Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
MISTRZ ŚWIATA ZAGRA W WIŚLE
38-letni chorwacki obrotowy Renato Sulić i 24-letni prawoskrzydłowy Mateusz Góralski dołączą 1 lipca do drużyny piłkarzy ręcznych Wisły. Kontrakt przedłużył Marcin Wichary. Niewiadomą jest wciąż nowy gracz na środek rozegrania
Otym, że Sulić i Góralski będą grać wPłocku, w środowisku mówiło się od dawna. Ale na oficjalne potwierdzenie przez klub trzeba było czekać do wczoraj. Zielone światło dała rada nadzorcza, która w poniedziałek wieczorem obradowała w klubie i zatwierdziła transfery.
Wklubowym pakiecie informacyjnym na temat nowo pozyskanych zawodników znalazła się też dobra wiadomość, że bramkarz Marcin Wichary – od roku samodzielnie pełni rolę kapitana zespołu – przedłużył kontrakt zWisłą o kolejny sezon. – To nasz wielki mistrz. Doświadczony i z charyzmą, której można mu tylko pozazdrościć. Będziemy mieli teraz na parkiecie dwa autorytety – zaznacza Michał Zołoteńko, dyrektor sportowy Wisły.
Tym drugim autorytetem ma być Renato Sulić. – To także charyzma i olbrzymie doświadczenie, którego trochę nam brakuje – komentuje prezes SPR Wisła Adam Wiśniewski. – Jeszcze rok temu grałem przeciwko niemu i wiem, że daleko mu do emerytury. Sprowadzamy zawodnika, który na pewno podniesie poziom sportowy i jednocześnie może być wzorem do naśladowania dla młodszych kolegów.
Sulić jest bardzo utytułowanym sportowcem. Z reprezentacją Chorwacji zdobył mistrzostwo świata i srebrny medal mistrzostw Europy. W sezonie 2013/14 był najlepszym obrotowym wVelux EHF Lidze Mistrzów. Tylko z węgierskim Veszprem zdobył dziewięć krajowych tytułów mistrzowskich, dwukrotnie wygrywał SEHA League (2014/15 i 2015/16). Grał też w finałach IHF Super Globe (2015) i dwukrotnie Ligi Mistrzów (2014/15 i 2015/16 – w tym drugim sezonie Węgrzy przegrali z kieleckim Vive).
– Ktoś może pomyśleć, że bliżej mi do emerytury niż do nowych wyzwań, ale data urodzenia może być myląca – mówi cytowany przez oficjalną stronę Wisły Renato Sulić, który w październiku skończy 39 lat. – Tak naprawdę to tylko data. Nie pokazuje i nie mówi nic o kondycji fizycznej zawodnika. Może tutaj jestem wyjątkiem? Czuję się bardzo silny i emerytury, póki co, w ogóle nie biorę pod uwagę. Wisła to dla mnie nowe wyzwanie i chcę mieć swój wkład wrealizację założonych przez nią celów sportowych. Wciąż mam ogromne pragnienie gry w piłkę ręczną, a moja siła, wiedza i doświadczenie na pewno będą przydatne nowej drużynie. Moje cele są od wielu lat takie same – wygrywać kolejne mecze.
Sulić powtarza: – Wiek nie jest dla mnie istotny. Jeśli mamy wspólne cele i zostawiamy serce na boisku, to wszyscy jesteśmy na jednym poziomie. Będzie dla mnie zaszczytem dzielić się doświadczeniem z młodszymi chłopakami.
Drugim nabytkiem na przyszły sezon jest dobrze znany wPłocku Mateusz Góralski (ostatnio grał w Piotrkowianinie Piotrków Trybunalski). – Swoimi występami zasłużył na szansę dalszego rozwoju już wWiśle – uważa prezes Wiśniewski. – Jest naszym wychowankiem, przeszedł wszystkie szczeble szkolenia, ograł się trochę wSuperlidze. Imyślę, że pasuje do stylu gry, który preferuje trener Przybecki. Teraz już wszystko wrękach inogach Mateusza. Będę trzymał kciuki, aby mu się udało.
Przypomnijmy, że Góralski zastąpi na prawym skrzydle doświadczonego Valentina Ghioneę. Rumun spędził w Płocku ostatnie sześć lat. Po jego odejściu pierwszą lewą ręką na skrzydle będzie reprezentant Polski Michał Daszek.
Niewiadomą pozostaje nadal, kto wprzyszłym sezonie będzie odpowiedzialny za kreowanie gry Wisły. – Planując ogłoszenie transferów na przyszły sezon, chcieliśmy też podać nazwisko środkowego rozgrywającego. Musieliśmy się jednak jeszcze wstrzymać. Nie wszystko zależy tylko od nas – tłumaczy prezes. – Są pewne kwestie wynikające z rozmów i ustaleń z drugą stroną, do których jako klub jesteśmy wpewien sposób zobligowani. Nie pozostaje więc nic innego jak to, by zarówno dziennikarze, jak i kibice uzbroili się w cierpliwość. Robimy wszystko, by kwestię pozyskania dobrego playmakera załatwić jak najszybciej. W najbliższym czasie wszystko powinno stać się już jasne.