Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
AWANTURA O TESCO NA KABATACH
Zmieńmy plan zagospodarowania tak, by uniemożliwić budowę dużej galerii handlowej przy Lesie Kabackim
– apelowali ursynowscy radni. – To oznacza słone odszkodowanie dla inwestora – odpowiada ratusz. Urzędnicy przekonują, że galeria nie musi być uciążliwa
45 tys. m kw. handlu i usług, sto sklepów i restauracji, supermarket oraz ośmiosalowe kino – taką inwestycję planuje Tesco na miejscu obecnego blaszanego supermarketu u zbiegu al. KEN iWąwozowej, kilkaset metrów od Lasu Kabackiego.
Nowy obiekt zaprojektowany przez pracownię MOFO Architekci miałby mieć cztery kondygnacje w narożniku ulic (podobnej wysokości bloki stoją na pozostałych rogach skrzyżowania), w głębi działki byłby niższy. Pod ziemią zaplanowano dwupoziomowy parking, na dachu – ogród, a elewacja od strony sąsiednich bloków przy Zaruby ma być osłonięta drewnianymi stelażami z pnącą roślinnością.
Miało „pachnieć lasem”
Budowa galerii budzi zdecydowany opór części mieszkańców Kabat. Na niedawną sesję rady dzielnicy przyszli z transparentami: „Mega galeria – mega pasożyt”. Protestujący przekonywali, że obiekt tych rozmiarów będzie generować znacznie większy ruch samochodów z zaopatrzeniem oraz klientów. Lokalna gazeta „Passa” cytowała jednego z demonstrantów, który mówił, że wprowadzając się kilkanaście lat temu na Kabaty, chciał „czuć zapach lasu”. Co prawda od Lasu Kabackiego obecny supermarket odgradza pętla autobusowa i zajezdnia metra, a niebawem dzielnica na przedpolu lasu zacznie jeszcze budowę przedszkola, ale wielu mieszkańców używa podobnych argumentów.
Tesco zależy na przekształceniu starego supermarketu w galerię handlową, bo tzw. handel wielkopowierzchniowy jest w Polsce w kryzysie, m.in. z powodu inwazji dyskontów takich jak Lidl czy Biedronka. W 2015 r. Tesco zamknęło w Polsce cztery supermarkety, w 2016 – siedem, w 2017 – dziewięć, a w piątek sieć ogłosiła, że zamyka aż 18 sklepów poza Warszawą. Obiekt bardziej wielofunkcyjny, z dużym wyborem sklepów i kinem ma szansę być bardziej dochodowy i zdobywać, a nie tracić klientów.
Tesco przymierza się do inwestycji od lat. W 2014 Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska odrzuciła tzw. raport wpływu inwestycji na środowisko, wytykając jego ogólnikowość iwewnętrzną sprzeczność. Firma zleciła opracowanie nowego dokumentu. Niedawno Tesco ponownie wystąpiło do warszawskich urzędników owydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Stąd demonstracje na sesji.
Galeria zgodna z planem
Na budowę galerii handlowej pozwala obowiązujący od 2008 r. plan zagospodarowania. Pod naciskiem mieszkańców wiosną ub.r. ursynowscy radni ponad podziałami partyjnymi przegłosowali stanowisko, wktórym zwrócili się do Rady Warszawy o korektę planu. Nalegali, by obniżyć tzw. współczynnik intensywności zabudowy i podnieść minimalny odsetek powierzchni działki, która będzie musiała pozostać zielona. Na ostatniej sesji Rady Warszawy radny PiS Krzysztof Bosak upomniał się, żeby władze miasta ustosunkowały się do tamtego apelu.
Właśnie odpowiedział mu Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. Odrzucił możliwość korekty planu zagospodarowania. Bronił obowiązującego dokumentu: „Pozwala na miejskie i spójne w swoim charakterze zagospodarowanie otoczenia skrzyżowania al. KEN z ul. Wąwozową, spełniając jednocześnie wyznaczony w studium kierunek zmian obiektów handlowych tzw. pierwszej generacji – parterowych, charakteryzujących się niskimi walorami architektonicznymi, z dużymi powierzchniami parkingowymi na powierzchni”. Wiceprezydent zaznaczał, że zmniejszenie współczynnika intensywności zabudowy do poziomu proponowanego przez ursynowskich radnych nie pozwalałoby na budowę obiektu o bardziej miejskim charakterze, czyli kilkukondygnacyjnego, z różnymi funkcjami.
Olszewski podkreśla, że jeżeli zapisy obowiązującego planu są zmieniane tak, że ograniczają możliwość wykorzystania działki, właściciel gruntu ma prawo wystąpić o odszkodowanie. Na przykład wub.r. miasto musiało wypłacić 17 mln zł deweloperowi z Pragi-Południe za to, że plan zagospodarowania dopuścił budowę budynku wysokiego na 25 metrów, awcześniej inwestor dostał wstępną zgodę na budynek 39-metrowy.
Michał Olszewski uważa, że problemem jest nie tyle intensywność zabudowy na działce Tesco, co uciążliwości, jakie może powodować większa galeria handlowa. Przekonuje: „Kwestii tej nie rozwiąże plan miejscowy, powinna ona być rozwiązana wdecyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, np. poprzez wskazanie form (...) optymalnego zabezpieczenia przed hałasem”.
Radni: trzeba rozmawiać
Michał Matejka, przewodniczący rady Ursynowa (PO): – Uważam, że nadal jest przestrzeń do rozmów i poszukiwania rozwiązań wychodzących naprzeciw oczekiwaniom wszystkich mieszkańców – itym chcącym galerii, itym, zjej najbliższego sąsiedztwa, którzy obawiają się o swój komfort życia.
Piotr Guział, radny Rady Warszawy zUrsynowa: – Nie wolno miastu działać na złość inwestorowi, zmieniając istotne parametry zabudowy bez wcześniejszej mediacji. Ratusz mógłby dążyć do zmniejszenia parametrów zabudowy w porozumieniu z inwestorem, który wzamian powinien dostać szybką ścieżkę do uzyskania niezbędnych zezwoleń. Lub korzystne parametry zabudowy winnym miejscu.
Do 21 lutego dokumentację projektowanej inwestycji można oglądać wmiejskim Biurze Ochrony Środowiska na pl. Bankowym. Mieszkańcy mogą też składać uwagi. Dziś o godz. 18 w ursynowskim ratuszu odbędzie się specjalne posiedzenie dzielnicowej komisji środowiska poświęcone tej inwestycji.