Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Windy na most utknęły w obietnicach
– Czuję się olewany, ale nie odpuszczę – zapowiada Daniel Łaga, śródmiejski radny PO. To on w 2010 roku wspólnie z Markiem Sołtysem z Towarzystwa Przyjaciół Szalonego Wózkowicza rozpoczął starania o budowę wind na moście Poniatowskiego. Wtedy sprawdzili, ile czasu potrzebuje osoba na wózku, by dostać się z ul. Solec na most. Markowi Sołtysowi zajęło to ponad pół godziny. Najpierw dojazd do Świętokrzyskiej, później Nowym Światem do palmy na rondzie de Gaulle’a. Tam wsiadł wtramwaj. Osobie pełnosprawnej wejście na most Poniatowskiego zajmuje dwie minuty.
Dziś ta jedna zgłównych przepraw przez Wisłę wWarszawie wciąż jest niedostępna zPowiśla dla osób z niepełnosprawnościami. Wiele problemów, by wejść po stromych schodach, mają osoby starsze. Rodzice z dziećmi muszą taszczyć wózki.
Łaga przypomina, że starania o windy zaczął, kiedy po raz pierwszy został wybrany na radnego. – Niebawem minie już moja druga kadencja. To już dla mnie sprawa honoru. Moi wyborcy przypominają mi otym na dyżurach – mówi radny.
Przez wiele lat urzędnicy tłumaczyli się tym, że nie ma pieniędzy, że sprawa nie jest prosta, bo most to zabytek. Mieszkańcy zgłosili budowę wind do budżetu partycypacyjnego, ale projekt nie został wybrany, zabrakło niewiele głosów. Urzędnicy jednak zapewnili, że windy zbudują.
Zarząd Dróg Miejskich ogłosił nawet, że pierwsze urządzenia pojawią się w latach 2016-2017. Ale dopiero wzeszłym roku rozstrzygnięto przetarg na przygotowanie dokumentacji projektowej. Wiadomo, że powstanie osiem wind w trzech lokalizacjach: cztery od strony Wybrzeża Kościuszkowskiego i po dwie od strony ul. Solec i dworca PKP Powiśle.
Radny Łaga we wrześniu napisał interpelację, by przedstawiono mu harmonogram prac. Do dziś nie dostał odpowiedzi. W styczniu ponowił więc interpelację. Czytamy w niej: „Wpołowie 2017 roku został zakończony przetarg na projekt budowy wind na most Poniatowskiego. Powstał harmonogram prac. Niestety, nie jest on dostępny i brakuje informacji na tak ważny temat, co budzi zaniepokojenie mieszkańców”.
Ponaglającą interpelację w tej sprawie napisała również radna Aleksandra Gajewska (PO).
– Stworzyliśmy koncepcję iprojekt. Dokumentację przekazaliśmy już do Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, który jest odpowiedzialny za budowę wind. Nasza rola się skończyła – wyjaśnia Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
– Radny nie powinien się denerwować. Jego interpelacja trafiła do nas niedawno, bo źle ją zaadresował – przekonuje Małgorzata Gajewska, rzeczniczka ZMID. Relacjonuje, że obecnie ZMID czeka na decyzję konserwatora zabytków. Dla każdej lokalizacji potrzebna jest oddzielna decyzja. – Kiedy dokumenty będą gotowe, wystąpimy o pozwolenie na budowę, a przed końcem roku powinniśmy ogłosić przetarg na budowę wind. Prace powinny się zakończyć w połowie 2019 roku – podaje rzeczniczka.
– Powiśle to duże osiedle, mieszka na nim 20 tys. ludzi, wiele z nich to osoby starsze. Naprawdę czekają na te windy. Po siedmiu latach starań powinny być już dawno gotowe – stwierdza Daniel Łaga.
Przypomnijmy: budowa Stadionu Narodowego trwała od 15 maja 2008 roku do 29 listopada 2011 roku.
Starania o windy na moście Poniatowskiego trwają już dłużej niż budowa Stadionu Narodowego. Śródmiejski radny Daniel Łaga pisze kolejne interpelacje, by poznać harmonogram prac. Odpowiedzi nie dostaje.