Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Przebijać ulicę czy nie?
Ulica Rydygiera pełni dla powstałych wostatnich latach blokowisk taką funkcję, jak pl. Wilsona dla przedwojennej części dzielnicy. Wciąż jednak wygląda tak jak w czasach, gdy między ul. Broniewskiego a Powązkowską dominowały zakłady przemysłowe. To usiana dziurami nawierzchnia, rozjeżdżone chodniki i pobocza – chaos parkingowy. Według wiceburmistrza Żoliborza Grzegorza Hlebowicza (PiS) w 2018 r. pieniędzy wystarczy na odnowienie tylko krótkiego fragmentu ulicy Rydygiera.
Aco z jej przedłużeniem od Przasnyskiej do Powązkowskiej? „Stołeczna” informowała o tym już w poprzedniej dekadzie. Ówczesne władze lokalne zapowiadały, że ten 300metrowy odcinek zostanie przebity do 2010 r. Samorząd dzielnicowy porozumiał się nawet z deweloperem, który miał wybudować kawałek ulicy obok swojej działki. Ta przechodziła z rąk do rąk razem ze zobowiązaniem drogowym.
Obecnie ma się z niego wywiązać firma Dom Development. Niedawno napisaliśmy, że jej prezes Jarosław Szanajca namawiał żoliborskich radnych, by zmienili zapis w projekcie powstającego od 13 lat planu zagospodarowania. Inwestor przekonywał, że jeśli się zgodzą, postawi lepiej zaprojektowane osiedle z większą przestrzenią publiczną i ogólnodostępnym placem oraz pasażami pieszymi. Miałoby nawiązywać do oddanego po drugiej stronie kwartału Żoliborz Artystyczny z pl. Czesława Niemena.
Jednak radni najpierw w komisji ładu, apotem na forum całej rady dzielnicy uznali, by nie wprowadzać już do planu poważnych poprawek. Przekonywali, że liczy się każdy miesiąc, żeby ochronić przed zabudową ostatnie tereny zielone na Żoliborzu Południowym. Teraz dokument czeka na zaopiniowanie przez komisję ładu wRadzie Warszawy i ostateczne głosowanie, które ma się odbyć w styczniu albo w lutym przyszłego roku.
Po listopadowym komentarzu „Stołecznej” w tej sprawie (pt. „Twarda gra deweloperów o plan”) rzecznik Dom Development Radosław Bieliński zapewnia, że firma ta nie zamierzała na swoim terenie zmniejszać wskaźnika powierzchni biologicznie czynnej z 35 do 25 proc. Tak to jednak zrozumiała obecna w urzędzie Żoliborza autorka planu zagospodarowania Anna Kosik-Kłopotowska z miejskiej pracowni urbanistycznej. Inwestor dodaje, że planowany przez niego punktowiec będzie mieć nie dziesięć pięter – jak napisaliśmy – ale dziesięć kondygnacji (czyli dziewięć pięter).
„Stołeczna” spytała, kiedy firma zbuduje swój kawałek (170 m) ul. Rydygiera od strony ul. Powązkowskiej (resztę do ul. Przasnyskiej ma wytyczyć dzielnica). – Prace zgodnie z harmonogramem są planowane od połowy 2019 r. – odpowiedział Radosław Bieliński.
Wiceburmistrz Hlebowicz przyznaje, że mieszkańcom istniejących już bloków przy ul. Rydygiera nie spieszno tak bardzo jak kiedyś do jej przedłużenia.
– Obawiają się tranzytu z osiedla za Powązkowską i z trasy ekspresowej S-8 – mówi. Inne utyskiwania można znaleźć na profilu facebookowym Nowy Żoliborz: „Przedłużenie ul. Rydygiera od Przasnyskiej pewnie ułatwi nieco wyjazd z osiedla, ale też uczyni naszą ulicę atrakcyjnym skrótem zWoli do Wisłostrady”.
Dzielnica naciska więc na Dom Development, by wytyczył przynajmniej przejście do Powązkowskiej. To ułatwiłoby mieszkańcom dostęp do przystanków autobusowych. Radosław Bieliński informuje: – Na razie zostanie ułożony tymczasowy chodnik wzdłuż ogrodzenia Instytutu Mechaniki Precyzyjnej. Prawdopodobnie w tym roku lub w styczniu 2018 r. w zależności od warunków pogodowych.
Całe lata mieszkańcy nowych osiedli w poprzemysłowej części Żoliborza walczyli o przebicie 300 metrów ul. Rydygiera do Powązkowskiej. Teraz nie są do tego tak skorzy, obawiając się pod oknami tranzytu m.in. z dalszych bloków.