Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Mniej kierunków, mniej pasażerów
Jak informuje Rynek Lotniczy, Polacy coraz częściej korzystają z transportu lotniczego, co widać wstatystykach. Rekordowy pod tym względem był lipiec tego roku, gdy to zanotowano aż 18-procentowy wzrost liczby pasażerów na polskich lotniskach wporównaniu z rokiem ubiegłym. Wliczbach bezwzględnych to więcej o ponad 4,3 mln osób. Największy wzrost liczby pasażerów odnotował port wKatowicach, tylko wlipcu skorzystało z lotniska ponad pół miliona osób, prawie 24 proc. więcej niż rok wcześniej. Niewiele mniejszy wzrost pasażerów zanotowało Lotnisko Chopina, jak podaje portal, wlipcu odprawiono tu 1,7 mln pasażerów, co daje niemal 40 proc. całego ruchu krajowego. Stołeczny port swój wynik zawdzięcza Wizz Airowi, który pod koniec czerwca i na początku lipca uruchomił stamtąd siedem nowych połączeń. Nieźle poradził sobie też port wKrakowie z ponad 13-proc. wzrostem liczby obsłużonych pasażerów. Ujemny wynik odnotowały porty wBydgoszczy, Łodzi i Radomiu.
– Rzeczywiście wliczbach mieliśmy nieco mniej pasażerów niż przed rokiem, który był rekordowy, ale i tak uważamy, że osiągnęliśmy całkiem niezły wynik. Bo trzeba pamiętać, że wubiegłym roku Port Lotniczy Radom oferował pięć kierunków, wtym roku tylko trzy. Ale mamy na nie prawie stuprocentowe obłożenie, a zdarzało się, że pasażerowie sygnalizowali, że chcą polecieć w jakimś konkretnym dniu, a nie ma już biletów – mówi Kajetan Orzeł, rzecznik Portu Lotniczego wRadomiu.
Połączenia z Radomia obsługuje Sprint Air. W ubiegłym roku linie oferowały loty do Gdańska, Wrocławia, Pragi, Berlina i Lwowa. Wtegorocznej ofercie zostały tylko Gdańsk, Praga iLwów. I to nieco przełożyło się na liczbę obsłużonych pasażerów. W2016 r. wczerwcu z radomskiego lotniska skorzystało 1053 pasażerów, wlipcu 1513, w sierpniu 1131. W tym roku w czerwcu port obsłużył 918 osób, w lipcu 1111, w sierpniu 1095.
Bilety na lot z Radomia do Gdańska można kupić już od 99 zł, na loty do Pragi czy Lwowa od 149 zł w jedną stronę. Umowa z przewoźnikiem kończy się jesienią. Co dalej?
– Mamy nadzieję, że zostanie przedłużona, my jesteśmy zadowoleni ze współpracy ze Sprint Air. Mamy jeszcze czas na podjęcie rozmów izapewne niedługo poinformujemy o dalszych planach – mówi Kajetan Orzeł.
Na razie Port Lotniczy Radom czeka na decyzję izraelskiej spółki iHLS, zktórą podpisał list intencyjny wsprawie zakupu akcji radomskiego lotniska. Firma zadeklarowała, że chce zainwestować do 40 mln euro, w zamian miałaby objąć do 49 proc. akcji (na tyle pozwala prawo lotnicze). List intencyjny, który gwarantuje izraelskiemu inwestorowi pierwszeństwo wzakupie akcji lotniska, obowiązuje do końca września.
– Jesteśmy wstałym kontakcie z inwestorem – zapewnia rzecznik.
Lotnisko podsumowało trzy wakacyjne miesiące. – Biorąc pod uwagę, że w tym roku oferowaliśmy mniej kierunków niż przed rokiem, to wynik mamy bardzo dobry – mówi rzecznik Portu Lotniczego Radom, Kajetan Orzeł