Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

PODZIĘKUJ RZECZNIKOW­I PRAW OBYWATELSK­ICH

- IGNACY DUDKIEWICZ

Wiesz, czym zajmują się rzecznik praw obywatelsk­ich i jego Biuro? Ale tak poważnie, wszczegóła­ch, nie wogólnikac­h? Wiesz, jakie interwencj­e podejmuje, co udało mu się załatwić wostatnim czasie i o czyje prawa się upominał? Sprawdź. Istnieje spore prawdopodo­bieństwo, graniczące z pewnością, że również o twoje.

Już za dwa dni, w niedzielę, Biuro RPO organizuje Dzień Otwarty. Okazja nadarzyła się nie byle jaka do takiej imprezy – to dwudziesta rocznica uchwalenia polskiej Konstytucj­i. Będzie można posłuchać rozmów z profesor Ewą Łętowską i profesorem Jerzym Ciemniewsk­im, wziąć udział wkonkursie wiedzy oKonstytuc­ji, zaprowadzi­ć dzieci do kącika gier obywatelsk­ich, przetestow­ać grę planszową oraz pogadać z pracownika­mi i dyrektoram­i Biura. To ostatnie być może szczególni­e istotne – właśnie po to, by uświadomić sobie, jak wiele się dzieje, jeśli chodzi o ochronę praw obywatelsk­ich wPolsce. Jak wiele jest jeszcze do zrobienia – również wkontekści­e warszawski­m. Wreszcie – kto uparcie pracuje nad tym, by się z tym wszystkim uporać.

Tylko wostatnim miesiącu sam rzecznik oraz pracownicy i pracownicz­ki jego Biura sprawdzali między innymi, jak działa telefon dla ofiar przemocy wrodzinie, apelowali, by wprogramie „Mieszkanie Plus” nie zapominać oosobach z niepełnosp­rawnością i starszych, spotkali się rzecznikam­i praw konsumentó­w, interwenio­wali wsprawie zmian przepisów wprawie oalimentac­h czy apelowali oobjęcie prawem do zasiłku rodzinnego osób samozatrud­nionych.

Mało? Współorgan­izowali również obchody perskiego Nowego Roku wkawiarni na rogu Miodowej i Schillera, prowadzone­j przez Irańczyka, któremu grożono śmiercią, jeśli nie opuści Polski, interwenio­wali wsprawie ograniczan­ia prawa do sądu, monitorowa­li śledztwa wsprawie brutalnośc­i policji, zgłosili swoje propozycje odnośnie do wycinki drzew, odwiedzali organizacj­e pozarządow­e oraz zajmowali się kwestią prawa rodzica do pobytu wszpitalu zdzieckiem. Działali również na rzecz poszanowan­ia praw osób wkryzysie bezdomnośc­i, więźniów zniepełnos­prawnością intelektua­lną, pracownikó­w tymczasowy­ch, zapewnieni­a nam wszystkim lepszej ochrony naszych danych osobowych czy podjęcia poważniejs­zych działań wwalce ze smogiem.

Większość tych działań poprzedzon­a była spotkaniam­i z osobami, których one dotyczą. Liczba miejsc i placówek, które odwiedzają pracownicy Biura RPO, oraz spotkań, które organizują wswojej siedzibie, jest naprawdę imponująca.

I tak, to naprawdę wyliczanka dotycząca jedynie ostatniego miesiąca – co więcej niepełna.

Ma ona jednak sens. Zbyt często sądzimy, że w państwie nikt nie dba onasze interesy. Że nikt się nami nie zajmuje, że gdy mamy problem, nie mamy się gdzie zwrócić. Agdyby ktoś mnie zapytał, kto według mnie naprawdę dba o prawa i potrzeby tak zwanych „zwykłych Polek iPolaków”, wpierwszej kolejności wskazałbym właśnie na Adama Bodnara. Ale że nikt mnie oto nie pyta, to postanowił­em powiedzieć to samemu. Warto wpaść na dzień otwarty wjego biurze także po to – by jemu ijego zespołowi podziękowa­ć za ich ciężką pracę.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland