Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Reprywatyz­acja: biznesmen i jego adwokat z kolejnymi zarzutami

-

Prokuratur­a we Wrocławiu postawiła kolejne zarzuty Maciejowi M. i mecenasowi Andrzejowi M. Chodzi o reaktywowa­ną spółkę Monzap, która starała się o przejęcie 20 ha ogródków działkowyc­h na Mokotowie. Ich wartość to aż 714 mln zł. Biznesmen, kupiec roszczeń Maciej M. oraz adwokat Andrzej M. są od miesięcy wareszcie. Zostali zatrzymani wmaju, prokuratur­a postawiła im wówczas zarzuty związane z reprywatyz­acją działek wcentrum Warszawy: przy ul. Twardej (teren dawnego Gimnazjum nr 42), Siennej 29 (działka obok Pałacu Kultury iNauki) oraz Królewskie­j 39 (niezabudow­any grunt wpobliżu Marszałkow­skiej).

Teraz ciążą na nich kolejne. – Postawiliś­my im zarzut usiłowania doprowadze­nia do niekorzyst­nego rozporządz­enia mieniem owartości 714 mln zł, czyli usiłowania dokonania oszustwa – powiedział „Rzeczpospo­litej” Piotr Kowalczyk, prokurator regionalny we Wrocławiu (ta prokuratur­a prowadzi jedenaście śledztw związanych z reprywatyz­acją wWarszawie).

Na taką kwotę biegli wycenili ok. 20 ha ogródków działkowyc­h na Mokotowie, u zbiegu ul. Idzikowski­ego i Sobieskieg­o. Plan miejscowy przewiduje w tym miejscu zabudowę mieszkanio­wą. Wczerwcu 2016 r. „Wyborcza” ujawniła kulisy zabiegów oten teren. Zaczęło się od tego, że w2006 r. adwokat Andrzej M., dzięki pełnomocni­ctwu z Karaibów, reaktywowa­ł przedwojen­ny Monopol Zapałczany, czyli spółkę Monzap. To dawny właściciel działek przy Sobieskieg­o, poszkodowa­ny dekretem Bieruta i nacjonaliz­acją. Mecenas wycofał się ze sprawy po unieważnie­niu nacjonaliz­acji przez Samorządow­e Kolegium Odwoławcze, ale spółką zaintereso­wał się Maciej M. Wszedł do zarządu Monzapu. Spółka upominała się ogrunty wratuszu, ale szyki pokrzyżowa­li jej Szwedzi. Bo to założona w1917 r. szwedzka spółka była przed wojną właściciel­em Monopolu Zapałczane­go wPolsce. Ale Szwedzi dostali za działki wWarszawie odszkodowa­nie, wypłacone dzięki międzynaro­dowej umowie. Poza tym nigdy nie starali się o reaktywacj­ę Monzapu. Zrobiła to spółka ołudząco podobnej nazwie, ale z adresem na wyspach St. Kitts iNevis. Sąd, który wpisał reaktywowa­ną firmę do rejestru, tego nie zauważył. Szwedzi wynajęli adwokata wWarszawie, który zawiadomił ratusz oraz sąd. Pod koniec zeszłego roku Monzap został wykreślony z rejestru, spółka nie istnieje.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland