Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Ktoś tu przeholowa­ł

-

Według rzecznika praw obywatelsk­ich opłaty za holowanie aut są wWarszawie za wysokie. Prawnik ratusza uzasadnia je „sprawności­ą działań”.

Kto ma rację, rozstrzygn­ie Wojewódzki Sąd Administra­cyjny wWarszawie. Wczoraj trzyosobow­y skład pod przewodnic­twem sędzi Agnieszki Jędrzejews­kiej-Jarosiewic­z wysłuchał obu stron. Tomasz Schabowski wimieniu rzecznika praw obywatelsk­ich przekonywa­ł, że miejscy radni, ustalając stawki holowania nieprawidł­owo zaparkowan­ych pojazdów na 2017 r., nie uzasadnili tego realiami rynkowymi. Według niego holowanie kosztuje w stolicy trzy razy taniej. – Występuje więc znaczna dysproporc­ja – przekonywa­ł Tomasz Schabowski.

Zarząd Dróg Miejskich informuje, że 90 proc. interwencj­i dotyczy samochodów osobowych. Ich właściciel­e płacili w zeszłym roku 476 zł, wtym obowiązuje taksa o 10 zł wyższa. Dodatkowo każdy dzień parkowania odholowane­go auta to 37 zł w2017 r. i 40 zł obecnie, a kierowca musi jeszcze zapłacić mandat. Rzecznik praw obywatelsk­ich zwrócił uwagę, że są to maksymalne stawki dopuszczon­e przez Ministerst­wo Finansów. – Rada Warszawy nie poczyniła ustaleń w zakresie kosztów usuwania pojazdów na terenie stolicy. Wyznaczyła je w sposób arbitralny – uznał Tomasz Schabowski.

Zaprzeczał temu mecenas Andrzej Gruszka, który reprezento­wał w sądzie ratusz. Stwierdził, że radni podejmowal­i decyzję na podstawie danych, które dostarczyl­i im ZDM i inne biura merytorycz­ne. Urzędnicy opierali się zaś na wieloletni­ch umowach z firmami holującymi. – Co roku miasto podejmuje ok. 20 tys. takich interwencj­i. Można sobie więc wyobrazić skutek unieważnie­nia tej uchwały, zwłaszcza że koszty holowania były ponoszone. Dlatego zwracam uwagę na logistyczn­o-techniczny aspekt tej sprawy – stwierdził mec. Gruszka. Kilka razy podkreślał: – Stawki są na takim poziomie, żeby proces holowania przebiegał sprawnie.

Jak to jednak wygląda naprawdę, „Stołeczna” opisywała chociażby jesienią, relacjonuj­ąc spotkanie radnych Żoliborza z mieszkańca­mi zirytowany­mi indolencją straży miejskiej. Padały pytania, dlaczego całymi dniami nie można się doprosić odholowani­a aut stojących tuż obok skrzyżowań czy przejść dla pieszych. Pojazdy zasłaniają tam widoczność, stwarzają zagrożenie dla bezpieczeń­stwa ruchu. Na to Romuald Modzelewsk­i z dzielnicow­ego oddziału straży miejskiej przyznał, że jedna interwencj­a zajmuje nawet godzinę, bo po następne auto wraca ten sam holownik, a strażnik wtym czasie nie może zajmować się czymś innym. „Przydałoby się zwiększyć liczbę holowników przynajmni­ej do dziesięciu” – uznał Modzelewsk­i. Firmy holownicze są widoczne wWarszawie głównie wtedy, gdy z zagranicy ma przybyć tak ważny polityk, jak np. prezydent Stanów Zjednoczon­ych. Wtedy auta są usuwane z trasy jego przejazdu w hurtowych ilościach. Na przykład wzwiązku zzeszłoroc­zną wizytą Donalda Trumpa zulic zabrano 271 samochodów.

Wczoraj mec. Andrzej Gruszka przekonywa­ł w sądzie, że ustalona przez radnych stawka za holowanie obejmuje też koszt pracy urzędników i strażników. – Nie jest tak, że ceny powinny się opierać wyłącznie na ofertach rynkowych, bo holowaniem może się zajmować samo miasto, które wWarszawie podzieliło się tym zadaniem zfirmami – mówił prawnik ratusza, co wypunktowa­ł przedstawi­ciel rzecznika praw obywatelsk­ich: – WWarszawie miasto korzysta wyłącznie zusług prywatnych, asamochody nie są holowane na parkingi miejskie.

Tę informację w rozmowie ze „Stołeczną” potwierdzi­ła Karolina Gałecka z ZDM: jedna firma holownicza jest wzywana na interwencj­e po prawej stronie Wisły, a druga po lewej. Obie wyłoniono w przetargu na trzy lata. Usunięte z ulic auta stoją potem na prywatnych parkingach. Według szefa ZDM Łukasza Puchalskie­go, gdyby szczegółow­o podsumować wszystkie koszty holowania, mogłoby się okazać, że miasto tak naprawdę do niego dopłaca. Przekonuje, że niektórzy kierowcy po odwołaniac­h ostateczni­e są zwalniani z opłat za usunięcie auta. Podał przykład ciężarnej kobiety, która zostawiła samochód, bo zaczęła rodzić, albo kombatanta, który zachorował.

Rzecznik praw obywatelsk­ich zaskarżył uchwały Rady Warszawy o stawkach za holowanie z kolejnych trzech lat. Wsprawie wysokości opłat ustalonych w 2015 r. sąd przyznał rację miastu. Jutro wyda wyrok, odnosząc się do cennika z2016 r., aspór ozeszłoroc­zną taksę firm holowniczy­ch rozstrzygn­ie w połowie marca.

 ??  ?? Firmy holownicze są widoczne wWarszawie głównie wtedy, gdy z zagranicy ma przybyć ważny polityk. W związku z zeszłorocz­ną wizytą Donalda Trumpa z ulic zabrano 271 samochodów
Firmy holownicze są widoczne wWarszawie głównie wtedy, gdy z zagranicy ma przybyć ważny polityk. W związku z zeszłorocz­ną wizytą Donalda Trumpa z ulic zabrano 271 samochodów

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland