Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
ROK MUZYCZNYCH POŻEGNAŃ
Śmierć Wojciecha Młynarskiego, zawieszenie T.Love, huczne obchody 20. urodzin Kapeli ze Wsi Warszawa i powstanie sfeminizowanej kapeli Gang Śródmieście – tymi muzycznymi wydarzeniami żyła w mijającym roku stolica.
15marca polska piosenka została osierocona. Po długiej chorobie zmarł Wojciech Młynarski – satyryk, artysta kabaretowy, tłumacz, piosenkarz, ale przede wszystkim wybitny współczesny poeta i autor tekstów do niezliczonej ilości utworów. Frazy suflowane przez Młynarskiego spopularyzowali tacy wykonawcy jak Skaldowie, Irena Santor, Alicja Majewska, Ewa Bem, Michał Bajor czy też zmarły w tym roku Zbigniew Wodecki. Związany przez całe życie zWarszawą Młynarski debiutował wHybrydach, później współpracował ze stołecznymi kabaretami (Owca iDudek), adużą popularność przyniosły mu recitale, po których cała Polska powtarzała jego bon moty, szybko przenikające do mowy potocznej. Mówiąc „Róbmy swoje” czy „Przyjdzie walec iwyrówna”, mówiliśmy Młynarskim. Jesienią do wieszcza polskiej piosenki dołączył kompozytor Roman Orłow – również warszawiak z pochodzenia, który razem zMłynarskim napisał kilka piosenek m.in. dla Kaliny Jędrusik.
Artystyczna scheda po ojcu niespecjalnie ciąży Janowi Młynarskiemu. Syn wybitnego poety zapisze mijający rok do udanych. Razem z pianistą Marcinem Maseckim cofnął się wczasie do lat przedwojennych, nagrywając wysoko ocenianą płytę „Noc wwielkim mieście”, która jest de facto zapisem znakomitych piosenek zrepertuaru Henryka Warsa, Jerzego Petersburskiego czy braci Goldów, ale zaaranżowanych na orkiestrę jazzową.
Rok dobrych premier
W2017 r. nie brakowało frapujących premier muzycznych. Jesienią ofensywę płytową przeprowadziły siostry Przybysz. Paulina wydała album „Chodź tu”, aNatalia zapaliła oślepiające „Światło nocne”, odpowiadając muzyką na internetową nagonkę, której doświadczyła po aborcyjnym coming oucie. Na warszawskich ulicach (a może i salonach) znowu plotkowano oNatalii Kukulskiej (a to za sprawą płyty „Halo, tu Ziemia” anonsującej wokalistkę w elektronicznym imocno tanecznym entourage’u) oraz o powrocie duetu Paula i Karol albumem „Our Town”. Tandem przedefilował przez Warszawę z piosenką na ustach pod transparentem znapisem „clever pop”, czym mimo czteroletniej przerwy wemisji bez trudu wkupił się w łaski lokalnych patriotów stale kibicujących dokonaniom tej pary. Oldschoolową publikę rozruszały za to rumby, tanga i fokstroty serwowane przez Warszawską Orkiestrę Sentymentalną na płycie „Tańcz, mój złoty”. A jazzman Marek Napiórkowski od kilku lat mieszkający na Powiślu, nagrał zAmerykanami muzykę zbliżającą Warszawę do Nowego Jorku.
Dobiegający do końca rok stał również pod znakiem narodzin iokrągłych jubileuszy. W 2017 r. 20. urodziny obchodziła Kapela ze Wsi Warszawa, fetując ważną dla siebie rocznicę na największych stołecznych festiwalach – Skrzyżowaniu Kultur czy Jazz Jamboree (z gościnnym udziałem Billa Laswella). Ludowi muzykanci postarali się o prezent urodzinowy dla fanów wpostaci nowej płyty „Re:akcja mazowiecka” będącej powrotem na Mazowsze, do folkowego matecznika.
Ekologiczny protest song i rozstania z gwiazdami
Co do muzycznych narodzin, to wpierwszej połowie roku w stołecznych rewirach zawiązał się żeński Gang Śródmieście. A dokładnie 8 marca, czyli w Dzień Kobiet, bo właśnie wtedy Karolina Czarnecka, Magda Dubrowska iNela Gzowska doszły do wniosku, że warto powołać do życia upominającą się o prawa kobiet kapelę. Śródmiejski gang, który zdążył wtym roku z premierą płyty „Feminopolo”, nie stroni ani od hip-hopu, ani od punku, ani od techno. Muzyka jest zróżnicowana, przekaz ściśle sformatowany i sfeminizowany.
Rok 2017 Warszawa zapamięta także z powodu ekologicznego protest songu ponad lokalnymi podziałami. Wokalista grupy Łąki Łan Włodek „Paprodziad” Dembowski wylansował kawałek „Lovelasy” kontestujący wycinkę drzew także w zazielenionych punktach stolicy.
Wciągu ostatnich 12 miesięcy zapełniła się też nieco bardziej festiwalowa mapa Warszawy. Właśnie w stolicy odbyła się pierwsza edycja Avant Art Festivalu (nieprzerwanie organizowana we Wrocławiu), odpowiedzialnego za promocję muzyki eksperymentalnej i awangardowej. Natomiast latem wamfiteatrze wparku Sowińskiego miała miejsce inauguracja festiwalu Prog In Park.
Koniec roku to czas podsumowań, remanentów i rozliczeń. A także rozstań. Decyzję o zawieszeniu działalności podjęły dwa arcyważne dla polskiego rocka zespoły stacjonujące wWarszawie – T.Love oraz Hey. Kto wie, może jednak zobaczymy się za rok…