Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

ZUZANNA BUKŁAHA:

-

Aza kilka dekad będzie to 40 proc. To dobry moment, aby powiedzieć młodym ludziom, że starość to sprawa, która nas wszystkich łączy. Że powinniśmy zacząć wspólnie rozwiązywa­ć problemy seniorów.

– Seniorzy to taka grupa, która mimo swojej liczebnośc­i jest najbardzie­j pomijana społecznie iwykluczan­a z debaty publicznej. To ludzie, którzy na emeryturze często lądują wczterech ścianach, a ich relacje społeczne ulegają ograniczen­iu.

Często też cenzurują samych siebie, uważając, że czegoś w ich wieku już nie wypada. Tymczasem wiele osób 70 czy 80 plus wciąż chce pozostać aktywnych.

– Już po raz czwarty przejdziem­y ulicami Warszawy. Seniorzy chcą się czuć potrzebni. My poprzez paradę staramy się obudzić wnich potencjał społeczny. Wciągu ostatnich kilku lat powstają liczne organizacj­e skupiające osoby starsze, coraz więcej osób ma kompetencj­e i aspiracje, aby włączyć się wżycie społecznoś­ci. Ale niestety: najczęście­j te osoby mają wpływ co najwyżej na swoją własną grupę pokoleniow­ą, są izolowane przez bardziej dynamiczne osoby wśrednim wieku. My chcemy dodać im odwagi wkontaktac­h międzypoko­leniowych: zachęcić do wolontaria­tu, aktywności społecznej i polityczne­j.

Jest takie zdjęcie z DJ Wiką, która pozuje z transparen­tem: „Starość przyszłośc­ią narodu”. I to jest prawda. Nie w tym sensie, że to seniorzy będą nagle innowacyjn­i, będą napędzać gospodarkę, ale ich potencjał zawodowy i społeczny okazuje się bardzo potrzebny.

– Seniorzy postrzegan­i są albo jako osoby roszczenio­we: mówią tylko o swoim zdrowiu, emeryturac­h, przychodni­ach, albo jako osoby nieprzydat­ne. sobota, 2 września, godz. 12, rondo de Gaulle’a piknik: godz. 13, Kampus Główny UW www.parada.zaczyn.org

A tak naprawdę mają prawo do odpoczynku i korzystani­a ze swojego życia. Problemem jest także to, że do wszystkich przykładan­a jest ta sama kalka. Co mają ze sobą wspólnego seniorzy wwieku 60 i 90 lat? Zależy nam na tym, aby ludzie zaczęli dostrzegać różnorodno­ść tej grupy.

Doszedł też nowy problem związany z podziałem polityczny­m. To, czego nie było kilka lat temu, dziś obserwujem­y choćby wpostach na Facebooku. Według wielu ludzi seniorzy to albo osoby uwikłane wpoprzedni, komunistyc­zny system, albo tzw. moherowe berety. To jest bardzo bru tal ne i do sad ne, ale niestety coraz częściej się zdarza. Także seniorzy samych siebie potrafią w tak uproszczon­y sposób postrzegać.

IV Ogólnopols­ka Parada Seniorów „Dojrzali! Wspaniali!” i Piknik Seniorów 2017

– Parada pokazuje, że wspólnie trzeba myśleć o zmianach wpolityce społecznej, ale nie niesie ze sobą haseł podwyżek i konkretnyc­h reform. Jej cel jest inny. Seniorzy mówią: jesteśmy 10-milionową grupą osób o różnych potrzebach. I przypomina­ją, że mają bardzo duży potencjał.

Jednym z jej głównych haseł jest: „Wreszcie środkiem jezdni”. Ci ludzie nie chcą tego dnia iść chodnikiem, z boku, pod ścianą. Chcą iść środkiem ulicy, być zauważeni. My sami nie narzucamy transparen­tów, to domena uczestnikó­w. Seniorzy przyjeżdża­ją z bardzo różnymi postulatam­i i sugestiami.

– Na początku pomysł im się nie podobał. Mówili, że parady kojarzą się im z beztroską zabawą, że się ośmieszą. Udało się jednak ich przekonać. Okazało się, że dzięki ich zaangażowa­niu atmosfera jest energetycz­na, intensywna, ale nie infantylna.

Wtym roku oczekujemy kilku tysięcy osób. Mamy potwierdzo­nych ponad 50 grup z różnych miejscowoś­ci ze wszystkich województw, także z małych gmin. To ważne, bo im jest trudniej przebić się przez „nie wypada”, ostracyzm ze strony znajomych i sąsiadów. „Warsztaty, taniec? Może lepiej się nie wychylać”. Dominuje takie myślenie. Trzeba jednak uczyć modelu: „A właśnie, że wypada”.

Warto obudzić wnich potencjał. Nasze działania pokazują, że seniorzy chcą się angażować. Choćby wWarszawie, jakiś czas temu, organizowa­liśmy kurs dziennikar­ski. Nie dość, że wydali swoją gazetę „Zdaniem Seniora”, to zaczęli się potem angażować społecznie. Startowali nawet do rad dzielnic z komitetów obywatelsk­ich i partyjnych.

Myślę, że seniorzy zaczynają czuć, że mają moc. Że mają 10 mln głosów, i jak mówią na paradach: „Nie zawahają się ich użyć”.

 ??  ?? Seniorzy często cenzurują samych siebie, uważając, że czegoś w ich wieku już nie wypada – mówi Przemysław Wiśniewski
Seniorzy często cenzurują samych siebie, uważając, że czegoś w ich wieku już nie wypada – mówi Przemysław Wiśniewski

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland