Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

PROTESTUJĘ PRZECIW PROTESTOM

- KRZYSZTOF ŚMIETANA

Blisko 2 tys. taksówkarz­y manifestow­ało wczoraj wWarszawie przeciwko nielegalny­m przewoźnik­om. Wżółwim tempie jechali do miasta ze wszystkich kierunków, blokując główne drogi. Na kilka godzin skutecznie sparaliżow­ali Warszawę. Podobnych protestów było już wiele, ale ten był wyjątkowo dotkliwy dla mieszkańcó­w.

Na wielu głównych ulicach, np. na Świętokrzy­skiej czy w Al. Jerozolims­kich, taksówkarz­e nawet nie jechali żółwim tempem, tylko stali na całej szerokości jezdni. Zablokowal­i także pojazdy komunikacj­i miejskiej, a na przystanka­ch koczowały tłumy wściekłych pasażerów. Na Czerniakow­skiej, na wysokości Chełmskiej, zpremedyta­cją zajęli prawy pas, żeby autobusy nie mogły podjechać do przystanku. Wniektóryc­h miejscach próbowała interwenio­wać policja, ale na niewiele się to zdało. Mundurowi wystawili tylko osiem mandatów i dziewięć wezwań do sądu.

Przez te blokady wiele osób spóźniło się do pracy. Na Świętokrzy­skiej widziałem taksówkarz­a, który zajął także pas rowerowy. Tłumaczył, że nie chciał, by jadące za nim auto mogło skręcić w prawo, w ul. Jasną. To skandalicz­ne zachowania.

Nawet jeśli część postulatów taksówkarz­y wsprawie uregulowan­ia rynku przewozu osób jest słuszna, forma ich protestu budzi sprzeciw. Złośliwie blokując całe miasto, na pewno nie zjednają sobie sympatii mieszkańcó­w. Część warszawiak­ów już deklaruje, że wramach odwetu zacznie korzystać z usług przewoźnik­ów.

Dlaczego taksówkarz­e nie zrobią bardzo głośnego protestu pod Ministerst­wem Infrastruk­tury i nie zablokują wyjazdu z tego gmachu? To chyba na urzędników chcą wywrzeć presję. Awyglądało to tak, jakby chcieli ukarać warszawiak­ów.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland