Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Lokatorzy walczą o tańsze ogrzewanie
Ponad połowa lokali socjalnych i komunalnych na Pradze-Południe nie jest podłączona do miejskiej sieci ciepłowniczej, a jedna trzecia lokatorów nie ma dostępu do centralnej ciepłej wody. Najbiedniejsi warszawiacy są zmuszeni do ogrzewania mieszkania gazem lub prądem – rachunki nierzadko nawet kilkakrotnie przekraczają wysokość czynszów. Większość lokatorów, by nie popaść w długi, decyduje się na niedogrzewanie mieszkań. – Za prąd płacę ponad tysiąc złotych miesięcznie. Tyle kosztuje utrzymanie temperatury w okolicach 15 stopni Celsjusza. Nie wystarcza mi na opłacenie czynszu. To jest terror – mówiła jedna z protestujących lokatorek.
– Wychodzi na to, że aby otrzymać lokal od gminy, trzeba być bardzo biednym, a żeby go utrzymać, trzeba być bardzo bogatym – mówił Antoni Wiesztort zWarszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, które zorganizowało protest.
Ogodz. 15.30 pod Urzędem Dzielnicy Praga-Południe zebrało się kilkadziesiąt osób. „Dość zamarzania, żądamy centralnego ogrzewania”, „Dość wyzysku energetycznego”, „Najbiedniejsi płacą najwięcej – dość!” – to hasła, które umieścili na transparentach lokatorzy m.in. kamienic przy ul. Mińskiej 33 i 4/6 oraz Grochowskiej 102. Żądają zwołania dzielnicowej sesji nadzwyczajnej w sprawie kosztów ogrzewania. Domagają się podłączenia wszystkich lokali komunalnych i socjalnych do miejskiej sieci ciepłowniczej, natychmiastowej weryfikacji roszczeń reprywatyzacyjnych, które uniemożliwiają instalację centralnego ogrzewania, uruchomienia interwencyjnego funduszu lokatorskiego dla dopłat wyrównawczych za prąd oraz zgody na korzystanie z butli gazowych i pieców na opał do czasu podłączenia do sieci.
Do protestujących wyszedł Piotr Żbikowski, zastępca burmistrza dzielnicy. Pozował do zdjęć zwypisanymi na kartce postulatami lokatorów i przekonywał, że urzędnicy robią wszystko, by poprawić ich warunki mieszkaniowe. Zapowiedział też, że wnajbliższych latach do sieci miejskiej zostanie podłączonych 50 budynków. – Jesteśmy gotowi podłączyć dwa razy więcej i zrobimy to, pod warunkiem że zostaną oddalone roszczenia – mówił Żbikowski.
Podczas grudniowej sesji rady miasta wiceprezydent Michał Olszewski zapewniał, że gmina będzie pokrywać koszty instalacji ogrzewania centralnego na wniosek władz poszczególnych dzielnic. Wiesztort zapowiada jednak kolejne protesty mające wywrzeć nacisk na władze dzielnic.
Kilkadziesiąt osób protestowało pod Urzędem Dzielnicy Praga-Południe przeciwko ubóstwu energetycznemu, w które wpędza lokatorów brak ogrzewania centralnego.