Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
DOBRA JAZDA NA NARTACH CZEKA NAS
Nie mamy co prawda tak wysokich gór i tak długich tras, ale jest sporo ładnych stoków – coraz lepiej przygotowanych do jazdy na nartach i niekoniecznie łatwych technicznie. Nic więc dziwnego, że narciarstwo stało się jedną z najdynamiczniej rozwijających się form rekreacyjnego uprawiania sportu. W zeszłym roku już niemal co piąty Polak deklarował, że umie jeździć na nartach lub desce snowboardowej! Jeszcze 10 lat temu tylko 2 proc. z nas jeździło na nartach iwwiększości byli to mężczyźni. Teraz na stokach można spotkać coraz więcej pań i dzieci, modne stały się rodzinne wypady „na deski”.
Ito właśnie na rodziny stawiają polskie ośrodki. Aby jednak przyciągnąć tę kategorię klientów, trzeba zapewnić im cały wachlarz dodatkowych atrakcji – od licznych wyciągów, wypożyczalni sprzętu i szkółek narciarskich dla dorosłych i dzieci, po bogatą ofertę noclegową i gastronomiczną. Coraz ważniejsza staje się też organizacja czasu po nartach, czemu służyć mają m.in. aquaparki, śnieżne skutery czy tradycyjne kuligi. Rośnie przy tym konkurencja pomiędzy górskimi ośrodkami. Oto krótki przegląd miejsc na południu Polski, w których ostatnio zmiany następują najszybciej.
Jeszcze dwie dekady temu narciarską infrastrukturę w naszych górach dzieliły od ośrodków alpejskich lata świetlne. Ale od tamtego czasu naprawdę sporo się zmieniło na lepsze, a gospodarze stoków mówią, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa!
Białka Tatrzańska
Z małej wioski w ciągu 10 lat awansowała do grona najpopularniejszych ośrodków. Przyjeżdżają tu zwłaszcza – ze względu na niewymagające stoki – rzesze osób traktujących jazdę na nartach ściśle rekreacyjnie. Wspierają ich nowoczesne wyciągi (łącznie mogą przewieźć 22 tys. osób w ciągu godziny) oraz bardzo wydajne polskie systemy naśnieżania zapewniające dobre warunki jazdy nawet przy dość wysokich dodatnich temperaturach. Działają tu trzy stacje: Kaniówka, Bania iKotelnica połączone wspólnym skipasem, pozwalającym korzystać z 20 km tras wytyczonych na 42 hektarach oświetlonego terenu, dzięki czemu szusować można do późnej nocny. Skipass można kupić (także online) zarówno jako bilet dzienny, jak i godzinowy – do wyboru jest 13 opcji.
Białka oferuje też mnóstwo dodatkowych atrakcji: kąpiele w gorących źródłach z widokiem na ośnieżone tatrzańskie szczyty, doskonałą regionalną kuchnię, snow park i lodowisko. Trudno też narzekać na bogatą i zróżnicowaną pod względem cenowym bazę noclegową. Znajdziemy więc tu zwykłe pokoje gościnne zwyżywieniem, ale też pensjonaty obardzo wysokim standardzie, z własnymi gabinetami odnowy biologicznej czy nawet kręgielniami. Najbardziej wymagający goście cenią sobie pobyt w czterogwiazdkowym hotelu Bania Thermal & Ski, leżącym ustóp największego kompleksu narciarskiego i połączonym z basenami termalnymi. Smakosze mogą wybierać między regionalnymi gospodami a restauracjami z kuchnią z niemal z całego świata, a spragnieni tańca między góralską muzyką a rytmami dyskotekowymi.
Na całym Podhalu
Swoją ofertę narciarską ujednolicają także inne podtatrzańskie miejscowości. Siedem stacji utworzyło wspólny karnet Tatry Ski obejmujący białczańskie wyciągi na Kotelnicy, Bani iKaniówce oraz w Litwince, Kozińcu, Jurgowie i słowackiej Bachledovej. Wsumie to 54 nowoczesne wyciągi i66 dobrze przygotowanych tras narciarskich oróżnym stopniu trudności.
Osobny skipass przygotowały Polskie Koleje Linowe oraz właściciele stacji narciarskich działających w paśmie Gubałówki iwWitowie. Te ostatnie przyciągają narciarzy, którzy wostatnich latach wybierali Białkę Tatrzańską. Góral Skipass obejmuje ośrodki: Harenda, Suche, Szymoszkowa iWitów, w sumie 9 km tras, wtym dwie z homologacją FIS. I tu zwracają uwagę nowoczesne systemy naśnieżania. Na przykład najmłodsza podhalańska stacja Sucheski, położna na północnym stoku Gubałówki, nie dość, że nie jest narażona na psikusy pogody, to pozwala na szusowanie nawet do późnej wiosny.
Oddzielną ofertą Polskich Kolei Linowych jest z kolei bezpłatna karta – PKLpass, z której korzystać można na Kasprowym Wierchu, Jaworzynie Krynickiej, Gubałówce, Palenicy, górze Żar i Górze Parkowej. Każdy z ośrodków ma nieco inny charakter. PKLpass otrzyma każdy, kto kupi skipass wkasie (po zjeździe można ją zachować na następny raz), w biletomacie lub wsklepie internetowym (www.pkl.pl). W ofercie PKL znajdują się jedne w kraju trasy o charakterze alpejskim na Kasprowym Wierchu, gdzie sezon trwa do połowy maja i gdzie jeździ się wyłącznie po naturalnym śniegu. Niestety na zmodernizowanie najstarszego wPolsce (a może w całej Europie) wyciągu krzesełkowego wKotle Goryczkowym można liczyć dopiero w przyszłości.
Bukowina Tatrzańska i Małe Ciche
Nowoczesna Stacja Narciarska Rusiń-Ski zlokalizowana jest na zboczu Wierchu Rusińkiego. Większość tras jest zaliczana do łatwych, sprzyjających narciarstwu rodzinnemu. Wkompleksie znajdują się także trudniejsze odcinki pozwalające na szybszą jazdę. Dla chętnych do jazdy na tyczkach i startu w narciarskich lub snowboardowych slalomach udostępniona jest trasa sportowa, tuż obok pozostałych stoków. Tym, co wyróżnia tę stację pośród innych podhalańskich ośrodków, jest północne usytuowanie stoku, co gwarantuje łatwe utrzymanie śniegu aż do wiosny i dobre warunki jazdy przez cały dzień. Działa tu jedyna w Polsce kolej Bartholet-Porsche (1150 m długości), wyposażona w specjalne osłony przeciwwiatrowe i siedziska przypominające fotele słynnych sportowych samochodów. Podczas jazdy kanapa odchyla się o 45 stopni, aby narciarze mogli cieszyć oczy pięknymi widokami...
ośrodka w Bukowinie Tatrzańskiej trzykrotnie docenili narciarze, wybierając ją na Najlepszą Stację Narciarską Małopolski.
Jeszcze nie tak dawno Małe Ciche było spokojną, wciśniętą w wąską dolinę wioską, sporadycznie odwiedzaną przez turystów. W ostatnich latach jednak stała się jednym z prężniej rozwijających się ośrodków narciarskich, potrafiącym jednak zachować wiejski charakter osady. Nie znajdziemy tu potężnych pensjonatów, większość noclegów oferują agro-