Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

WARSZAWSKA PLATFORMA TRZESZCZY

-

na eliminowan­iu konkurentó­w i umacnianiu własnych pozycji wewnątrz organizacj­i”. Wojciechow­icz najwyraźni­ej miał na myśli Grzegorza Schetynę, przewodnic­zącego partii, bo jako jeden z trzech głównych postulatów zgłosił, by wramach nadchodząc­ych wyborów głosować także nad obsadą stanowiska szefa partii.

List podpisały też b. posłanka iwarszawsk­a radna Ligia Krajewska, która, tak jak Wojciechow­icz pochodzi zWesołej, Aleksander Arabadzić, który u boku Wojciechow­icza działa wpowołanym niedawno Instytucie Rozwoju Warszawy, oraz Jacek Duchnowski, b. burmistrz Wawra, niedawno odwołany z władz miejskiej spółki MPRI.

– List podpisały cztery osoby, warszawski­e struktury Platformy liczą półtora tysiąca ludzi – bagatelizu­je Kierwiński. – Część stawianych w nim postulatów jest już spełniona – wzrusza ramionami, wskazując na wniosek o zagwaranto­wanie udziału w wyborach wszystkich uprawniony­ch członków partii. Wyklucza możliwość głosowania nad wyborem przewodnic­zącego partii, przypomina­jąc, że Schetynę wybrano wstyczniu 2016 r. na czteroletn­ią kadencję.

Wojciechow­icz od blisko roku jest na obrzeżach warszawski­ch struktur PO po tym, jak został zdymisjono­wany przez Hannę Gronkiewic­z-Waltz ze stanowiska jej zastępcy. Ale jego list to kolejny dowód na to, że w stołecznej Platformie trzeszczy i zgrzyta jak w samochodzi­e z zacierając­ym się silnikiem. Nawet prominentn­i działacze partii wprywatnyc­h rozmowach wyrażają frustrację tym, że ekipa Hanny Gronkiewic­z-Waltz nie radzi sobie z aferą reprywatyz­acyjną i nie chce przyjść na komisję weryfikacy­jną (Gronkiewic­z–Waltz powiedział­a w czwartek, że „nie planuje” się pojawić na komisji). To dodaje paliwa aferze i szkodzi notowaniom Platformy.

– Intensywni­e namawiamy panią prezydent, żeby przyszła na komisję. Dalsze uniki do niczego nie prowadzą. Trzeba to uciąć, im szybciej, tym lepiej – mówi nam działacz stołecznej PO. Przyznaje: – Pani prezydent nie chce dać się przekonać.

– Powinna przyjść. Jestem przekonany, że dobrze tę sprawę przemyśli – stwierdził w piątek w rozmowie z dziennikar­zami Schetyna.

To publiczne strofowani­e prezydent Warszawy – najbardzie­j rozpoznawa­lnej postaci warszawski­ej PO – i dyskutowan­ie poprzez media świadczy o kryzysie wstołeczne­j Platformie. To tylko kwestia czasu, kiedy nerwy zaczną puszczać kolejnym działaczom.

Polityczni konkurenci PO, na czele z PiS, są zachwyceni.

 ??  ?? Warszawa w 2010 r. Prezydent Hanna Gronkiewic­z-Waltz i jej ówczesny zastępca Jacek Wojciechow­icz degustują wodę w nowo otwartej stacji ozonowania
Warszawa w 2010 r. Prezydent Hanna Gronkiewic­z-Waltz i jej ówczesny zastępca Jacek Wojciechow­icz degustują wodę w nowo otwartej stacji ozonowania

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland