Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
WYNAJEM ODPOWIEDZIALNY SPOŁECZNIE
Mieszkań w Polsce jest za mało – to truizm. Trzeba o tym przypominać i cieszyć się z działań mających temu niedoborowi zaradzić. Ale warto mieć równocześnie świadomość, że w Polsce jest także wiele mieszkań niezamieszkanych. I mieć pomysł, jak zachęcić właścicieli do ich wykorzystania.
Dotyczy to zarówno lokali zarządzanych przez miasto, jak i tych znajdujących się w prywatnych rękach. Te pierwsze – niewykorzystywane przede wszystkim przez standard, problemy z remontami czy roszczenia reprywatyzacyjne – wracają czasami do użytku po doprowadzeniu ich do lepszego stanu. Te drugie często stoją puste przez wiele lat.
Aprzecież mogłyby służyć: właścicielowi – finansowo, wynajmującemu – schronieniem.
Wiele osób z różnych przyczyn nie wynajmuje jednak mieszkań. Bo nie ufają komercyjnym agencjom najmu. Bo uznają, że jest przy tym zbyt dużo pracy. Bo wymagałoby to wyłożenia pieniędzy na remont. Bo mają złe doświadczenia zwynajmem. Bo – dotyczy to na przykład pewnej grupy seniorów i seniorek – nie mają już sił się tym zajmować.
Dla nich wszystkich istnieje propozycja. Składają ją organizacje pozarządowe szukające mieszkań dla osób, zktórymi pracują. Jedną znich jest fundacja Habitat for Humanity, która prowadzi wWarszawie Społeczną Agencję Najmu – szukając mieszkań dla osób wykluczonych społecznie, wychodzących z bezdomności, pokiereszowanych przez los. Inna opcja? fundacja Ocalenie czy grupa Chlebem i Solą szukające lokali dla uchodźców i migrantów. Dzięki ich działaniom można pomóc komuś, kto wsparcia – najbardziej elementarnego – potrzebuje.
Poczucie wpłynięcia na los osoby w trudnej sytuacji nie jest jednak jedyną możliwą do uzyskania w tym układzie korzyścią. Bo organizacje szukające mieszkań dla swoich podopiecznych oferują znacznie więcej (choć każda w nieco innym zakresie) – gwarantują stałość wynajmu, pokrywanie czynszu, gdyby wynajmującemu powinęła się noga, wsparcie dla najemców, a nawet, w niektórych przypadkach, remont mieszkania przed jego użyczeniem. Zajmują się prawie wszystkim, a swoją instytucjonalną stabilnością i profesjonalizmem zapewniają stabilny wynajem i łatwy kontakt.
Wydawałoby się, że to prosty ikorzystny układ. Ajednak wcale nie jest łatwo znaleźć chętnych do wynajmu mieszkania na takich zasadach. Częściowo wynika to zapewne ztego, że dużo ludzi wciąż nie wie otakiej możliwości – bo nie korzystają zmediów społecznościowych, mniej interesują się sprawami społecznymi czy działaniami organizacji pozarządowych. Warto więc nieść tę nowinę dalej – do właścicieli pustych mieszkań w sąsiedztwie, do rodziny, znajomych, przyjaciół. Być może problem związany z niedoborem mieszkań dla osób w trudnej sytuacji da się rozwiązać przynajmniej po części dzięki działaniom społecznym, anie państwowym?
Ajak ktoś nie ma mieszkania? Może jest w stanie wynająć pokój. Albo pomóc umeblować iwyposażyć mieszkanie. A jeśli nie, zawsze może wesprzeć te działania finansowo, wpłacając darowiznę albo przychodząc we wtorek do Instytutu Kultury Polskiej na kiermasz świąteczny, z którego zysk przekazany zostanie fundacji Ocalenie.
Także w ten sposób można walczyć z bezdomnością.
Warto mieć świadomość, że w Polsce jest także wiele mieszkań niezamieszkanych. I mieć pomysł, jak zachęcić właścicieli do ich wykorzystania