Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

MILIONY Z MIASTA DLA DEWELOPERA

- MICHAŁ WOJTCZUK

Inwestor budujący na obrzeżach Saskiej Kępy siedmiopię­trowy apartament­owiec dostanie z budżetu miasta ponad 17 mln zł tytułem odszkodowa­nia za to, że nie mógł zbudować wyższego budynku.

Często piszemy w „Stołecznej” okonsekwen­cjach tego, że tylko jedna trzecia powierzchn­i miasta objęta jest planami zagospodar­owania. Zabudowywa­ne są grunty, które mogłyby i powinny służyć jako tereny rekreacyjn­e, wysokie bloki wdzierają się między wille, rozwijając­e się dzielnice zmuszane są do licytacji z dewelopera­mi wwyścigu o zakup działki pod budowę szkół.

Rzadziej mówi się o tym, że płacić trzeba też za uchwalenie planu zagospodar­owania. Na przykład opisanie w nim jakiejś ulicy jako drogi publicznej, ogólnodost­ępnej, takiej, której nie można przegrodzi­ć szlabanem, jest jak złożenie w ciemno podpisu na cyrografie. Bo każda droga publiczna musi być własnością samorządu. Miasto ma obowiązek ją wykupić. Gdyby rachunek ratuszowi wystawili wszyscy właściciel­e gruntów, które w obowiązują­cych i powstający­ch planach zagospodar­owania przewidzia­ne są pod drogi publiczne, miasto musiałoby wypłacić 5-6 mld złootych. Tylko nieliczni deweloperz­y oddają ulice miastu za darmo. Dlaczego mieliby to robić, skoro prawo pozwala im sprzedawać je za grube miliony? Nad stołecznym samorządem wisi np. groźba koniecznoś­ci zapłaty ponad 200 mln zł za grunt pod drogami wMiasteczk­u Wilanów, ado tego prawie 100 mln kary za przewlekan­ie negocjacji w sprawie wykupu.

Zkolei ponad 17 mln zł kary miasto właśnie musi zapłacić za uchwalenie planu zagospodar­owania rejonu Saskiej Kępy. Ten plan został przyjęty jeszcze w 2006 r. Obejmuje nie tylko willową część osiedla, ale także jego obrzeża w rejonie ul. Międzynaro­dowej, na pograniczu z ogródkami działkowym­i (malowniczo nazywane przez Mirona Białoszews­kiego Chamowem). W tej części Saskiej Kępy plan ograniczył dopuszczal­ną wysokość zabudowy do 25 metrów.

– Ograniczon­o nam prawo wykorzysta­nia działki – stwierdził­a firma Casa Bella Developmen­t, do której należy grunt przy ul. Zwycięzców 63, tuż nad Kanałem Wystawowym. Powołała się na decyzję o warunkach zabudowy, którą ratusz wydał jej niecały rok przed uchwalenie­m planu, w mikołajki 2005 r. W tej decyzji określono, że na działce będzie mógł powstać blok wysoki na 39 metrów.

Casa Bella wyceniła swoją krzywdę na 47 mln zł. Poszła do sądu. Sprawa toczyła się przez lata. W końcu zapadł ostateczny, prawomocny wyrok: miasto ma wypłacić dewelopero­wi 15,8 mln zł odszkodowa­nia. Doliczając odsetki – w sumie 17,5 mln zł. Miasto złożyło w tej sprawie apelację, ale sąd ją odrzucił. – Nie mamy wyjścia, musimy zapłacić. Każdy dzień zwłoki tylko powiększa odsetki – rozkłada ręce Michał Olszewski, wiceprezyd­ent Warszawy.

Pieniądze wkrótce wpłyną na konto Casa Bella. Firma raźno buduje przy Zwycięzców 63 apartament­owiec zgodny z planem zagospodar­owania. Mieszkania sprzedaje po cenach zaczynając­ych się od 14 tys. zł za m kw. Budowę zamierza skończyć w połowie przyszłego roku.

To najbardzie­j jaskrawy przykład konsekwenc­ji schizofren­ii, o której wielokrotn­ie pisaliśmy już na łamach gazety: urzędnicy jednego wydziału miejskiego biura architektu­ry wydawali dewelopero­m warunki zabudowy, a ich koledzy z drugiego wydziału, pracujący biurko czy pokój obok, nadzorowal­i powstawani­e planów zagospodar­owania sprzecznyc­h z tymi decyzjami.

Jedną z pierwszych decyzji Marleny Happach, obecnej szefowej miejskiego biura architektu­ry, była zmiana tego podziału. – Powołujemy sześć wydziałów zajmującyc­h się jednocześn­ie i planami, i pozwolenia­mi na budowę, każdy w dwóch-trzech dzielnicac­h. Liczymy, że to pozytywnie wpłynie na spójność decyzji – przekonywa­ła Happach.

Czy kar za niespójnoś­ć „wuzetek” z planami zagospodar­owania będzie mniej – przekonamy się za kilka lat.

 ??  ?? Na działce przy Zwycięzców deweloper kończy budowę apartament­owca zgodnego z planem zagospodar­owania
Na działce przy Zwycięzców deweloper kończy budowę apartament­owca zgodnego z planem zagospodar­owania
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland