Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Mała sensacja w zoo
Trzeci nosorożec urodzony w warszawskim ogrodzie zoologicznym. Opiekunowie mieli nadzieję, że wreszcie będzie samica, bo inaczej niż zwykle wyglądało spółkowanie zwierząt.
Przed godziną 7 w piątek zauważono, że Shikari szykuje się do porodu. Była obserwowana na monitorach przez kamery. Już kilkanaście minut później było po wszystkim: na świat przyszedł mały nosorożec.
– Na razie nikt nie wszedł jeszcze do boksu, żeby nie niepokoić samicy, ale wszystko wygląda bardzo dobrze. To doświadczona matka, jest spokojna, wzorowo opiekuje się młodym – mówił dyrektor zoo Andrzej Kruszewicz.
Narodziny nosorożca indyjskiego to spora sensacja. W latach 60. na świecie żyło już tylko sześćset osobników tego gatunku, w ogrodach zoologicznych raczej rzadko przychodzą na świat. Populacja na wolności wciąż jest krytycznie zagrożona wyginięciem. WWarszawie do widoku małego nosorożca już przywykliśmy – to trzeci potomek Shikari i Kuby. Pierwszy urodził się pod koniec 2012 roku, potem para doczekała się jeszcze jednego przychówku. Opiekunowie nosorożców mieli nadzieję, że tym razem urodzi się samica, których ogrody zoologiczne mają znacznie mniej. – Miała na to wskazywać krótsza o kilka dni ciąża i nieco inny rodzaj zbliżenia między rodzicami przed poczęciem. Nie trwało półtorej godziny, jak w poprzednich przypadkach, ale był to stosunek przerywany, kilka razy po dwadzieścia minut – wyliczał szczegóły Kruszewicz. Opiekunowie nosorożców nagrali film, na którym można zauważyć genitalia młodego zwierzaka. – Niestety, wygląda na to, że to samiec – powiedział nam dyrektor zoo. Dodał, że zwierzęta urodzone w ogrodzie w tym roku dostają imiona na literę J. Młodego nosorożca na wybiegu będziemy mogli zobaczyć za kilka tygodni, gdy zrobi się ciepło.