Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Chodźcie sobie drugą stroną ulicy
– Zbyt wąski odcinek chodnika ma 40 m długości i jego poszerzenie nie kosztowałoby wiele – przekonują mieszkańcy ul. Skarbka z Gór na Zielonej Białołęce. Zarząd dzielnicy radzi jednak, by w tym miejscu chodzić drugą stroną ulicy. Z interpelacją w tej sprawie zwróciła się białołęcka radna Agnieszka Borowska (PO). Na wysokości ul. Skarbka z Gór 118 dwumetrowy trotuar zwęża się do 88 cm.
„Ztrudem mijają się tam dwie osoby, a bezpieczne i komfortowe minięcie się wózków jest niemożliwe” – napisała radna. Podkreśliła też, że w czasie zimowego odśnieżania z chodnika właściwie nie da się korzystać, bo pług zasypuje go śnieżną zaspą.
Agnieszka Borowska na prośbę mieszkańców wnioskuje o poszerzenie chodnika. Inwestycja miałaby kosztować 60 tys. zł. Tak wyceniła ją dzielnica w odpowiedzi na poprzednią interpelację radnej. To koszt opracowania dokumentacji, wypłaty odszkodowania za grunt z uwzględnieniem kosztów ogrodzenia i nasadzeń oraz robót towarzyszących, a następnie samej inwestycji. „Jest to szacunkowo niewielki koszt przy tak dużych potrzebach społecznych” – argumentuje radna Borowska.
Zarząd dzielnicy odpowiada jednak, że ulica ma chodniki po obu stronach jezdni szerokie na jakieś dwa metry. I radzi pieszym zmieniać stronę jezdni na wysokości domu pod numerem 118. „Piesi mogą na tej wysokości bezpiecznie korzystać z istniejącego chodnika o normatywnej szerokości po drugiej stronie ulicy” – czytamy w odpowiedzi na interpelację radnej.
Władze Białołęki twierdzą, że remont ul. Skarbka z Gór z dobudową chodnika nie jest ujęty w wieloletniej prognozie finansowej miasta.