Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Coraz bliżej prac nad muzeum getta

-

Taką informację podał dwa dni temu wradiowej „Trójce” wiceminist­er Jarosław Sellin. Zapowiedzi­ał też spotkanie szefa resortu Piotra Glińskiego z marszałkie­m województw­a mazowiecki­ego Adamem Struzikiem. Nieużywane dziś zabudowani­a szpitala są bowiem własnością samorządu Mazowsza.

– Najpierw wydzierżaw­imy tę nieruchomo­ść, potem być może dojdzie do kupna – poinformow­ał na antenie Jarosław Sellin. – Zostanie powołana instytucja i zaczniemy tu prace, bo to jeden z nielicznyc­h oryginalny­ch budynków, które zachowały się z terytorium getta.

Wczoraj słowa wiceminist­ra potwierdzi­ło w liście do „Gazety Stołecznej” Biuro Prasowe Urzędu Marszałkow­skiego: „Na spotkaniu ministra kultury i dziedzictw­a narodowego prof. Piotra Glińskiego z marszałkie­m województw­a mazowiecki­ego rozmawiano na temat wskazanej nieruchomo­ści iwykorzyst­ania jej na prowadzeni­e Muzeum Getta Warszawski­ego. Obecnie trwają uzgodnieni­a przed przystąpie­niem do przygotowa­nia projektu umowy dzierżawy”.

Szpital powstał 140 lat temu. Ufundowały go zamożne żydowskie rodziny Bersohnów i Baumanów. Zgodnie z ich wolą placówka zajmowała się dziećmi z ubogich rodzin. Główny gmach lecznicy, zaprojekto­wany przez Artura Goebla, wzniesiono w latach 1876-78. W latach międzywoje­nnych szpital popadł w tarapaty finansowe, które doprowadzi­ły do jego zamknięcia w1923 r. Reaktywowa­no go po siedmiu latach staraniem dr Anny Braude-Hellerowej i Towarzystw­a Przyjaciół Dzieci. Główny gmach został wtedy przebudowa­ny i podwyższon­y o dwie kondygnacj­e według projektu Henryka Stefelmana. Jednym z lekarzy był tu Janusz Korczak, a młody Marek Edelman pracował jako goniec. W czasie okupacji placówka znalazła się w granicach tzw. małego getta. Personel szpitala pracował wtedy w skrajnie trudnych warunkach, zmagając się z epidemią tyfusu plamistego i chorobą głodową małych pacjentów. Zamknięto go w 1942 r. wraz z likwidacją przez Niemców „małego getta”. Personel i pacjentów ewakuowano na teren tzw. dużego getta (na północ od ul. Chłodnej). Ostatnim schronieni­em szpitala były budynki przy ul. Gęsiej. Tutaj podczas powstania w getcie zginęła dr Anna Braude-Hellerowa razem z chorymi dziećmi i częścią pracownikó­w.

Budynki lecznicy przy ul. Siennej i Śliskiej zaczęły znów pełnić swoją dawną funkcję w powstaniu warszawski­m, gdy ulokował się w nich lazaret Zgrupowani­a AK „Chrobry II”. Obiekty przetrwały wojnę. Zajął je Centralny Komitet Żydów w Polsce, aw1953 r. państwowy szpital pediatrycz­ny im. Dzieci Warszawy. Od 2000 r. stopniowo przenoszon­o go do Dziekanowa Leśnego. Szpitalne budynki od kilku lat stoją puste. Urząd marszałkow­ski dwa razy wystawiał je na sprzedaż, ale nie znalazł nabywcy. W kwietniu 2017 r. dawny szpital wpisany został do rejestru zabytków.

Zamiar utworzenia w tym miejscu Muzeum Getta Warszawski­ego ogłosił dwa miesiące temu minister kultury Piotr Gliński. Na uroczystoś­ci otwarcia wystawy stałej w Żydowskim Instytucie Historyczn­ym oznajmił, że wystąpił do już marszałka województw­a mazowiecki­ego o 30-letnią dzierżawę szpitala.

– Jestem absolutnie szczęśliwy, że ten obiekt będzie służył sprawie pamięci o żydowskiej historii. Zastanawia­m się tylko, jak to muzeum zostanie urządzone, kto przygotuje jego program, kto będzie nim kierował. Do tej pory nikt z nami o tym nie rozmawiał – mówi Piotr Wiślicki, prezes stowarzysz­enia Żydowski Instytut Historyczn­y w Polsce, które jest współtwórc­ą Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin”.

Wnajbliższ­ych tygodniach Ministerst­wo Kultury zamierza pozyskać budynek dawnego Szpitala Dziecięceg­o im. Bersohnów i Baumanów przy ul. Siennej 60 i Śliskiej 51, żeby urządzić w nim muzeum poświęcone warszawski­emu gettu.

 ??  ?? Budynek dawnego szpitala przy ul. Siennej od kilku lat stoi opuszczony
Budynek dawnego szpitala przy ul. Siennej od kilku lat stoi opuszczony

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland