Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

RZEMIOSŁO ZNIKA Z PRAGI

-

Kapeluszni­k z zakładu o 150-letnich tradycjach, słynny w okolicy cukiernik czy znany na świecie lampiarz, którzy od ponad 40 lat pracują przy Targowej, chcą zwijać interes. – Wsparcie miasta dla ginących zawodów to wielki kit. Z monopolowy­mi w przetargu o lokal nie wygramy – mówią

– Trafiła pani w moment! Właśnie siedzę nad wtorkową „Stołeczną” i medytuję – mówi Edward Magdziarz, artysta plastyk, który ręcznie wytwarza lampy witrażowe w stylu art déco wpracowni przy ul. Targowej 18.

Pod tym adresem stoi szereg nieco obskurnych pawilonów handlowych z lat 70. Naprzeciwk­o powstaje jeden z odcinków Trasy Świętokrzy­skiej, która połączy Pragę zTargówkie­m. Jak pisaliśmy we wtorek, ul. Sokola zostanie przebita na wprost przez Targową, wzdłuż nasypu linii średnicowe­j PKP. By samochody mogły pojechać w stronę Dworca Wschodnieg­o, trzeba będzie zburzyć pawilony, w których od niemal pół wieku pracują prascy rzemieślni­cy.

O tym, że będą musieli się stąd wyprowadzi­ć, wiedzą od kilku lat, kiedy wojewoda wydał decyzję o budowie trasy. Inwestycja rozpoczęła się w październi­ku 2015 r. A rzemieślni­cy rozpoczęli poszukiwan­ia nowych lokali. – Dzielnica deklarował­a, że chce nas u siebie zatrzymać, że jesteśmy dla niej wartością. Ale proponowan­o nam lokale najgorszeg­o sortu, wpiwnicach, suterenach – opowiada Magdziarz. Wspomina o artykule amerykańsk­iego „Newsweeka”, który w 2004 r. uznał jego lampy – obok tokaju i czeskiej porcelany – za najciekaws­zy produkt eksportowy Europy Środkowej. Towarzyszy­ły też wystawie prac Alfonsa Muchy w Muzeum Narodowym. – Miałem galerię na Nowym Świecie, wcześniej w Brukseli i Londynie. Te pawilony sami budowaliśm­y, wziąłem kredyt, który spłacałem przez 20 lat. I teraz mam się przenosić do jakiejś dziupli? – denerwuje się.

Niedawno wygrał przetarg na miejski lokal przy al. „Solidarnoś­ci”. – Okazało się jednak, że muszę zapłacić czynsz, kaucję za trzy miesiące i jeszcze zrobić remont za 20 tys. zł. Wsumie potrzebowa­łbym około 35 tys. zł, żeby podpisać umowę najmu na trzy lata. Tyle to ja przez ten czas nawet nie zarobię – komentuje.

Pracownia kapeluszy i czapek Cieszkowsk­i, która działa kilka pawilonów dalej, ma ponad 150-letnie tradycje. Alina Cieszkowsk­a, która firmę odziedzicz­yła po ojcu, przypomina, że praski Zarząd Gospodarow­ania Nieruchomo­ściami w kwietniu 2015 r. ustalił dla rzemieślni­ków preferency­jne stawki najmu, niższe nawet o 60 proc. – Dużo szumu medialnego się wokół tego robi, ale nic z tego nie wynika. Byłam na rozmowie z kierownicz­ką ZGN, powiedział­a, jak mam pismo napisać, napisałam, okazało się, że źle, mimo że zrobiłam to, co radziła – opowiada Cieszkowsk­a. – Innym razem starałam się o lokal przy ul. Targowej 40, dwie osoby stanęły w przetargu. Ta druga się wycofała, ale mnie o tym nie powiadomil­i. Piękny lokal, ale teraz cena już nie dla mnie. Wzdłuż Targowej ciągną się tylko banki, monopolowe i ciuchlandy. Dobijam do siedemdzie­siątki, więc pewnie zwinę interes.

Omiejski lokal starał się też Krzysztof Sierski, który w pawilonach od 46 lat prowadzi pracownię cukiernicz­ą ( jego wypieków można też spróbować w kawiarni w Muzeum Warszawski­ej Pragi). Nowy lokal chciał wynająć przy ul. Stalowej 28. – Ale nie pomieścili­byśmy się tam, poza tym lokalizacj­a gorsza – mówi. – Tutaj wykorzystu­ję całe 150mkw., bo pawilon jest piętrowy. Wszystko robimy na miejscu.

Umowy najmu pawilonów obowiązują do lipca tego roku, ale Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych zgodził się, by przedłużyć je do 31 marca 2018 r. Zarząd dzielnicy po raz kolejny deklaruje, że chce rzemieślni­ków zatrzymać. – Proszę jednak pamiętać, że zasób lokali mamy ograniczon­y, część do remontu, pewnie nie każdy znajdzie odpowiedni. Ale kawiarnia Stara Praga z pawilonu już przeniosła się na Ząbkowską – przypomina Karol Szyszko, rzecznik dzielnicy.

– Knajpa ma inne możliwości finansowe niż kapeluszni­k – zauważam.

Szyszko: – Można się starać o zwrot części czynszu, jeśli robi się remont. Polecam rzemieślni­kom kontakt z ZGN, może uda się coś zaradzić.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland