Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
KŁADKĄ DO PERONU NA POWĄZKACH
Kiedy blisko rok temu spółka PKP Polskie Linie Kolejowe ogłaszała zamknięcie dla ruchu linii obwodowej między dworcami Zachodnim aGdańskim, zapowiadano, że to tylko na 12 miesięcy. Potem jednak kolejarze przyznali, że pociągi pojadą tędy ponownie nie wmarcu, ale w połowie 2018 r. Wczoraj Agnieszka Safuta-Pawlak zPKP PLK stwierdziła, że ten termin też nie jest pewny. – Cały czas odkopujemy bunkry z czasów II wojny światowej. Ostatni kilka dni temu. Wsumie to kilkanaście 20-tonowych budowli, które konserwator zabytków objął ochroną – zaznaczyła.
Niemcy zbudowali schrony bojowe po powstaniu warszawskim. Jeden z nich kolidował znowym przyczółkiem wiaduktu nad Obozową. Jego stutonową konstrukcję udało się zainstalować wdwa zimowe weekendy, teraz trwają tam przygotowania do wylewania betonu. Safuta-Pawlak zapowiedziała, że ruch tramwajów isamochodów na Obozowej zostanie zamknięty jeszcze raz, by rozebrać rusztowania.
Po sąsiedzku widać przyszłe perony z wiatami nowego przystanku Warszawa Koło (dotychczasowy o tej nazwie przy ul. Sokołowskiej zostanie przemianowany na Młynów, tak jak budowana obok stacja metra). Pasażerowie dostaną się do pociągów wygodnymi pochylniami z przejścia pod torami PKP na wysokości ul. Zawiszy albo po schodach i windami od strony Obozowej. Pośrodku tej ulicy pozostał oryginalny filar wiaduktu sprzed blisko 100 lat. Prześwit jezdni udało się poszerzyć, ale tramwajarze wstrzymują przekładanie torów do czasu ukończenia budowy II linii metra na równoległej ul. Górczewskiej. Ratusz zwleka zaś zprzebudową samej Obozowej, choć powtarzają się tu groźne wypadki. Na początku tego tygodnia dachował samochód przy ul. Magistrackiej, ainny potrącił pieszego między Wawrzyszewską a Płocką.
Na wczorajszą konferencję kolejarzy na Kole licznie stawili się dzielnicowi radni PiS, aznimi wiceburmistrz Żoliborza Grzegorz Hlebowicz. Nieoczekiwanie dziękował w imieniu mieszkańców Woli za dłuższą kładkę, która ma prowadzić do planowanego przystanku PKP Warszawa Powązki. Na nowy peron pasażerowie dostaną się windą oraz pochylnią lub po schodach zwiaduktu na ul. Powązkowskiej. Kładka powstanie zaś po drugiej stronie stacji – na wysokości ul. Przasnyskiej.
Do tej pory spółka PKP PLK planowała dojście po niej tylko od strony nowych osiedli na Żoliborzu Południowym. Teraz zapadła decyzja o przedłużeniu kładki po stronie Powązek, gdzie też przybywa bloków, m.in. przy ul. Piaskowej. – Będziemy dopingować burmistrza Strzałkowskiego, by doprowadził do kładki chodnik – mówił Maciej Bińkowski, radny PiS zWoli.
– Nikt mnie nie musi dopingować, bo sprawę tej kładki poruszałem na spotkaniach zkolejarzami od początku kadencji – powiedział „Stołecznej” Krzysztof Strzałkowski (PO). Przypomniał, że początkowo spółka PKP PLK nie chciała słyszeć o zmianach wprojekcie inwestycji za 200 mln zł, która dostała dofinansowanie UE. Burmistrz Woli dodał, że na dojście do kładki i drogę rowerową przewiduje blisko 200 tys. zł. Inwestycja ma być wykonywana równocześnie z przystankiem kolejowym. Według Safuty-Pawlak prace przy nim zaczną się jesienią tego roku, a pociągi zatrzymają się tam w kwietniu 2019 r. Docelowo pojadą linią obwodową na Służewiec, Lotnisko Chopina i do Piaseczna, w drugą stronę – do stacji metra Dworzec Gdański iLegionowa. Słabym punktem na tej trasie pozostaje most przez Wisłę koło Cytadeli, gdzie od 2015 r. pociągi kursują tylko jednym torem. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że normalny ruch na tej przeprawie wróci dopiero pod koniec 2019 r. M.in. trzeba wzmocnić podpory iwymienić konstrukcję stalową mostu.
Powrót pociągów na linię obwodową w połowie roku stoi pod znakiem zapytania. Powstanie dłuższa kładka do nowej stacji na Powązkach.