Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
PiS już nie chce Warszawy od Narwi po Pilicę
Wpiątek poseł Sasin ogłosił, że projekt ustawy ometropolii warszawskiej wymaga „dalszych konsultacji”. Zapowiedział, że prace będą prowadzone wtrybie rządowym. Oznacza to obowiązkowe konsultacje zsamorządami. Sasin przekonywał, że w tej sytuacji referenda w sprawie metropolii planowane wpodwarszawskich gminach powinny zostać odwołane.
Dotychczas przeprowadziło je tylko Legionowo. Głosowanie skończyło się tam przygniatającym zwycięstwem przeciwników projektu PiS. Najbliższe referendum 14 maja ma się odbyć w Nieporęcie. Podobne uchwały podjęło w sumie 19 gmin wokół Warszawy ( jako ostatnie – Karczew i Pruszków), ustalając terminy plebiscytów od 28 maja do 11 czerwca. Samorządy mogą się z tego wycofać, podejmując kolejne uchwały, ale się do tego nie spieszą. – Rozmawiałem niedawno z samorządowcami spod Warszawy, gdy już były pierwsze sygnały, że PiS może się wycofać z ustawy. Większość była przekonana, że referenda są nadal potrzebne – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
Referendum w stolicy czeka, aż sąd administracyjny rozstrzygnie, czy wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS) miał rację, uchylając uchwałę z powodów formalnych. – Z decyzją, czy uchylić referendum, powinniśmy zaczekać do wyroku sądu. Nasz spór zwojewodą ma charakter ustrojowy. Chcemy wyjaśnić, czy rada miasta ma prawo pytać ozdanie mieszkańców w sprawach żywotnie istotnych dla samorządu – mówi Jarosław Szostakowski, lider klubu PO w Radzie Warszawy.
– Oczywiście, że nie odwołujemy referendum. Kto nam zagwarantuje, że zaraz nie zostaniemy zaskoczeni kolejnym projektem? – pyta Paweł Kownacki, wójt Wieliszewa. Wsprawie metropolii mieszkańcy mają tam głosować 4 czerwca. – Nie rwaliśmy się do uchwalania stanowiska potępiającego ustawę metropolitalną. Czekaliśmy na konsultacje idebaty, ale samorządów i naszych mieszkańców nie potraktowano jak partnerów. Referendum to sygnał, że na takie podejście nie może być zgody.
Daniel Putkiewicz, wiceburmistrz Piaseczna (tutaj referendum też zaplanowano na 4 czerwca), nie dowierza, że ustawa zostanie wycofana: – Puszczanie takich zapowiedzi przed długim weekendem jest mało poważne. To wygląda na grę polityczną. Może chodzi oobniżenie frekwencji wreferendach? Kto ma pewność, że projekt nie wróci w podobnej formie za tydzień czy dwa?
– Pewnie będziemy oskarżani, że referendum to marnowanie pieniędzy. Koszty głosowania wynoszą 15 tys. zł, mamy 15 tys. mieszkańców. Wydanie złotówki na mieszkańca, by poznać jego zdanie, to dobra inwestycja – uważa wójt Wieliszewa.
Poseł Jacek Sasin z PiS wycofał z Sejmu projekt o metropolii warszawskiej i stwierdził, że referenda w 19 gminach nie mają sensu. Inaczej uważa większość samorządowców.