Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
DOLINA ZATKANA NA AMEN
Ile lat można jeszcze zwlekać z przebudową skrzyżowania Doliny Służewieckiej z al. Wilanowską? Już dawno dołączyło ono do najbardziej zakorkowanych miejsc w Warszawie. Problemy trwają co najmniej od 2002 r., gdy otwarto Trasę Siekierkowską. Potem gwoździem do trumny okazały się dojazdy do rozbudowywanej bez kontroli planistycznej dzielnicy biurowców na Służewcu. Mimo to ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz w ratuszu ima się kolejnych pretekstów, byle niczego nie poprawiać wdrogowym kotle, w jaki zmieniła się urokliwa Dolina Służewiecka.
Wpoprzedniej dekadzie wygodną wymówką był sprzeciw znajomego proboszcza pani prezydent wobec planowanej estakady nad skrzyżowaniem. W2005 r. trwał już nawet przetarg na projekt estakady, ale ks. Józef Maj poruszył niebo iziemię. Alarmował, że wiadukty będą zasłaniać zabytkowy kościół św. Katarzyny na Służewie. Czy bardziej od domu opakowanego ogromną reklamą, która wyrosła tu kilka lat temu? Duchowny domagał się budowy trzykrotnie droższego tunelu o długości niemal 2 km zwlotem przed ul. Anody na Ursynowie iwylotem z ul. św. Bonifacego na Stegnach. Wiosną 2008 r. proboszcz triumfował: „Udało mi się wstrzymać budowę. To była ostatnia decyzja Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta miasta. Z panią Hanią mam życzliwe relacje. Radni są za mną. Tak było wtamtej kadencji i tak jest teraz”. Na nic zdały się przestrogi urbanistów ztamtego czasu: „Władze miasta muszą wreszcie coś wybrać, inaczej za kilka lat ta ulica może się zakorkować do reszty” – pisaliśmy.
I tak się właśnie stało. Kilka lat temu ks. Maj odszedł na emeryturę, ale urzędnicy uznali, że teraz z kolei trzeba poczekać, co przyniesie otwarcie południowej obwodnicy Warszawy z tunelem pod Ursynowem. Już dziś można jednak przypuszczać, że efekt będzie niewielki. Na nową trasę przeniesie się co najwyżej ruch tranzytowy, ale Dolina Służewiecka z al. Wilanowską pozostaną zakorkowane, bo przybywa mieszkańców w ich sąsiedztwie. Z Miasteczka Wilanów czy zUrsynowa, atakże zpołudniowych przedmieść Warszawy chcą tędy dojeżdżać w stronę centrum, stacji metra czy biurowców na Służewcu. W dodatku między zakorkowanym skrzyżowaniem a skarpą warszawską rosną właśnie nowe osiedla. Co tu więc pomoże obwodnica na Ursynowie? Wratuszu zdają się o tym wiedzieć, może więc dlatego w miejscu planowanych estakad w Dolinie Służewieckiej zlecili posadzenie szpaleru drzew.
Nie można czekać na efekty obwodnicy do 2021 r., działać należy natychmiast. W roku wyborów samorządowych do tego wniosku doszli nawet radni rządzącej miastem iWilanowem Platformy Obywatelskiej. Niedawno wystąpili, by przebudowę fatalnego skrzyżowania wpisać do planu inwestycji na lata 2018-19. Dobrze jednak wiedzą, że to nierealne. Z kolei radni Stowarzyszenia Mieszkańców Miasteczka Wilanów przypominają, że już dwa lata temu dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Wiesław Witek obiecywał im buspasy wzdłuż al. Wilanowskiej „wjak najszybszym czasie”. Jednak pasażerowie nadal tkwią w korkach razem z samochodami, a działania urzędników „sprawiają wrażenie chaosu i braku koordynacji”. Radni zWilanowa proponują, by zanim powstanie wiadukt wDolinie Służewieckiej, wprowadzić doraźnie zmiany u zbiegu z al. Wilanowską: program sygnalizacji świetlnej w zależności od pory dnia czy dodatkowy pas do skrętu z dolinki w prawo, w kierunku Wilanowa. Trzeba też przyspieszyć budowę linii tramwajowej na al. Wilanowskiej od al. Rzeczypospolitej do Służewca.
Ratusz niesłusznie wyszedł z założenia, że projekt inwestycji w Dolinie Służewieckiej sprzed ponad dziesięciu lat był „przeskalowany”. Jest to fragment obwodnicy centrum i powinno się go w końcu udrożnić. Czas wielkich inwestycji infrastrukturalnych wWarszawie wcale się jeszcze nie skończył.