Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Tak się tworzy warszawski ród żółwi
Pierwsza była Przodowniczka – 2 czerwca złożyła sześć jaj, z których 22 sierpnia wykluły się trzy młode wielkości dwuzłotówki. To pierwsze żółwie z nowej warszawskiej populacji, które trafią na wolność. Stado podstawowe, które ma dostarczać małe żołwiki, liczy na razie dziewięć starannie dobranych pod względem genetycznym osobników. Samcom – Cyklopowi, Augustynowi, Zamościakowi i Barnabie – towarzyszą samice: Madame, Śmieszka, Drapana (od zadrapań na skorupie), Ona i właśnie Przodowniczka. Ta ostatnia była pierwsza, ale nie jedyna. Po niej jeszcze dwie samice zakopały jaja, które po kryjomu odkopali ich opiekunowie i przełożyli do inkubatorów. Teraz z zapartym tchem czekają na efekt.
Na razie żółwie mieszkają kątem wośrodku CITES (dla gadów egzotycznych przejętych z przemytu), ale tuż obok na terenie zoo zaczęła się już budowa stawu dla nich, który ma do złudzenia imitować warunki naturalne. Cały program finansowany jest zUnii Europejskiej i ma za zadanie odtworzenie żółwi błotnych na Mazowszu. Wnaszym województwie przedstawiciele tego gatunku obserwowani są już tylko wdwóch torfiankach, czyli stawach powstałych po wydobyciu torfu: wBaryczy i Zastoczu. Prowadzący program reintrodukcji żółwi Adam Hryniewicz objechał kilkanaście miejsc na Mazowszu, które mogłyby się nadawać na siedliska
Wzoo urodziły się pierwsze żółwie błotne, które trafią na wolność. Mają odnowić populację jedynych polskich żółwi na Mazowszu.