.