Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Pałac Saski: spór o odbudowę
Wojewódzki konserwator zabytków zapowiada odbudowę Pałacu Saskiego wraz z całą zachodnią pierzeją pl. Piłsudskiego. – Będzie to zadanie dla przyszłych władz Warszawy – oznajmia. I odświeża spór o odtworzenie dawnych gmachów.
Zachodnia pierzeja pl. Piłsudskiego z pałacami Saskim i Brühla oraz kamienicami od strony ul. Królewskiej przestała istnieć po wysadzeniu przez Niemców wkońcu 1944r. ZPałacu Saskiego pozostał tylko fragment arkad zGrobem Nieznanego Żołnierza. Temat odtworzenia pierzei powraca co kilka lat, rozgrzewając na nowo spór zwolenników i przeciwników tego przedsięwzięcia. W2006r. miasto, do którego należy grunt, miało już gotowy projekt odbudowy Pałacu Saskiego (autorstwa pracowni Projekt), zarezerwowało fundusze (około 200mlnzł) iwybrało wykonawcę robót (Budimex-Dromex), który wykopał wielki dół. W 2008 r. inwestycję przerwano, apieniądze zamiast na pałac przeznaczono na budowę mostu Północnego. Dziś temat znów jest gorący za sprawą wywiadu udzielonego przez prof. Jakuba Lewickiego miesięcznikowi „Spotkania zZabytkami”. Czytamy w nim: „Mogę powiedzieć, że zPałacem Saskim szykuję wielką niespodziankę, rozmawiam także z moimi przełożonymi, którzy całkowicie podzielają mój pogląd, że na stulecie niepodległości powinna rozpocząć się wielka odbudowa Pałacu Saskiego i sąsiednich budynków”. – Popieram odbudowę Pałacu Saskiego, ale na razie jest to tylko rzucona idea. Uważam, że ten temat należy wkońcu podjąć. Tego typu odbudowy są realizowane na całym świecie, także w krajach Europy Środkowej. WNiemczech odbyła się szeroka debata o prowadzonych tam odbudowach, nie tylko wzwiązku zZamkiem Berlińskim, ale też gmachem tamtejszej Bauakademie. Tylko w Polsce wmawia się wszystkim, że takie inwestycje nigdzie nie są realizowane. Inna sprawa, że większość polskich odbudów zostatnich lat jest nieudana. Przykładem może być zamek wPoznaniu zwany zamkiem Przemysława II. Nie jest to jednak powód, żeby zaniechać dyskusji o przywróceniu Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla czy kamienic od strony Królewskiej. Przeciwnie, powinno się tę dyskusję rozpocząć. Nie przesądzam, jaka powinna być funkcja tych obiektów po odbudowie. WWarszawie jest wiele instytucji, które szukają pomieszczeń. Podjętą kilkanaście lat temu odbudowę Pałacu Saskiego przerwano zpowodu trudności logistycznych, których władze stolicy nie były wstanie pokonać. Działki na tym terenie mają różnych właścicieli, zabrakło porozumienia. Temat został odłożony, ale trzeba do niego wrócić. Będzie to zadanie dla przyszłych władz Warszawy. Pałace Saski iBrühla powinny znów zaistnieć wkrajobrazie Warszawy. – Deklaracja wojewódzkiego konserwatora zabytków jest przełomowa. Pamiętajmy, że zarówno obecny stołeczny konserwator, jak i jego poprzednicy byli przeciwni idei odbudowy Pałacu Saskiego. Od samego początku nasze stowarzyszenie opowiadało się za odtworzeniem zachodniej pierzei pl. Piłsudskiego według stanu z 1939 r., a więc z pałacami Saskim i Brühla oraz z kamienicami od strony Królewskiej. To ostatnia rekonstrukcja, która zwieńczy dzieło odbudowy najważniejszych historycznych fragmentów Warszawy ze zniszczeń – Powodów, żeby nie odbudowywać pałacu, awłaściwie gmachu Sztabu Generalnego, jest dużo więcej niż powodów, żeby go odbudowywać. Po pierwsze, odkąd ten budynek przestał istnieć w 1944r., całe miasto dookoła się zmieniło. Jest Grób Nieznanego Żołnierza, który – pozostawiony jako trwała ruina – nabrał zupełnie innej, głębszej wymowy, niż miał przed wojną. Łatwo krzyknąć: „Odbudujmy!”, apotem się zastanawiać, co ma być wśrodku. Wydać setki milionów złotych, bo tyle ma kosztować odbudowa zachodniej pierzei pl. Piłsudskiego, by stworzyć efektowną scenografię dla uroczystości państwowych to chyba przesada. Trzeba się dobrze zastanowić, czego Warszawa albo państwo wtej chwili potrzebuje, i dla tej funkcji powinna być projektowana forma ewentualnego budynku, a nie na odwrót. Budynek Sztabu Generalnego był przed wojną biurowcem wojskowym podzielonym na klitki. Wtej chwili jego wnętrza musiałyby inaczej wyglądać. Jest jeszcze jedna sprawa: odbudowa gmachu została wstrzymana blisko 10 lat temu, ponieważ znaleziono oryginalne piwnice Pałacu Saskiego. Zostały wpisane do rejestru zabytków. Czy pod budowę atrapy zostanie zniszczony autentyczny relikt? Amoże niespodzianką ma być powrót do nieistniejącej od 200 lat formy z czasów saskich? Argumenty za odbudową wtej czy innej formie są czysto emocjonalne.