Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Wystawa w Domu Wieczności
Na Bródnie otwarto pawilon z wystawą poświęconą historii Cmentarza Żydowskiego oraz śmierci i pochówkom w tradycji, religii i kulturze wyznawców judaizmu. „Bejt Almin – Dom Wieczności” to pierwsza taka ekspozycja w Polsce.
– Ta wystawa powstała, by zaznaczyć, że to nie jest teren wypoczynkowy, tylko rzeczywiście cmentarz. Chcemy wytłumaczyć, jaką rolę pełni wkulturze, religii i tradycji żydowskiej – mówił wczoraj Remigiusz Sokołowski, koordynator projektu Gminy Żydowskiej wWarszawie. To ona przygotowała teksty i dobrała ilustracje na ekspozycji, która jest też dziełem kolektywu architektonicznego Senna (koncepcja, projekt architektoniczny i graficzny).
Wystawę urządzono w jednym z dwóch pawilonów zbudowanych niedawno po bokach cmentarnej bramy od strony ul. św. Wincentego. Zajmuje pogrążoną w półmroku przestronną salę. Składa się zdwóch części. Pierwsza – umieszczona na pulpitach po bokach sali – opowiada historię cmentarza na Bródnie, będącego najstarszą zachowaną i największą pod względem liczby pochowanych osób żydowską nekropolią wWarszawie. Powstał w 1780 r. na piaszczystych wydmach, które jego założyciel – przedsiębiorca Szmul Jakubowicz Zbytkower – wydzierżawił od króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Od połowy XIX w. było to miejsce pochówku żydowskiej biedoty, bogatszych chowano na Powązkach.
Cmentarz działał do listopada 1940 r. Do tego momentu na jego 14hektarowym obszarze pochowano 320 tys. zmarłych, wśród nich: ofiary rzezi Pragi z 1794 r. i żołnierzy pułku Berka Joselewicza poległych wtedy w obronie miasta, powstańców listopadowych i styczniowych, Szmula Zbytkowera i konstruktora maszyny liczącej Abrahama Jakuba Sterna, a także trzech cadyków. Niemieccy okupanci rozebrali ogrodzenie. Tak zaczęła się dewastacja cmentarza. Po wojnie jego teren przeznaczono na park rekreacyjno-wypoczynkowy. W latach 1948-1951 usunięto wszystkie nagrobki, a na ich miejscu posadzono drzewa. Zrzuconych na sterty kamiennych macew używano jako materiału budowlanego w różnych punktach Warszawy. Parku wprawdzie nie ukończono, ale okoliczni mieszkańcy spotykali się w tym miejscu przy ognisku iwyprowadzali psy. Dopiero w latach 80. cmentarzem zaopiekowała się Fundacja Nissenbaumów. Postawiła ogrodzenie i monumentalną bramę. W 2012 r. wojewoda zdecydował oprzekazaniu cmentarza Gminie Żydowskiej, która teraz restauruje tę zapomnianą nekropolię.
Wdrugiej części wystawy pośrodku sali z siedmiu podświetlonych tablic przypominających macewy zwiedzający dowiadują się o znaczeniu cmentarzy dla Żydów, zwyczajach pogrzebowych wyznawców judaizmu, kształcie nagrobków iwymowie umieszczanych na nich symboli. Są tu też wycinki z przedwojennej prasy z opisami skandali wybuchających na pogrzebach. Np. gdy kancelaria cmentarza na Bródnie z powodu kryzysu przestała wydawać całuny do owinięcia ciał ubogich albo chciała pochować biednego studenta pod płotem.
Wystawę „Bejt Almin – Dom Wieczności” można oglądać od poniedziałku do czwartku w godz. 1016 oraz w piątki w godz. 10-14. W przyszłości ma być też czynna w niedziele. – Jestem przekonana, że zainteresuje ona zarówno spotykających się z tą tematyką po raz pierwszy, jak i znawców tematu. Mam też nadzieję, że cmentarz na Bródnie stanie się ważnym punktem na mapie żydowskiej Warszawy – mówi Anna Chipczyńska, przewodnicząca gminy. Do końca lutego bilet obejmujący wstęp na wystawę i zwiedzanie cmentarza kosztuje 5 zł, od początku marca – 10 zł.