Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
WYSTARTOWAŁA PROPAGANDA O CENTRALNYM LOTNISKU
kolejowych. Mało tego, pełnomocnik rządu Mikołaj Wild mówi o kolei próżniowej typu hyperloop łączącej stolicę z nowymi terminalami. Halo, panie ministrze, tu ziemia. Polska ziemia. A na niej kolejarze, którzy w ostatnim ćwierćwieczu zamknęli kilka razy więcej linii, niż wybudowali. Według danych spółki PKP Polskie Linie Kolejowe od wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej w 2004 r. oddano zaledwie 46 km nowych tras. W dodatku niektóre są liczone podwójnie (oba tory na tym samym odcinku). Paradoksalnie większość z nich to dojazdy do lotnisk, także tych, którym grożą poważne tarapaty po otwarciu portu centralnego. Jak pisaliśmy wczoraj, remont jednej tylko linii średnicowej z tunelami pod Śródmieściem kolejarze zapowiadają już od początku dekady. Na czas prac chcą ją zamknąć aż na cztery lata. To niby stąd miałyby wyruszać szybkie pociągi i hyperloop do nowego lotniska w Baranowie.
Wczoraj w gościnnym studio TVP3 Mikołaj Wild ogłosił, że jego projektowanie potrwa do 2021 r. Kolejne sześć lat zajmie budowa i przygotowania do przeniesienia ruchu z Lotniska Chopina. To utopia, zktórej pełnomocnik rządu musi sobie zdawać sprawę. Mamy przecież przykład kompromitującej porażki tuż za naszą granicą: nowy port lotniczy dla Berlina powstaje od 2006 r. w miejscu starego lotniska z czasów NRD. Minęło już 11 lat budowy i kolejne terminy otwarcia. Swoje minister Wild powtarza bez mrugnięcia okiem, choć nadal nie podał szczegółowych źródeł finansowania całej operacji.
Na Okęciu chce zostawić samoloty transportowe iwojskowe. Oficjele zachowają więc wygodne miejsce startu, a reszta? W tej sprawie też trwa licytacja. Była mowa o tym, że dojazd do portu „Solidarność” zWarszawy potrwa 25 minut. Wczoraj w programie „Głos Regionów” wTVP 3 prezes PKP PLK Ireneusz Merchel stwierdził, że biorąc pod uwagę „możliwości kolei konwencjonalnej” rozwijającej prędkość „do 250 km na godz.”, pasażerowie będą tam mogli dotrzeć w „około 20 minut”. Brat pełnomocnika rządu Patryk Wild twittował „o czasie dojazdu 15 minut”. Dodatkowe koszty tej eskapady dla pasażerów rzadziej zajmują urzędników. Według niektórych źródeł jednorazowy bilet miałby kosztować nawet 40 zł.
Na wzburzone morze lotniskowej propagandy przyda się jeszcze kubełek zimnej wody z samego Baranowa i jego okolic. Do harmonogramu budowy portu „Solidarność”, linii kolejowych i dróg dojazdowych odniósł się burmistrz Grodziska Maz. Grzegorz Benedykciński (PSL): – Proces wydawania pozwoleń na budowę obwodnicy naszego miasta trwa już 15 lat – przypomniał w niedzielę wlokalnym Radiu Bogoria. Wczoraj wójt Baranowa Andrzej Kolek powiedział „Stołecznej”, że nadal nie zna dokładnej lokalizacji lotniska. – Konkrety chcą nam pokazać w połowie 2018 r. – ale nadal będą to tylko dwie wariantowe koncepcje – dodał. A chodzi przecież o wielkie lotnisko dla 45 mln pasażerów rocznie, które ma być otwarte rzekomo już za niespełna dziesięć lat.