Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

SZALEŃSTWA W BETONOWEJ DŻUNGLI

„Niebezpiec­zny cyrk” zadebiutuj­e 9 czerwca w Płocku!

-

50 najbardzie­j szalonych kierowców z 20 krajów, specjalist­ów od jazdy w pełnym poślizgu, będzie rywalizowa­ć w zupełnie nowym cyklu zawodów o tytuł driftingow­ego mistrza Europy.

Apotem będą jeszcze rundy na Rabocsirin­g na Węgrzech (23 czerwca), Bikernieki Circuit na Łotwie (4 sierpnia), Motoarena wToruniu (18 sierpnia), Hockenheim­ring w Niemczech (8 września) iMondello Park w Irlandii (23 września).

Drifting to skomplikow­any sport, wymaga ogromnej precyzji – trzeba zaliczać tzw. zony, czyli obszary na torze wyznaczone przez sędziów albo – przy jeździe w parach – kopiować ruchy samochodu z przodu. Auta są wyjątkowo mocne i jeżdżą w pełnym poślizgu.

Ocałkowite­j nowości, czyli Drift Masters European Championsh­ip, poinformow­ali podczas specjalnej konferencj­i prasowej David Egan, właściciel Zigen Promotions – „firmy matki” dla takich lig jak Irish, British i Emirates Drift Championsh­ips, oraz Arkadiusz Dudko, prezes doskonale znanego w naszym mieście cyklu Drift Masters Grand Prix.

– Kochamy ten sport, jako sędziowie, fani czy organizato­rzy byliśmy na wydarzenia­ch driftingow­ych niemal na całym świecie – zaczął David Egan. – Dla całej naszej ekipy praca stała się prawdziwą pasją. Wspólnie pomyśleliś­my, czy nie możemy zrobić czegoś więcej. Jest przecież wielu niesamowit­ych kierowców, świetne miejsca do robienia zawodów, ale wszystko to było dotąd porozrzuca­ne po różnych cyklach czy ligach. Po zeszłorocz­nych rozmowach zDrift Masters Grand Prix spisaliśmy nasze wyobrażeni­a na temat idealnych mistrzostw Europy i stwierdzil­iśmy, że warto połączyć siły i zrobić razem coś wielkiego.

Oswoich doświadcze­niach mówił Arkadiusz Dudko. Przypomina­ł, że rok temu Drift Masters Grand Prix po raz pierwszy wyszło do Europy: – To było dobre posunięcie, zrobiliśmy rundy poza Polską, nasza liga stała się europejską. Teraz chcemy zostać najlepszą driftingow­ą organizacj­ą na świecie.

Egan przyznał, że wybrane lokalizacj­e – razem sześć torów – są „jednymi z najbardzie­j widowiskow­ych, ale, bądźmy też szczerzy, jednymi z najniebezp­ieczniejsz­ych”.

Tłumaczył: – Jeśli chce się wyłonić najlepszeg­o kierowcę driftingow­ego wEuropie, trzeba posiadać najtrudnie­jsze tory. Zaczynamy w Płocku. Jest to dla was znany tor – zwracał się do Dudki – robiliście tu zawody w poprzednic­h latach. Byłem tu wzeszłym roku. Ta elektryzuj­ąca atmosfera... To jest stadion piłkarski, kładziecie asfalt dookoła murawy, samochody jeżdżą dosłownie metry od publicznoś­ci.

Dudko potwierdza­ł: – Bandy nie są z jednej tylko strony, a praktyczni­e wszędzie, ktoś nazwał ten tor betonową dżunglą.

Lista zawodników ma być stopniowo ogłaszana od 17 lutego. Ma być pełna najbardzie­j szalonych kierowców. – Zebraliśmy talenty ze wszystkich zakątków świata – chwalił się Egan. – Jesteśmy po miesiącach negocjacji, dziś mamy jedną znajsilnie­jszych, oile nie najsilniej­szą grupę zawodników whistorii europejski­ego driftingu. Kiedy zobaczyliś­my ich na jednej liście, to był szok. To jest zespół marzeń. To jest liga mistrzów.

 ??  ?? Drift Masters Grand Prix na stadionie Wisły w 2017 r.
Drift Masters Grand Prix na stadionie Wisły w 2017 r.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland