Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
KAMIEŃ WĘGIELNY W MARCU
Podziemny łącznik ze szpitalem wojewódzkim, część na medycynę nuklearną, część na radioterapię, budynek akceleratorów, łącznie 5,6 tys. mkw. powierzchni... – Nic się nie zmieniło. – zapewnia Jacek Stępnicki z firmy Nu-Med
Wstępny etap projektowania jest już zakończony, trwają jeszcze ostatnie uzgodnienia. Kamień węgielny ma być wmurowany w marcu, budowa powinna ruszyć w kwietniu.
– Jej zakończenie przewidujemy wostatnim kwartale 2019 roku – dodaje Stępnicki.
Akiedy ośrodek przyjmie pierwszych pacjentów? – Wszystko zależy od finansowania. Jeśli będziemy mieli kontrakt zNarodowym Funduszem Zdrowia, to od razu, na początku roku 2020 – deklaruje przedstawiciel inwestora z Elbląga.
Przypomnijmy – upragnioną wieść Stanisław Kwiatkowski, dyrektor szpitala na Winiarach, ogłosił w marcu, na sesji rady miasta. – W Płocku powstanie zakład radioterapii – powiedział.
To był przełomowy moment. Płock bowiem do tej pory jest jednym z najgorzej wyposażonych w aparaturę onkologiczną miast w Polsce. Nie mamy placówki radioterapii, nie mamy niezbędnych w leczeniu onkologicznym akceleratorów liniowych, które funkcjonują już w 31 miastach.
Akceleratory to źródła promieniowania jonizującego w radioterapii, zastąpiły używane wcześniej lampy rentgenowskie i bomby kobaltowe. Energia promieniowania X wytwarzanego w akceleratorach przewyższa kilkadziesiąt, a nawet kilkaset razy energię promieniowania X powstałego w lampie rentgenowskiej. To sprzęt nowej generacji do walki z nowotworami złośliwymi.
– W tym momencie pacjenci z Płocka iokolic muszą jeździć do zakładów radioterapii wWarszawie czy Bydgoszczy. Średnio jest to od 1,5 do 2 tys. chorych rocznie – podkreślał wrozmowie z „Wyborczą” dyrektor Kwiatkowski.
Nu-Med wydzierżawił działkę wpobliżu szpitala – część terenu widoczną od strony ul. Szpitalnej, przed placówką na Winiarach. Za 80–90 mln zł zbuduje na niej zakład radioterapii, wyposaży go, zatrudni personel. Jego zadaniem będzie także zdobycie kontraktu zNarodowym Funduszem Zdrowia – szpital zapewnia, że będzie Nu-Med w tych staraniach wspierać.
Wośrodku będą aż trzy akceleratory liniowe. Ma także działać PET – urządzenie do pozytonowej tomografii emisyjnej, czyli nowoczesnej metody wykrywania m.in. nowotworów. Do tej pory płocczanie, by poddać się takiemu badaniu, także musieli jeździć np. do Bydgoszczy.
Nowy zakład będzie ściśle współpracował ze szpitalem wojewódzkim. Przyniesie mu wymierne zyski, bo Winiary będą zarabiać na dzierżawie działki ibadaniach zlecanych przez Nu-Med – laboratoryjnych, RTG, tomografiach.
WNu-Med przyznają, że wciąż nie mają kontraktu zNFZ. To niepokojące tym bardziej, że los samego Funduszu jest niepewny – jeszcze niedawno mówiło się o jego likwidacji, wmiędzyczasie wprowadzono sieć szpitali. W zasadzie nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądało zarządzanie systemem opieki zdrowotnej w Polsce na przełomie 2019 i 2020 roku.
– Ale jesteśmy zFunduszem wstałym kontakcie, informujemy go owszystkich etapach naszej inwestycji – podkreśla Stępnicki. – A jeśli chodzi o zmiany w systemie, to pewna rzecz zpewnością się nie zmieni. Z „Map potrzeb zdrowotnych” opracowanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że Płock jest liderem w statystykach zgonów na nowotwory na Mazowszu i wśród miast na prawach powiatu. A ośrodek radioterapii – jak określają także w ministerstwie – jest konieczny.
Nu-Med do tej pory otworzył wkraju cztery specjalistyczne placówki – w Elblągu, Katowicach, Tomaszowie Mazowieckim i Zamościu. Zakres leczenia w poszczególnych placówkach jest różny i zależy od miejscowych uwarunkowań. Wszystkie łączy radioterapia, czyli leczenie promieniowaniem jonizującym. Zasadą firmy jest współpraca z partnerami publicznymi, dlatego wszystkie istniejące ośrodki tworzone są przy szpitalach.