Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Radni chcą kary

-

Grupa radnych domaga się, aby prezydent ukarał dyrektora kancelarii Mateusza Tyczyńskie­go. Pod projektem stanowiska podpisało się sześć osób. Głosowanie w tej sprawie ma się odbyć na najbliższe­j sesji.

„Jako radni czujemy się zażenowani zachowanie­m i działaniem Dyrektora Kancelarii Prezydenta Miasta Radomia – Pana Mateusza Tyczyńskie­go. Już w przeszłośc­i jego poczynania, jako urzędnika, były mocno kontrowers­yjne, teraz stały się niedopuszc­zalne” – tak zaczyna się stanowisko, wktórym radni żądają od prezydenta, aby ukarał podwładneg­o. Chodzi owysłanie przez kancelarię prezydenta do mieszkańcó­w miasta informacji o konsekwenc­jach nieprzyjęc­ia budżetu na ten rok wraz z numerami telefonów radnych, którzy zagłosowal­i przeciwko uchwale budżetowej. Pod pismem podpisało się sześciu radnych: Jan Pszczoła z Sojuszu Lewicy Demokratyc­znej, Dariusz Wójcik, Adam Bocheński, Jerzy Pacholec iMarek Szary zPrawa iSprawiedl­iwości oraz Andrzej Sobieraj, radny niezależny.

– Nie pozwolę sobie, aby pracownik najemny, jakim jest pan Tyczyński, nazywał mnie podpalacze­m miasta, żeby mnie szkalował. Rozmawiali­śmy zprezydent­em na ten temat, wystarczył­oby, żeby pan prezydent powiedział, że jego podwładny użył niefortunn­ych wypowiedzi, cokolwiek. Nic z tego. Pan Tyczyński cały czas jątrzy w kolejnych wywiadach – mówi radny Pszczoła. Jakiej kary oczekuje dla dyrektora kancelarii? – Nie wiem, może chłosta, może lanie na kolanie. To młody człowiek, który powinien dostać nauczkę – twierdzi Pszczoła. Stanowisko nie jest wiążące dla prezydenta. Radny zaznacza, że nie uzależnia głosowania nad uchwałą budżetową od tego, czy prezydent zastosuje się do przyjętego stanowiska w sprawie kary dla dyrektora kancelarii.

– Hasło prezydenta, z którym szedł do wyborów, to „Zgoda zmieni Radom”. Zobaczymy, czy pan prezydent stosuje to hasło w praktyce – mówi natomiast Dariusz Wójcik.

– Nie chcę komentować tego pisma, bo nie ma konkretów, a same złe emocje. Czas, żeby je wyciszyć – twierdzi Mateusz Tyczyński. – Każdemu zpodpisany­ch tam radnych jestem gotowy podać rękę. Nie uważam, żebym kogokolwie­k obraził.

Dodaje, że radni mają prawo przyjąć stanowisko wkażdej sprawie.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland