Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
BEZINTERESOWNI PRZYJACIELE
Robią więcej, niż muszą. Pomagają niepełnosprawnym, bo czują, że tak po prostu trzeba. Wczoraj w płockiej katedrze Wanda Kośmider, Małgorzata Struzik, Adam Wiśniewski i Piotr Nosarzewski odebrali szczególne wyróżnienia – statuetki „Jesteś Przyjacielem”
Statuetki wraz z tytułem przyznaje kapituła, wktórej zasiadają dotychczas nagrodzeni wten sposób społecznicy. Wtym roku wyróżnienia zostały przyznane już po raz 17. Od początku istnienia tej pięknej nagrody otrzymało ją w sumie 40 osób pracujących społecznie i woluntarystycznie, 16 sponsorów i darczyńców oraz dwie społeczności szkolne. Kapituła przyznała także trzy wyróżnienia honorowe, jedno z nich dla księdza biskupa Romana Marcinkowskiego.
I to właśnie on odprawił wkatedrze mszę św., po której nastąpiła uroczystość wręczenia statuetek. Wnabożeństwie udział wzięli nie tylko parafianie, ale także grono osób niepełnosprawnych oraz przedstawiciele środowisk działających na ich rzecz.
Wkazaniu biskup Marcinkowski nawiązał do Ewangelii, wktórej jest mowa o paralityku. Czterech mężczyzn przyniosło go na noszach do Jezusa, by ten go uzdrowił. Zrobili to, ufając wmoc Jezusa, nie kierując się własnymi korzyściami. Ajak jest dziś z naszym altruizmem? Biskup współczesne domy przyrównał do nowoczesnej, ale zamkniętej twierdzy. Często nie chcemy patrzeć na drugiego człowieka. Zamiast rozmawiać i spotykać się z innymi, uciekamy wseriale, bo tak jest prościej. Ale nie wszyscy są tacy. Podobnie jak wEwangelii, znajdują się ludzie, którzy bezinteresownie niosą pomoc tam, gdzie jest ona potrzebna. I tacy są właśnie – wskazał biskup Marcinkowski – laureaci „Jesteś Przyjacielem”.
A już po mszy przewodnicząca kapituły Hanna Makówka, szefowa stowarzyszenia Kolory Życia na rzecz Osób Nie peł no spraw - nych, zwracała uwagę, że nagro- dzeni pomagają niepełnosprawnym nie z obowiązku, ale z potrzeby serca. – Ta nagroda ma wskazywać ludzi, którzy robią więcej, niż muszą, i zawsze spieszą z pomocą ludziom pokrzywdzonym przez los – dodawała.
Zapraszając laureatów po odbiór statuetek, Katarzyna Michalska (sa ma otrzy ma ła sta tu et kę w2004 r.) odczytywała uzasadnienia kapituły:
– to społecznik i sponsor, który pomaga osobom niepełnosprawnym. Od wielu lat prowadzi restaurację wpłockim teatrze. Na szczególną uwagę i szacunek zasługuje jego woluntarystyczna praca whospicjum. Wielokrotnie organizował dni dziecka dla dzieci niepełnosprawnych oraz bale karnawałowe dla osób starszych. Jest przy tym skromnym człowiekiem z ogromnym sercem.
( jest płocką radną) – od 2001 roku jest społecznym wiceprezesem Krajowego Stowarzyszenia na rzecz Dzieci Niepełnosprawnych „Pomoc dzieciom”. Wykazując się zaangażowaniem w pracy, otwartością i profesjonalizmem, od 12 lat wspiera inicjatywę Letniego Pikniku Integracyjnego organizowanego przez Zespół Szkół Specjalnych wGoślicach. Jej oddanie podkreśla również społeczność Szkoły Podstawowej nr 24. Małgorzata Struzik podejmuje różne nowatorskie działania wpracy na rzecz drugiego człowieka.
(założyciel fundacji „Portal FM – Pomagamy Dzieciom”) – to społecznik i inicjator wielu działań wspierających osoby niepełnosprawne. Stworzył fundację, która pomaga dzieciom, szczególnie tym najbiedniejszym, zagrożonym wykluczeniem społecznym. To dzięki niemu rodzina z niepełnosprawnym dzieckiem mieszka wwyremontowanym mieszkaniu dostosowanym do potrzeb osoby poruszającej się na wózku. To dzięki niemu trzyletni chłopiec mógł liczyć na pomoc wzbiórce funduszy na kosztowną operację.
– jest lekarką, która od ośmiu lat pomaga podopiecznym warsztatów terapii zajęciowej przy Towarzystwie Przyjaciół Dzieci w Płocku. Służy radą iwsparciem medycznym. Angażuje się w problemy osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Jak twierdzą podopieczni, można do niej zadzwonić o każdej porze dnia i nocy. Rozpieszcza ich słodkościami. Pani Wanda to osoba o wielkim sercu, ale też dużym poczuciu humoru.
Wszyscy „Przyjaciele” zostali nagrodzeni brawami. Apo uroczystości wkatedrze społecznicy i ich podopieczni oraz organizatorzy poszli do Małachowianki na spotkanie integracyjne.
Współczesne domy są jak nowoczesne, ale zamknięte twierdze. Zamiast spotykać się z innymi, uciekamy w seriale, bo tak jest prościej. Ale nie wszyscy tacy są