Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
PIS PRZEGRAŁ 95:5. I CO DALEJ?
Trudno o czytelniejszy sygnał niż głosowanie, wktórym 95 proc. ludzi odrzuca jakiś pomysł. Politycy PiS brną jednak wkuriozalne interpretacje referendum wLegionowie, zamiast wycofać z Sejmu projekt ustawy o metropolii warszawskiej.
Wniedzielę mieszkańcy Legionowa poszli do urn, by wyrazić opinię na temat objęcia ich gminy metropolią warszawską wwersji zaproponowanej wprojekcie ustawy przygotowanej przez PiS. Ku zaskoczeniu większości obserwatorów, referendum miało bardzo wysoką frekwencję, przekraczającą 46 proc. Przeciwko przyłączaniu do aglomeracji na zasadach z PiSowskiej ustawy było aż 94,27 proc. głosujących.
– Wynik referendum to głos od mieszkańców: „Zabierzcie ręce od samorządu”. Styl, wjakim chciano nas włączyć do metropolii warszawskiej, był nie do przyjęcia. PiS nie ma prawa zlekceważyć tak jednoznacznego sygnału – przekonywał wponiedziałek prezydent Legionowa Roman Smogorzewski (PO).
Ajednak Prawo iSprawiedliwość wynik referendum próbuje zignorować. Konia z rzędem temu, kto wyłowi sens zwypowiedzi marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego (PiS), który został poproszony okomentarz do wyników referendum wLegionowie. Na konferencji powiedział: – Na pewno wynik tego referendum jako poważni politycy weźmiemy pod uwagę. Wiem, jaki jest wynik. Natomiast ja bym chciał, aby wPolsce pewne kwestie odbywały się zapomocą referendów. Przypomnę referendum o odwołanie pani prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, które było bojkotowane przez PO.
– Nie jestem zaskoczony, bo wiem, jak zostało sformułowane pytanie. Przy tak postawionym pytaniu można było z góry obstawiać wynik. Gdyby zadać pytanie, czy mieszkańcy są za ograniczeniem biurokracji wurzędzie miejskim wLegionowie, wynik wynosiłby pewnie 98 proc. albo i więcej – mówił wRadiu RDC warszawski poseł Jarosław Krajewski (PiS).
– Zostały wyrzucone niepotrzebnie pieniądze, które mogły być wydane na inne ważne faktycznie sprawy – przekonywała rano wTVP Info posłanka Małgorzata Gosiewska (PiS). – Szkoda pieniędzy, bo dopiero teraz rozpoczynamy konsultacje ustawy.
– Wsprawie utworzenia metropolii warszawskiej popełniliśmy błąd – powiedział w „Sygnałach Dnia” wPolskim Radiu wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Ale co było tym błędem? Zdaniem Bielana – wcale nie złożenie w Sejmie projektu ustawy napisanej na kolanie. – Niepotrzebnie ujawniono projekt przed rozpoczęciem konsultacji społecznych. Myślę, że była to dla nas dobra nauczka na przyszłość – powiedział.
Poseł Jacek Sasin wrozmowie z „Gazetą Stołeczną” przekonywał wponiedziałek, że wynik referendum wcale nie jest argumentem za tym, by wycofać projekt ustawy metropolitalnej z Sejmu i podjąć prace wtrybie rządowym, z obligatoryjnymi konsultacjami poprzez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu. – Wlegionowskim referendum o to nie pytano. Po prostu mieszkańcy Legionowa oświadczyli, że nie są gotowi wejść do aglomeracji warszawskiej. Trochę mnie to dziwi, to chyba efekt braku rzetelnej informacji o projekcie ustawy – mówi. Chwilę później przekonuje, że projektu właściwie nie ma, bo dopiero powstaje wdrodze „bezprecedensowych” konsultacji.
Bez żartów. Ustawa metropolitalna nie może powstać bez wkładu samorządów. Ustawowym forum do takiej dyskusji jest Komisja Wspólna Rządu i Samorządu. Pozorowanie konsultacji poprzez internetową ankietę z pytaniami typu „czy uważasz, że to dobrze, że metropolia dostanie pieniądze z budżetu?” to obrażanie inteligencji mieszkańców aglomeracji warszawskiej. Referendum wLegionowie pokazało, że ludzie nie chcą, by tak fundamentalną zmianę przepychać poprzez fasadowe konsultacje.