Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Kto posadzi drzewa na Targowej? Chętnych na razie brak
Pierwsze sadzenia miały się rozpocząć na wiosnę, ale wciąż nie ma chętnych do stworzenia projektu zazieleniania ul. Targowej. Miasto ogłosiło w tej sprawie już cztery przetargi, żadnego nie udało się rozstrzygnąć. Zielona Targowa to jeden ze zwycięskich projektów budżetu partycypacyjnego z 2016 r. Zgłosił go Grzegorz Walkiewicz ze stowarzyszenia Warszawa Obywatelska, który rok wcześniej napisał projekt „Zielona Świętokrzyska”. Po perturbacjach z podziemnym systemem kabli i instalacjami metra pomysł udało się zrealizować w zeszłym roku. Pod koniec września Świętokrzyska wyglądała już jak z obrazka: wsadzono w ziemię 196 drzew, pojawiły się krzewy, trawy ozdobne, żywopłoty z irgi błyszczącej, dostawiono ławki i kosze na śmieci.
Ale jej praska sąsiadka, Targowa, wciąż straszy. Brakuje tu nie tylko zieleni, ale i przestrzeni dla pieszych – notorycznie zastawianej przez parkujące samochody – czy porządnych ścieżek dla cyklistów. Wybetonowaną ulicę zdobią tylko donice i pojedyncze drzewa. Ten widok miał się zmienić na wiosnę, kiedy to miasto planowało wystartować z pierwszymi nasadzeniami. Wcześniej, w maju 2017 r., Zarząd Oczyszczania Miasta ogłosił przetarg na stworzenie koncepcji zieleni wzdłuż tej ulicy oraz przeprowadzenie na ten temat konsultacji społecznych z mieszkańcami.
– Wpłynęła tylko jedna oferta, przewyższająca zarezerwowane na ten cel środki. W kolejnym przetargu oferent się wycofał – wspomina Mariusz Burkacki, rzecznik Zarządu Zieleni.
To ta jednostka w połowie ubiegłego roku przejęła od ZOM realizację wszystkich zielonych projektów z budżetu partycypacyjnego. Pomysł zazielenienia Targowej włączyła do programu „Zielone Ulice”, wramach którego ma się zmienić aż 76 ulic (choć do połowy listopada wybrano jedynie projektantów 10 arterii).
Chętnych do zazielenienia głównej ulicy Pragi w kolejnych dwóch przetargach też nie udało się znaleźć.
– W tym roku, zamiast ogłaszać przetarg, spróbujemy wybrać oferenta zwolnej ręki, sprawdzając rynek. Będziemy negocjować z pracowniami, które mogłyby podjąć się tego zadania – nie traci nadziei Burkacki.
Zgodnie zpierwotnym pomysłem z budżetu partycypacyjnego zmiany na Targowej mają dotyczyć odcinka ulicy między al. „Solidarności” iul. Kijowską. Nasadzenia miałyby się pojawić zarówno wzdłuż torowiska tramwajowego, jak ichodników. Zieleń powinna być sadzona wgruncie, nie wdonicach. Ma również przybyć ławek ikoszy na śmieci. Ale ostateczny kształt projektu ma powstać po konsultacjach zmieszkańcami. – To oni zdecydują, jak powinna się zmienić Targowa. Dzięki włączeniu projektu do programu „Zielona Ulica” zmiany będą mogły być bardziej gruntowne – zapowiada Burkacki. Znajdzie się też na nie więcej pieniędzy. Wprojekcie do budżetu Walkiewicz oszacował ten wydatek na 575 tys. zł. Tyle samo miało kosztować zazielenienie Świętokrzyskiej, a ostatecznie wydano 5 mln zł.
Burkacki liczy, że projekt zmian uda się stworzyć w tym roku, a jesienią zaczną się pierwsze nasadzenia. – To realna perspektywa – ocenia. Wkolejce są już następne zeszłoroczne pomysły na zazielenienie stolicy: „Zielona Puławska”, „Zielona Grójecka” i „Zielona Towarowa”.