Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
MOSTOWY CUD PIS NAD WISŁĄ
Nowy most na południowej obwodnicy Warszawy PiS chce otworzyć w 100. rocznicę „wielkiego zwycięstwa Polski nad bolszewikami”. Resort infrastruktury ogłasza też ekspansję na wschód dzięki autostradzie za Siedlce i trasie do Lwowa
Do tej pory nominaci Prawa i Sprawiedliwości w administracji drogowej zwlekali z decyzjami w sprawie ważnych odcinków wokół Warszawy. Resort infrastruktury kierowany przez Andrzeja Adamczyka zmarnował poprzedni rok, wstrzymując rozstrzyganie przetargów ogłoszonych przez poprzedników zrządu PO-PSL. Ostatnio jednak minister jeździ po Polsce i „kieruje inwestycje do realizacji”.
Worek obietnic rozsypał się też przy ul. Sitowie wWawrze na placu rozpoczętej wczoraj budowy mostu przez Wisłę wzdłuż południowej obwodnicy Warszawy. Ta okolica słynęła dotąd z plaży nudystów. Ledwo minister Adamczyk wysiadł tam z samochodu, a oznajmił wykonawcom z tureckiej firmy Gülermak: – Liczy się każda godzina wharmonogramie.
Mniej więcej tyle trwały potem przemówienia. – Jestem przekonany, że na stulecie Bitwy Warszawskiej pojadą tędy samochody, które dziś blokują miasto. Dla stolicy to arteria życia. Czekały na nią pokolenia – powiedział minister.
Również jego zastępca Jerzy Szmit nawiązał do Cudu nad Wisłą z sierpnia 1920 r. iwyraził życzenie, „żebyśmy sto lat po wielkim zwycięstwie Polski nad bolszewikami mogli się cieszyć z tej nowej stołecznej trasy”. Przypomniał, że dzień wcześniej rząd przyznał dodatkowe 28 mld zł na budowę dróg. Aż trzy czwarte tej kwoty, ale dopiero po 2020-21 r., pochłonie Via Carpatia przez wschodnią Polskę. Mimo niskich prognoz ruchu to oczko w głowie polityków PiS, którzy snują plany połączenia bałtyckich portów zAdriatykiem iMorzem Egejskim.
Minister Adamczyk zapowiedział też, że za pozostałe miliardy powstanie brakujący odcinek autostrady A1 między Piotrkowem Trybunalskim aCzęstochową (teraz to PRL-owska
MOST NA POŁUDNIOWEJ OBWODNICY WARSZAWY
„gierkówka”, którą warszawiacy podróżują na Śląsk). Oprócz tego rząd zdecyduje o budowie autostrady A2 na wschód od stolicy przez Siedlce do Białej Podlaskiej. Na razie wybrany jest wykonawca 15-kilometrowego odcinka tej trasy na przedłużeniu południowej obwodnicy Warszawy do Mińska
Maz., a umowy mają być podpisane na początku wakacji. Z kolei trasa ekspresowa S17 budowana między Warszawą aLublinem według ministra Adamczyka zostanie wydłużona do granicy wHrebennem. Ułatwi to dojazd na Ukrainę, do Lwowa.
Opóźnia się jednak start prac na odcinkach S17 bliżej stolicy przed Garwolinem. Pozwolenia na budowę miały być na początku tego roku. – Są pewne zacięcia – przyznał wczoraj w rozmowie ze „Stołeczną” wojewoda Zdzisław Sipiera (PiS). Podobnie jest z południową obwodnicą, gdzie firmy mają zgodę na prace tylko przy krótkich fragmentach pod tunelem metra na Ursynowie i właśnie przy moście przez Wisłę. Wojewoda przyznał, że to „superważna budowa” (wartość prac przekracza 2,5 mld zł), ipoinformował, że dziś spotka się zurzędnikami, by przyspieszyć procedury. – Poleciłem, żeby zamiast wysyłać dokumentację pocztą, przewozić ją samochodem. To pozwala zaoszczędzić kilka dni – powiedział nam Zdzisław Sipiera.
Jednak komplet pozwoleń dla całej trasy od węzła Puławska do węzła Lubelska ma być gotowy dopiero wpaździerniku. Jak pisaliśmy, formalności utknęły wRegionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Skutek jest taki, że np. wykonawca mostu nie może jeszcze budować dojazdów do niego – od ul. Przyczółkowej wWilanowie i ogromnego węzła drogowego przy Wale Miedzeszyńskim. Tę ulicę musi poszerzyć o drugą jezdnię na jednokilometrowym odcinku Czarnuszki – Ogórkowa. Za przebudowę kolejnego fragmentu Wału – do ronda przy Trakcie Lubelskim, odpowiada Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych, który zlecił już jego projektowanie i stara się o pozwolenie na budowę w latach 2018-19.
Nowy most z dojazdami będzie mieć 1,5 km (w tym 536 m nad rzeką). Na dwóch równoległych częściach zmieszczą się jezdnie z czterema pasami ruchu, chodniki i drogi rowerowe. Wczoraj budowa mostu zaczęła się od symbolicznego wbicia pierwszego pala pod podporę estakady na wawerskim brzegu Wisły. Minister Adamczyk wcisnął czerwony guzik i zadrżała ziemia. Za jego plecami wielki kafar w kilka minut umieścił wgruncie 12-metrowy element z betonu. Piotr Kolasa z firmy Gülermak powiedział nam, że dwukrotnie dłuższe pale znajdą się pod dnem Wisły, gdzie prace zaczną się w lipcu. Do końca roku z trzech sztucznych wysp na rzece powinny wyrosnąć filary mostu. Od otwarcia mostu Siekierkowskiego przed 15 laty brakuje takiej przeprawy przez Wisłę aż na 31-kilometrowym odcinku do Góry Kalwarii. Za trzy lata ta odległość zmniejszy się o 7 km.
- Liczy się każda godzina wharmonogramie – mówił wczoraj na budowie mostu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk