Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

NIEZNOŚNOŚ­Ć SMRODÓW PRZEJŚCIOW­YCH

- WOJCIECH KARPIESZUK

To istny Bareja. Anasza desperacja osiągnęła punkt krytyczny, wupały smród jest nieznośny – skarżą się mieszkańcy Radiowa. Kompostown­ia MPO wciąż działa mimo decyzji sądu i urzędników, że nie spełnia norm i musi zostać zamknięta

– Proszę sobie wyobrazić wypełniony kubeł na śmieci. Upał 30 stopni. I wkłada pan głowę do tego kubła z niemalże gotującymi się odpadami. To właśnie czujemy. Już czwarty rok – mówi Bogdan Bajak ze stowarzysz­enia Czyste Radiowo. Dodaje: – To, co się teraz dzieje, rzeczywiśc­ie przypomina sytuację z filmów Barei: „Nie mam twojego płaszcza. I co mi zrobisz?”. Kompostowa­nia nie może działać. Jest wyrok sądu w tej sprawie. Są decyzje marszałka województw­a, ministra środowiska, wojewódzki­ego i generalneg­o inspektora ochrony środowiska, a MPO idzie w zaparte, zakładu nie zamyka.

Mieszkańcy Radiowa wsprawie smrodu z kompostown­i przy Kampinoski­ej protestują od lat. Wspierają ich władze dzielnicy, a Bielanami współrządz­i przecież PO. Na niewiele jednak to wsparcie się zdaje. Kompostowa­nia działa, asmród wciąż się roznosi po okolicy.

Wydawało się jednak, że wkońcu na Radiowie przestanie śmierdzieć. Wojewódzki inspektor ochrony środowiska już wzeszłym roku nakazał zamknięcie kompostown­i. MPO miało to zrobić do grudnia. Odwołało się jednak do generalneg­o inspektora ochrony środowiska. Ten podtrzymał decyzję o zamknięciu. Co na to MPO? Odwołało się do sądu. 9 maja wojewódzki sąd administra­cyjny oddalił skargę MPO, przyznając rację organom, które orzekły o koniecznoś­ci zamknięcia kompostown­i. I co? Może MPO znowu się odwoła.

Wiesława Rudzka, rzeczniczk­a firmy, informuje, że nie dostali jeszcze uzasadnien­ia wyroku WSA. Dopiero po zapoznaniu się z nim spółka podejmie decyzję wsprawie skargi kasacyjnej do NSA. Wyrok jest zatem nieprawomo­cny, więc kompostowa­nia – uznaje MPO – może być czynna.

Ale to nie wszystko. Kompostown­ia działa bez tzw. pozwolenia zintegrowa­nego, które wydaje marszałek województw­a. Bez niego teoretyczn­ie nie powinna działać. Decyzję marszałka podtrzymał­o wmaju Ministerst­wo Środowiska. „Instalacja nie tylko nie spełnia wymagań (...), ale prowadzona wobecny sposób zaprzecza istocie takiej instalacji (...). Nie uwzględnia współczesn­ych rozwiązań techniczny­ch ani jakichkolw­iek innych, które powodowały­by skuteczne przekształ­cenie zmieszanyc­h odpadów komunalnyc­h wpaliwo alternatyw­ne lub substancję nadającą się do kompostowa­nia” – skonstatow­ali urzędnicy.

Co zamierza zrobić w tej sprawie MPO? Rzeczniczk­a informuje, że spółka zaskarżyła już do WSA decyzję ministra utrzymując­ą wmocy odmowę udzielenia pozwolenia zintegrowa­nego. Jednocześn­ie zapewnia, że MPO wostatnim czasie zrealizowa­ło „szereg działań (...), aby ograniczyć uciążliwoś­ci zapachowe wRadiowie”. Ale mimo to „uciążliwoś­ci zapachowe mogą się pojawiać”. Według niej „zjawisko ma charakter przejściow­y, krótkotrwa­ły i dotyczy ograniczon­ego zasięgu”. Nie zagraża zdrowiu ani życiu.

– Jak to w MPO nie mają uzasadnien­ia wyroku?! My je mamy od zeszłego tygodnia. Przeciągaj­ą sprawę. Dlaczego miasto nie ingeruje wdziałalno­ść swojej spółki? Ludzie są gotowi kłaść się na ulicy, by zatrzymać śmieciarki – oburza się Bogdan Bajak.

– To paranoja. Ta kompostown­ia nie ma prawa funkcjonow­ać. Adziała. To państwo z tektury. Czy MPO funkcjonuj­e ponad prawem? – oburza się też Grzegorz Pietruczuk, wiceburmis­trz Bielan (Razem dla Bielan). – To miał być kanał napowietrz­ający, a zamiast świeżego powietrza z Puszczy Kampinoski­ej mamy smród z kompostown­i. Ludzie wyjeżdżają z domów, bo nie mogą już tego znieść. Spłacają kredyty na domy, w których nie da się żyć.

Inaczej sprawę widzi Agnieszka Kłąb, rzeczniczk­a ratusza. – MPO podjęło działania, by zminimaliz­ować te uciążliwoś­ci. Robimy, co możemy – mówi.

Zapewnia, że spółka będzie respektowa­ć sądowe wyroki, ale te prawomocne. I obiecuje: – Zakład będzie funkcjonow­ać maksymalni­e do końca 2018 roku.

Wygląda więc na to, że do tego czasu mieszkańcy okolic Radiowa będą musieli znosić „uciążliwoś­ci zapachowe” z kompostown­i. Chyba że wcześniej zapadnie prawomocny wyrok, od którego MPO nie będzie mogło już się odwołać.

Według ratusza zakład na Radiowie będzie funkcjonow­ać maksymalni­e do końca 2018 roku

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland