Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Odetną Wileńską od skrzyżowania
Skrzyżowanie ma teraz aż pięć wlotów. Żeby je udrożnić, poprawić bezpieczeństwo i skrócić czas oczekiwania na zielone światło, Zarząd Dróg Miejskich chce odciąć od Szwedzkiej ul. Wileńską. Ta kończyłaby się ślepo zawrotką o średnicy 12,5 m. Przejazd byłby możliwy tylko dla rowerzystów, wzdłuż krawężnika staną słupki.
Ten pomysł budzi największe kontrowersje, bo przez Wileńską wielu kierowców omija zakorkowane skrzyżowanie al. „Solidarności” z Targową. Mieszkańcy, którzy przyszli na konsultacje w praskiej Światotece, zarzucili pytaniami wicedyrektora ZDM Tamasa Dombiego. Czemu to ma służyć? – W pierwszej kolejności chcemy wyeliminować zWileńskiej ruch tranzytowy. To pozwoli przebudować i lepiej zagospodarować pozostałą część ulicy – wyjaśniał.
– Przecież już teraz część kierowców skręca z al. „Solidarności” na parking Tesco przy nasypie kolejowym i tędy jedzie do Stalowej. Po zamknięciu Wileńskiej ten ruch tylko się zwiększy – protestowali ludzie.
Wicedyrektor ZDM uznał, że to cenna uwaga i zleci projektantowi, żeby to uwzględnił. Rozważa też wprowadzenie zakazu skrętu w lewo ze Szwedzkiej w Stalową.
Niektórzy chcieliby pozostawienia chociaż wyjazdu zWileńskiej wSzwedzką – obawiają się, że z tej części Pragi trudno się będzie wydostać. Jednak projektant przebudowy skrzyżowania al. „Solidarności” ze Szwedzką przekonywał, że ruch wyjazdowy na Wileńskiej jest niewielki (200 pojazdów na godzinę). Aco z autobusami, które wyruszają tędy w stronę Marek? Urzędnicy odpowiedzieli, że zostaną przeniesione w al. „Solidarności”.
Zachwalali, że zmiany na skrzyżowaniu (m.in. likwidacja osobnej jezdni, którą od strony Targówka pędzą kierowcy skręcający w prawo wSzwedzką) pozwolą m.in. wyprostować drogę rowerową w al. „Solidarności”. Mieszkańcy woleliby ją przenieść na drugą stronę jezdni, bliżej torów PKP. Na obecnym szlaku, wspólnym dla pieszych i cyklistów, zdarzają się kolizje, trudno się też dostać do przystanku autobusowego wstronę Trasy W-Z.
Przymiarki do modernizacji praskiego skrzyżowania ciągną się od zeszłego roku. Wicedyrektor Dombi przewiduje, że jeśli ostateczny projekt uda się przygotować do wakacji, roboty będą możliwe jeszcze w tym sezonie. Uzgodnień jest jednak tak dużo, że nie wykluczył przesunięcia inwestycji na 2019 r.
Mieszkańcy domagali się, by przy okazji poprawić połączenie między dwiema częściami Pragi, które rozdzielają tory kolejowe. W tej sprawie głos zabrał burmistrz dzielnicy Wojciech Zabłocki (PiS). Poinformował, że jego starania, by wytyczyć zwykłe przejście przez tory, spełzły na niczym – kolejarze twierdzą, że do Dworca Wileńskiego jeździ zbyt dużo pociągów. Zgodzili się za to na kładkę zwindami ipochylniami. Według burmistrza mogłaby ona stanąć albo uwylotu ul. Rzeszotarskiej, gdzie ZDM niedawno wytyczył przejście dla pieszych wpoprzek al. „Solidarności”, albo na wysokości ul. Szwedzkiej. Na kładkę potrzeba jednak nawet 3mlnzł. Dlatego dzielnica liczy, że tę kwotę znajdzie wbudżecie miasta Rada Warszawy.
Jak przebudować skrzyżowanie al. „Solidarności” ze Szwedzką? Pomysły drogowców nie przypadły do gustu części prażan. Burmistrz dzielnicy zapowiada kładkę nad torami PKP przed Dworcem Wileńskim.