Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Urzędnicy i działacze jednym głosem
Wkrótce zmienią się ogólnopolskie przepisy dotyczące przyznawania lokali komunalnych. Posłowie przyjęli je w lutym, teraz pracują nad nimi senatorowie. Przełomowa zmiana dotyczy możliwości różnicowania czynszu ze względu na dochody najemców. Samorząd będzie je weryfikować co dwa i pół roku. Ci, którzy zaczną zarabiać lepiej, zapłacą więcej. Teraz dochody są sprawdzane tylko raz – przy staraniu się omieszkanie. WWarszawie kryterium dochodowe wynosi nieco ponad 1,6 tys. zł na osobę w wieloosobowym gospodarstwie domowym (przychód minus koszty uzyskania i składki na ubezpieczenia społeczne).
Nie zniechęcać pracowników
– Nowe zasady najbardziej dotkną osoby ośrednich dochodach. Na przykład: dla dwuosobowej rodziny o łącznych dochodach ok. 6,6 tys. zł brutto mieszkającej w 40-metrowym mieszkaniu komunalnym procentowy koszt czynszu będzie największy i może sięgnąć nawet ponad 22 proc. ich dochodów – objaśnia Beata Wrońska, wicedyrektorka biura polityki lokalowej w ratuszu. To oznacza wzrost czynszu zblisko 300zł do ponad 1,5 tys. zł miesięcznie.
– W przypadku osób, które zaczynają zarabiać wcale nie jakoś ekstra, ale średnio, od pewnego momentu udział czynszu w stosunku do ich dochodów jest nieproporcjonalnie wysoki w porównaniu z tymi, którzy zarabiają dużo więcej. Mamy obawy, że może dojść do takiej sytuacji, że ludziom nie będzie się opłacało zarabiać więcej. A przecież to nie jest naszym celem. Chcemy, by osobom pracującym zależało na rozwoju zawodowym – mówi Grzegorz Okoński, dyrektor biura.
Działacze lokatorscy alarmowali już wcześniej, że nowe zasady, które mają być stosowane wobec nowych najemców, uderzą w tych, którzy zarabiają nieco więcej niż minimalna krajowa.
Teraz swoje wyliczenia przedstawił ratusz. Wynika z nich, że dwuosobowa rodzina z łącznym dochodem brutto 4,2 tys. zł (czyli dwie osoby zarabiają najniższą krajową) zapłaci prawie 400 zł czynszu za 40-metrowy lokal. Ale już przy łącznym dochodzie 6 tys. zł brutto (3 tys. zł brutto na osobę) czynsz wzrośnie do prawie 1,2 tys. zł. Maksymalna stawka za lokal 40-metrowy to nieco ponad 1,5 tys. zł. Zapłaci ją rodzina dwuosobowa z łącznym dochodem co najmniej 6,7 tys. zł.
Ratusz apeluje do senatorów: Zmieńcie to prawo
– Zapisy wprowadzają maksymalną stawkę za czynsz w lokalu komunalnym. WWarszawie dziś to ok. 38 zł za m kw. Oznacza to, że od osób, które zaczną zarabiać nawet bardzo dużo, nie można żądać więcej. W ich przypadku procentowy udział czynszu wdochodach będzie znacznie niższy. Obliczyliśmy, że dla dwuosobowej rodziny o łącznych dochodach brutto 20 tys. zł miesięcznie wyniesie tylko 7,6 proc. dochodów. Czy to sprawiedliwe społecznie, by ci, którzy zarabiają dużo mniej, wydawali procentowo więcej na czynsz w lokalu komunalnym? – pyta Wrońska.
Stołeczni urzędnicy apelują do senatorów o zmianę tych zapisów, tak by bardziej chronić najemców o średnich dochodach.
– Próbowałem uzmysłowić senatorom, jakie będą konsekwencje tych zmian: podwyżki dotkną tych, którzy zarabiają nieco więcej niż minimalna krajowa, a nie tych, którzy zarabiają najwięcej. Niestety, nie udało mi się – mówi Jakub Żaczek zKomitetu Obrony Praw Lokatorów. – Zgadzam się z tym, żeby weryfikować dochody najemców, a nawet wprowadzić podwyżki czynszów, ale nie w takiej formule. Uważam, że podwyżki powinni dostać dopiero ci, którzy znacznie – np. o 25 proc. – przekraczają kryterium dochodowe.
Już nie tylko lokatorscy działacze, ale również miejscy urzędnicy przestrzegają, że procedowane w Sejmie przepisy dotyczące podwyżek w mieszkaniach komunalnych nie są sprawiedliwe. Najwięcej stracą osoby o średnich zarobkach.