Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
ŻEBY PRZETRZYMAĆ MROŹNE DNI
Najtrudniejsze będą trzy nadchodzące noce. Termometry pokażą około 15stopni poniżej zera. Wdzień będzie niewiele więcej: -9 stopni w środę, -8 stopni wczwartek. Przetrwać mróz wmieście mają pomóc „zimowe przystanki”, które miasto uruchomiło we wtorek. Będą działać do odwołania. Autobusy linii pospiesznych zatrzymają się na żądanie na wszystkich napotkanych na trasie przystankach, oile nie zagraża to bezpieczeństwu i kursowaniu innych autobusów. Wystarczy pomachać ręką. – Dzięki temu pasażerowie będą krócej czekać na autobus i ogrzeją się w pojeździe – mówiła w czasie wtorkowej konferencji prasowej wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. Dodała: – Kierowcy imotorniczowie mają obowiązek zgłaszać siedzące na przystankach osoby bezdomne.
To właśnie bezdomnym jest w taką pogodę najtrudniej. Tłumnie zgłaszają się do działających wWarszawie schronisk, noclegowni i ogrzewalni. – W ciągu ostatnich nocy mamy pełne obłożenie. Ale żadnej osoby nie odsyłamy, każda zostanie przyjęta. Mamy 200 łóżek, w razie konieczności rozkładamy materace – mówi Tomasz Maliszewski z noclegowni przy ul. Skaryszewskiej 19. Bezdomni mogą tu przebywać od godz. 19 do 8. Czeka na nich ciepła kolacja, śniadanie, herbata.
Po sąsiedzku, przy Kijowskiej 22, Praskie Centrum Pomocy Bliźniemu „Monar-Markot” prowadzi schronisko, a także ogrzewalnię dla bezdomnych mężczyzn. To tu mogą się oni schronić w ciągu dnia. – Ci, którzy przyjdą, dostają zupę, kanapki, jeśli jest potrzeba, dajemy też ciepłe ubrania – informuje Szymon Miller zMonaru.
Zupa od straży miejskiej
Wsumie wwarszawskich placówkach noclegowych jest 1430 miejsc. Trafiają tam również osoby ze szpitali czy izby przyjęć, które nie kwalifikują się do hospitalizacji, oraz ci, których znaleźli strażnicy miejscy. Monika Niżniak, rzeczniczka warszawskiej straży miejskiej, przyznaje, że pracy w ostatnich dniach jest wyjątkowo dużo. W ciągu jednej doby strażnicy pomagają nawet 200 osobom. – Częściej niż zwykle przeprowadzamy kontrole, jesteśmy w tych samych miejscach nawet kilka razy wciągu doby. Sprawdzamy pustostany, ogródki działkowe, altany ogrodowe, prowizoryczne szałasy i namioty, piwnice czy strychy. Wsumie około 150 miejsc w całej Warszawie – opowiada Niżniak. – Najbardziej potrzebujących przewozimy do noclegowni, ogrzewalni, niestety, również do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych.
Strażnicy wydają również ciepły posiłek. Od początku sezonu zimowego wydali w sumie 4 tys. porcji ciepłej zupy. Zawożą ją codziennie w te miejsca, których bezdomni nie chcą opuścić. Rozdają też koce i odzież, które jako dary można przekazywać strażnikom. – To działania prewencyjne, które prowadzimy od lat. Strażnicy znają bezdomnych z imienia, wiedzą, gdzie ich szukać. Od początku sezonu zimowego pomogliśmy ponad 9,5 tys. osób – wylicza Niżniak.
Autobusy pospieszne zatrzymują się na wszystkich przystankach, a strażnicy miejscy rozdają ciepłą zupę i przewożą bezdomnych do noclegowni. Mrozy mają się utrzymać do soboty.
Nie bądź obojętny
Rzeczniczka straży miejskiej apeluje, by nie przechodzić obojętnie obok osoby bezdomnej, leżącej czy nietrzeźwej. Aby pomóc, należy zadzwonić pod numer straży miejskiej (986) lub alarmowy (112). Obecność bezdomnych na ulicach mają też wyłapywać pracownicy miejskiego monitoringu. – Operatorzy zwracają uwagę na osoby leżące lub siedzące na ulicy. Taki przypadek jest natychmiast zgłaszany służbom. W zeszłym roku mieliśmy 4 tys. takich interwencji – mówiła we wtorek Ewa Gawor, dyrektor miejskiego biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.
Wostatnich dniach patrole znalazły ciała trzech mężczyzn. Jeden znich, 67-latek, przebywał w toi toiu przy Olszynce Grochowskiej. Policja dopiero bada przyczynę śmierci mężczyzn, ale wyklucza wątki kryminalne.
Mróz będzie nam towarzyszyć do soboty. – W niedzielę możemy już spodziewać się temperatur w okolicach zera. Początek przyszłego tygodnia przyniesie zdecydowane ocieplenie – zapowiada Kamil Walczak, synoptyk Instytutu Meteorologii iGospodarki Wodnej.