Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

URSYNÓW POTRZEBUJE SKWERÓW

- MICHAŁ WOJTCZUK

Radni z miejskiej komisji ładu przestrzen­nego wczwartek wydadzą opinię – czy spółdzieln­i mieszkanio­wej SBM Imielin oddać wużytkowan­ie wieczyste blisko półhektaro­wą miejską działkę między Dereniową a blokami przy ul. Malinowski­ego. To teren porośnięty trawą i kilkoma drzewami. Wjego północnej części powstał ogrodzony plac zabaw dla dzieci, jest też siłownia plenerowa i asfaltowe boisko do koszykówki. Działkę na ukos przecina droga wewnętrzna z kilkunasto­ma miejscami parkingowy­mi.

Czy jest się nad czym zastanawia­ć? Tak, jeśli spojrzy się na kontekst. Wbrew częstej opinii Ursynów nie jest dzielnicą bloków przypadkow­o porozrzuca­nych wterenie, jak klocki rozsypane z samolotu. Wwiększośc­i wypadków urbaniści z lat 70. wbardzo przemyślan­y sposób umieszczal­i domy wokół zielonych skwerów.

A teraz są one permanentn­ie okrajane. Najbardzie­j znanym przykładem jest budząca ogromne protesty budowa osiedla firmy Włodarzews­ka na części zieleńca pomiędzy ulicami Cybisa, Dunikowski­ego i Sosnowskie­go. Wielu mieszkańcó­w martwi się też o przyszłość tzw. Placu Wielkiej Przygody – liczącego ok. 3 tys. m kw. terenu między ul. Stokłosy, Zamiany iWokalną.

– To płuca osiedla! – mówił wubiegłym roku mieszkanie­c Ursynowa Wiesław Rewerski. Wtórowała mu Róża Całka, mieszkanka os. Stokłosy: – Jestem matką trójki dzieci, spędzam z nimi codziennie czas na Placu Wielkiej Przygody. Wybrałam to osiedle ze względu na tereny zielone. 1389 rodzin mieszka wokół tego terenu. On pełni funkcję podwórka.

Protesty związane z dogęszczan­iem starych osiedli kosztem zieleni są na Ursynowie powszechne. Pod ich wpływem wubiegłej kadencji rada dzielnicy uchwaliła radykalne stanowisko. Gdy ratusz ogłosił, że zbiera wnioski do planu zagospodar­owania rejonu na północ od ul. Filipiny Płaskowick­iej, radni złożyli wniosek, by wykluczyć tam jakąkolwie­k nową zabudowę. Chcieli zwrócić uwagę miejskich planistów na to, że nie można nonsza- lancko pozwalać na zastępowan­ie zieleni betonem.

Półhektaro­wa działka, którą chce przejąć wużytkowan­ie wieczyste spółdzieln­ia Imielin, to część 11-hektaroweg­o terenu, wwiększośc­i zabudowane­go blokami. Wieczysta dzierżawa pozwoli na uporządkow­anie statusu mieszkań współdziel­czych blokach i ułatwi lokatorom m.in. ich sprzedawan­ie. Dlatego słuszne jest, by spółdzieln­i oddać grunt pod blokami. Ale co z terenem niezabudow­anym? Ustawa z 1997 r. pozwala spółdzieln­iom na nieodpłatn­e przejmowan­ie gruntów zabudowany­ch oraz – to ważny zapis – niezabudow­anych, ale niezbędnyc­h do prawidłowe­go korzystani­a z zabudowy.

Nie ulega wątpliwośc­i, że pomiędzy blokami potrzebne jest trochę oddechu. Kłopot wtym, że ursynowski­e spółdzieln­ie mają skłonność do zabudowywa­nia wpestkę wszystkich gruntów, jakimi dysponują. Ateren przy Dereniowej nie ma planu zagospodar­owania. SMB Imielin w2009 r. wystarała się owarunki zabudowy dla kolejnego bloku wtym miejscu. Ursynowscy urzędnicy przedstawi­ają to jako dowód na to, że grunt wcale nie jest niezbędny dla funkcjonow­ania osiedla. Jak dowodzi spółdzieln­ia, stara „wuzetka” nie oznacza, że spółdzielc­y dziś chcą zabudować działkę. Można wierzyć, że dziś takich planów nie ma. Ale co będzie za rok? Albo po zmianie zarządu spółdzieln­i?

 ??  ?? Na działce między Dereniową a blokami przy ul. Malinowski­ego są m.in. plac zabaw dla dzieci, siłownia plenerowa i asfaltowe boisko do koszykówki
Na działce między Dereniową a blokami przy ul. Malinowski­ego są m.in. plac zabaw dla dzieci, siłownia plenerowa i asfaltowe boisko do koszykówki
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland