Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
CHODŹCIE DO NAS SADZIĆ!
Projekt planu zagospodarowania rejonu Wierzbna zakłada, by z ogródków działkowych między ulicami Odyńca, al. Niepodległości i Racławicką stworzyć ogólnodostępny park. Zoczkami wodnymi, fontannami, targowiskiem i budynkami zpodziemnym parkingiem. Na całym terenie mogłyby się odbywać imprezy masowe. Działkowcy protestują, popiera ich część mieszkańców okolicy. Nieprzekonanych zapraszają na spotkanie wponiedziałek o godz. 17 do domu działkowca. posadzić coś na specjalnie przez nas przygotowanych rabatach. Na przestrzeń społeczną przeznaczyliśmy trzy działki. Jedną oddaliśmy przedszkolom na organizację zajęć z dziećmi, jedną instytucjom kultury. Są już pierwsi zainteresowani.
– Działkowcy nie są właścicielami ziemi, jedynie ją dzierżawią. Gdy ktoś umiera, mamy obowiązek poczekać na zgłoszenie się krewnego, który prawo do użytkowania ziemi dziedziczy. Jeśli nikt się nie zgłosi, działka przechodzi wręce zarządu. Możemy je wykorzystać społecznie. To nasza nowa polityka, choć nie ukrywam, że społeczność działkowców przez lata nie była skora do zmian.
– Nasz ogród w sezonie jest otwarty w godz. 7-22, jesienią i zimą wgodz. 8-17. mamy mnóstwo jeży, ptaków. Gdy kupiłam działkę, byłam nastawiona przede wszystkim na rekreację na trawniku. Ateraz specjalnie zostawiam dzikie rośliny dla owadów i zwierząt, mam warzywniak.
– Niecałe dwa lata, więc bardzo krótko. Ludzie mają tu ogródki od pokoleń, bo nasz ROD został założony w 1902 r. Ale pojawia się coraz więcej młodych. Zawiązuje się społeczność o niezwykłym kolorycie, różne pokolenia mają możliwość spotkania się.